Zapach muszelki...?

napisał/a: ~gość 2010-12-15 14:48
z tego co pamiętam to rybą śmierdzi nie grzyb, a bakteryjne zakażenie.
napisał/a: Monini 2010-12-15 14:53
endrju89 napisal(a):Tylko jedna miała muszelkę bez zapachu

to chyba tylko ta jedna nadawała się do "spożycia"
napisał/a: piter_17 2010-12-15 15:12
Monini napisal(a):
endrju89 napisal(a):Tylko jedna miała muszelkę bez zapachu

to chyba tylko ta jedna nadawała się do "spożycia"


Nie chyba, a najwyraźniej tylko ona.
Mi się wydaje, że najlepiej zawsze przed takimi zabawami się umyć i być "świeży" (no chyba, że jest się gdzieś, gdzie nie ma na to warunków).
napisał/a: Monini 2010-12-15 15:19
piter_17 napisal(a):przed takimi zabawami się umyć i być "świeży"

no tak, tylko jeśli dziewczyna coś "złapała"-jakąś infekcję czy coś to mycie nie pomoże, tylko wstrzymanie się od czegokolwiek i szybka wizyta u lekarza, bo takie coś trzeba leczyć. Pamiętam jak się śmialiśmy, jak szwagier opowiadał o śledziowym zapachu pewnej dziewczyny, uciekał przed nią gdzie pieprz rośnie, a ona jeszcze pytała, o co mu chodzi
napisał/a: mi.chal 2010-12-15 15:28
o kurcze...
jak najmniej takich tematów jak ten...
wręcz obrzydzający tą wspaniałą czynność

na podstawie subiektywnej oceny jednego użytkownika, który opisał wrażenia z kontaktów z kilkoma dziewczynami drogie forumowiczki wystawiły opnie, że tylko jedna była zdrowa i przydatna "do spożycia" a reszta to z grzybicami i cholera wie czym jeszcze...

zapach neutralny? nawet woda w kranie nie ma tak. Każdy ma jakiś tam zapach. Jeden go czuje bardziej, drugi mniej a najbardziej to czujemy go podświadomie.

A poza tym słuszna rada: myć się przed, założyciel tematu nie pisał czy kontakt oralny był po umyciu się czy może wieczorem po całym dniu pracy/szkoły bez wieczornego prysznica...
a to ma baaardzo duże znaczenie
napisał/a: piter_17 2010-12-15 15:35
Monini napisal(a):
piter_17 napisal(a):przed takimi zabawami się umyć i być "świeży"

no tak, tylko jeśli dziewczyna coś "złapała"-jakąś infekcję czy coś to mycie nie pomoże, tylko wstrzymanie się od czegokolwiek i szybka wizyta u lekarza, bo takie coś trzeba leczyć.


No tak, tylko mi chodziło o higiene. Wiadomo, że jak nawet po umyciu to miejsce pachnie niezbyt przyjemnie to wtedy już jest co innego. Tak jak napisałaś - udać się do lekarza.
napisał/a: Monini 2010-12-15 15:41
mi.chal napisal(a):założyciel tematu nie pisał czy kontakt oralny był po umyciu się czy może wieczorem po całym dniu pracy/szkoły bez wieczornego prysznica...
a to ma baaardzo duże znaczenie

no wiesz, ja mam taką zasadę, że bez mycia nie ma akcji, dla mnie to jest oczywiste, ale faktycznie nie napisał

mi.chal napisal(a):zapach neutralny? nawet woda w kranie nie ma tak. Każdy ma jakiś tam zapach. Jeden go czuje bardziej, drugi mniej

jakiśtam zapach każdy ma, ale niestety zapach towarzyszący infekcji jest dość charakterystyczny

[ Dodano: 2010-12-15, 16:03 ]
mi.chal napisal(a):zapach neutralny? nawet woda w kranie nie ma tak

w kranie to nie, ale w butelce powinna... kto powiedział, że woda z kranu jest czysta itd., nadaje się do picia dopiero po ugotowaniu, a poza tym jest chlorowana. Ale to tak na marginesie...
napisał/a: logan18 2011-01-06 15:50
Serio? Moja kobieta zawsze wydziela zapach, z reguły niezbyt przyjemny :P ale żeby od razu grzybica?! Żeby od razu bakterie? No nie chce mi się wierzyć!!
napisał/a: ~gość 2011-01-06 19:29
logan18 napisal(a):Moja kobieta zawsze wydziela zapach, z reguły niezbyt przyjemny :P
wyslij ja do ginka, tak nie powinno być
chyba ze dobierasz sie do niej po całym dniu, jeszcze zanim jest przed kąpielą.. to naturalne wtedy ze nie pachnie zbyt ładnie.. :P
napisał/a: Monini 2011-01-07 12:30
logan18 napisal(a):Moja kobieta zawsze wydziela zapach, z reguły niezbyt przyjemny

jeśli nawet po umyciu się ten zapach nie jest przyjemny, to coś jest nie tak... no chyba, że dla Ciebie jest nieprzyjemny, a ktoś inny powiedziałby, że normalny, w końcu jest tam kwaśne PH, żeby bakterie nie miały możliwości rozwoju
napisał/a: Nadiya1 2011-01-07 13:43
Ja tutaj czegoś nie rozumiem. Ja już u ginka nie raz byłam. I moja "mała" raz pachnie, raz nie, raz "rybkami", innym razem neutralnie, że da się znieść :P i jakoś ginek jeden jak i drugi nigdy nic nie stwierdził. Miałam cytologię, też jest ok więc wg mnie zależy to od "środowiska wewnętrznego" kobiety, a i od fazy cyklu. Jedne wydzielają intensywne zapachy, a inne nie. Wiem po sobie. Zdarza się taki cykl, że parę dni przed okresem wydzielam stamtąd naprawdę bardzo intensywny zapach (a kąpię się często) i to wszystko sprawia matka natura, a nie zaniedbanie. Mój G. nie zwracał mi w te dni uwagi ale sama czułam, że coś intensywnego wydzielam :P, dopiero gdy mu o tym powiedziałam to przyznał mi się, że ten zapach jest naprawdę... silny :P. Zresztą sama go czułam to wiem :D. A jestem zdrowa jak rydz jeśli o okolice intymne chodzi :).

Raz mama opowiadała mi historię swojej znajomej. Szła do ginekologa, a żeby ładnie pachnieć to użyła dezodorantu w TAMTYM miejscu. I co jej ginek powiedział? Mianowicie "D**a to ma pachnieć d**ą, a nie perfumami" czyli wychodzi na to, że TE zapachy są normalne. Więc nie piszcie mi tutaj, ze dziewczyny, u których takie charakterystyczne zapachy się wydzielają , nie dbają o siebie bo się obrażę :P
napisał/a: ~gość 2011-01-07 16:01
Journeyman(ka) napisal(a):raz "rybkami"
no jeszcze nie słyszałam, żeby ten zapach świadczył o zdrowiu :P a u lekarza byłaś w tym czasie co wydzielałaś intensywny zapach? może miałaś akurat łagodny przebieg infekcji i nie zauważył?
Journeyman(ka) napisal(a):Więc nie piszcie mi tutaj, ze dziewczyny, u których takie charakterystyczne zapachy się wydzielają , nie dbają o siebie bo się obrażę :P
nawet wręcz przeciwnie, nadmierna dbałość może prowadzić do infekcji :)