Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Zalamana........
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/icon_sad.gif)
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/567.gif)
Wiem,ze moge liczyc na rodzicow,pomoga mi ale ...Co robic czekac jak sie urodzi dziecko,moze sie cos zmieni?Czy zapomniec ale raz na zawsze,zerwac z nim kontakt i w rubryce ojciec wpisac NN?Bo ja spotkan z nim nie przezyje,za bardzo go kocham by moc patrzec jak jest z inna i udaje kochajacego ojca:(Czekam... moze Wy cos poradzicie!Pozdrawiam
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/przytul_206.gif)
Wiem jedno z czasem przejdzie Ci uczucie , wiem że brzmi to jak brzmi .
Za rok/dwa lata już nie będzie tak bolało , dasz radę spotkać się wtedy z nim i nawet jeśli kogoś będzie miał. Poradzisz sobie. Człowiek jest dość złożony , czasem po chwili nie jest w stanie poradzić sobie. Ale z czasem umie odbudować w sobie pewne zachowania.
Wychodzi na to że mu nie zależy. A tłumaczenie że to dlatego że Twoi rodzice coś , to raczej kiepska wymówka. Według mnie przestraszył się , zdał sobie sprawę do końca że będzie ojcem , i chyba go to przerosło.
Na początku cieszył się , bo to było jeszcze "odległe" im bliżej rozwiązania tym bardziej uświadamiał sobie co go czeka. Teraz chce uciec.
Gdyby w jakimś małym stopniu mu zależało , poradził by sobie z tym.
Po za tym ma być z Toba , a nie z Twoimi rodzicami . I dla Ciebie , a nie dla nich. Czasem trzeba przełknąć gorzkie słowa . I pokazać że jest inaczej.
Ja wiem, że z pracą może być trudno, ale... on jest za ciebie w pewnym sensie odpowiedzialny, a już na pewno za dziecko, które ma się urodzić. Czy robi jakieś kroki do usamodzielnienia się? Nawet jeśli wszystko potoczy się nie po twojej myśli, to nigdy nie myśl o NN. Alimenty to najmniejsza (ale obowiązkowa) rola twojego chłopaka w byciu ojcem dziecka. Wcale nie musisz z nim rozmawiać... jego pieniądze natomiast będą zawsze stanowiły jakąś tam pomoc w wychowaniu. Nie powinnaś dziecka pozbawiać tych dodatkowych środków do życia.
Przecież tu nie o szantaż chodzi, tylko odpowiedzialność jakąś. Te pieniądze tak poza tym nie są dla ciebie, tylko dla dziecka. Podejmując decyzję teraz zabierasz je swojemu dziecku, które będzie miało naście lat, czy nawet dwadzieścia parę jeśli będzie kontynuowało naukę.
Ale to ostateczność... może do tego nie dojdzie... może się dogadacie. Tak w ogóle, to nie napisałaś zbyt dużo o tym czy dalej go kochasz i czy jeszcze chcesz być z nim. Piszesz, jakby rozstanie już było przesądzone... czy tak właśnie zdecydowaliście? Wiesz... on powiedział ci, że nie kocha cię tak jak przedtem. To jeden z częstych problemów w związku, ale rozstanie nie jest jedynym i najlepszym rozstaniem z tego powodu. Może ty już nie chcesz z nim być po prostu... może on robi coś jeszcze (albo czegoś nie robi), co zniechęca cię do wiązania się z nim na stałe.
Sama poszukaj mieszkania. A jak je znajdziesz, to pokaż mu i powiedz "popatrz, w końcu możemy zamieszkać razem tylko my i nasz dzidziuś".
Zobaczysz, co zrobi.
Sądzę, że nie można ciągle też czekać na gest mężczyzny, samej też można wykazać się aktywnością.
Poza tym ,z tego co piszesz, zachowujecie się oboje jakby najważniejsze było co mówi rodzina. Co z tego, że jego rodzice się nie interesują dzieckiem? Fakt, to przykre, ale najważniejsze żeby ON się interesował!
Co z tego, że jego matce wstyd, siostra mówi przykre rzeczy? Chcesz się rozstać z powodu rodziny? Przecież to z nim masz budować, nie z jego matką i siostrą.