ZALETY naszych chłopaków

napisał/a: DziewczynaHipokryty 2007-10-30 21:16
Jego największą zaletą jest to ze ma mnie u swego boku.
Inne takie mniejsze to: mądrość, chęć niesienia pomocy innym, chęć zrozumienia innych, nie potrafi się złościć i obrażać na dłużej, idealizm, ambicja, aktywny w życiu społecznym, zaradny czasami, bystry, bardzo cierpliwy i wyrozumiały dla kobiet (w szczególności dla mnie i swojej mamy), lubi się tak uroczo wymadrzać jak ja, oczytany, pedantyczny, czysty, myje się często, ładnie się ubiera, umie grać na gitarze:D, żegluje jak ja, wytrwały, wysportowany, lubi piękno, poinformowany, duży, ma poczucie humoru, towarzyski, ma pasje...
I czasem w tym wszystkim znajduje dla mnie czas.
napisał/a: Bibi88 2007-10-31 11:54
Hmm... jaki jest mój M. :rolleyes:
Jest :czuły, troskliwy, zaradny, ambitny, pracowity, wyrozumiały, cierpliwy, opiekuńczy, stanowczy, cierpliwy, inteligentny, spokojny a zarazem szalony, pomocny, ma bardzo silny charakter, jest wytrwały, uroczy, ma swoje pasje...

Uwielbiam patrzeć w jego oczy gdy jest czymś zaciekawiony widać wtedy w jego oczach to "coś" takie ogniki które sprawiają, że ja też pragnę wiedzieć więcej, rozwijać się tak jak on. To on napędza we mnie tą chęć działania i za to go kocham :D
napisał/a: gosia2419 2007-10-31 18:53
A moj maz jest dobrym tatusiem i dba o nas
napisał/a: Aribeth 2007-11-03 17:29
Mój facet ma te same pasje co ja- razem gramy w zespole, studiujemy to samo, jest wyjątkowo utalentowany, inteligentny,ma silny charakter, jest wyrozumiały, zawsze pięknie wygląda w ogóle jest cholernie kochany :D :D :D
napisał/a: amazonka1985 2007-11-04 14:03
Naprawde tacy istnija??? Jak go znalazłaś? ;)
napisał/a: Aribeth 2007-11-04 17:15
A normalnie, w tramwaju go spotkałam po raz pierwszy, wpadłam na niego kiedy kierowca ruszał z przystanku. Staliśmy obok siebie, i tak po prostu zaczęliśmy rozmawiać o pogodzie ;) , a później o innych różnych rzeczach. Tak się zagadaliśmy że pojechał o trzy przystanki za daleko :D .Wymieniliśmy się numerami telefonów, później się spotkaliśmy, a potem jeszcze znowu i znowu...i wyszło na to że teraz razem mieszkamy ;)