zapomniec czy sie odwazyc?

napisał/a: ankaxy 2007-12-06 19:07
dawno rozpoczęłam ten wątek, oj dawno dawno :) obiecałam zdać relację, jaką w rezultacie podjęłam decyzję i co z tego wynikło, ale... niestety nie ma o czym pisać, stąd milczenie. odważyłam się (a naprawdę dużo mnie to kosztowało) napisać do Niego maila. napisałam, że jakiś czas temu wydawało mi się, że coś z jego strony mogło być, ale że zachowywałam się nienajmądrzej, zupełnie przeciwnie niż był sama chciała. i że skoro do tej pory tego żałuję, to może warto by to wyjaśnić. (to tak w skrócie :) ). a odważyłam się napisać, bo parę dni wcześniej gadaliśmy na gg, żartował, jak to by chciał pożyczyć ode mnie mojego psa, by móc poleżeć z nim przy kominku... dodając wprost, że to aluzja... nie podjęłam niestety dyskusji konkretnie a propos tej aluzji... ale pomyślałam sobie, że w związku z tym jest jakiś sens w wysłaniu takiego maila. no ale w każdym razie On nie odpisał, w ogóle się nie odzywał, pomijając smsa po ok. 3 miesiącach z prośbą o przesłanie mu nr tel. naszej koleżanki. więc stwierdziłam, że o facecie trzeba starać się zapomnieć i zacząć zwracać uwagę na innych, wśród których a nuż znajdzie się ktoś, przy kim będę się czuć tak samo a nawet lepiej niż przy Nim. postanowiłam wyrzucić go z głowy, numer telefonu z komórki, nr gg, by było mi łatwiej. aż tu nagle On ni z tego ni z owego się odzywa z pytaniem jak leci, co porabiam, jak sobie radze; ze probowal sie czegos dowiedziec od znajomych, ale niewiele byli mu w stanie powiedziec. stad pisze bezpośrednio do mnie. odpisalam, rowniez z pytaniem, co u niego, na co niestety nie doczekalam sie odpowiedzi. myslalam, ze moze wiadomosc na gg nie doszla, bo mi samej nie raz tak sie stalo, wiec dzis napisalam smsa, ze wyslalam odpowiedz i ze mam nadzieje ze doszla. wiec odpisal ze doszla, przeslal mailowo kartke z zyczeniami i prezentem, i tyle...
i kto mi tu powie, ze faceci sa zawsze klarowni, a kobiety skomplikowane, pokrecone?! :) nie mowie, ze przez ten jeden sms pomyslalam sobie, ze a nuz, nie. tylko jaki facet, nie chcac utrzymywac z kims kontaktu (bo chyba nie chce, skoro nie odpisal?), pisze smsa "jak leci?". przeciez faceci nie pisza smsow jak kobiety w stylu "pozdrawiam serdecznie. co porabiasz? mam nadzieje, ze u Ciebie wszystko ok". prawda?
trzeba dac sobie spokoj z tym kims, tylko rozum nie zawsze chce posluchac serca, a przynajmniej nie z 100%... :)