Zaryzykować przyjaźń dla miłości... ???

napisał/a: thekisski 2015-02-08 23:22
Znamy się dobre 3 lata, Przyjaźnimy prawie od roku, tyle samo czasu też podoba mi sie, i wdaje mi sie ze ja jemu też. Ale za bardzo nie robilismy nic w kierunku by być ze sobą. Od jakiegoś czasu zauważyłam ze on zachowuje sie w stosunku do mnie tak jakby chciał czegos wiecej. Ogolnie z innymi jesteśmy wieksza paczka, i włąsnie od niedawna wszyscy mówią ze powinniśmy być para, bo nawet tak sie zachowujemy.. On po pijaku powidział ze mnie kocha kupmlowi przy mnie ( wiadomo, nie ma co wierzyć bo to było po pijaku, no ale czasem słowa pijanych to mysli trzeżwych) niby jak patrze na jego zachowanie to wydaje mi sie ze mogł mowic prawde. zauważyłam też ze JEst o mnie zazdrosny.. Tylko jest mały problem, on do mnie sie nie odzywa.. nie pisze. zawsze robi cos tylko gdy sie widzimy i tyle. nie wiem co o tym myśleć, ponieważ dązył by do kontaktu ze mną jesli naprawde by mnie kochał czy chociaż cos wiecej miał niz tylko przyjaźń. za dwa tygodnie idziemy na impreze urodzinowa do koleżanki. na pewno, cos tam sobie wypijemy to myslałm zeby pogadać z nim szczerze jeżeli by była okazja i wyznać mu ze jest ważny i ze chciałabym czegos wiecej niz tylko przyjaźni, ale najbardziej boję się jednak, że jeśli spróbujemy być razem i coś nie wyjdzie, wszystko co było między nami przestanie istnieć. Jest próg, po przekroczeniu którego wszystko się zmieni. Jest tak wiele do stracenia... nie wiem co robić, zaryzykować zrobić ten pierwszyskrok ?? czy lepiej odpóśćić zeby ta przyjażń została...??
napisał/a: e-Lena 2015-02-09 17:43
Przyjaźnicie się ze sobą, ale nie macie ze sobą prywatnego kontaktu? To co to za dziwna "przyjaźń" i dlaczego tak bardzo boisz się ją poświęcić, skoro na co dzień praktycznie się nie komunikujecie?
napisal(a):On po pijaku powidział ze mnie kocha kupmlowi przy mnie

Bardzo romantyczne.
napisal(a):na pewno, cos tam sobie wypijemy to myslałm zeby pogadać z nim szczerze jeżeli by była okazja i wyznać mu ze jest ważny

Naprawdę chcesz o sprawach fundamentalnych rozmawiać dopiero po kilku głębszych? Takie są teraz standardy, że on stojąc obok Ciebie na pijacko gibkich nogach mówi koledze, że Cię kocha, a Ty odwzajemniasz mu się tym samym wyznając uczucie brodząc w oparach alkoholu?
napisal(a):Jest tak wiele do stracenia

Serio?
napisal(a):zaryzykować zrobić ten pierwszyskrok ?? czy lepiej odpóśćić zeby ta przyjażń została...??

To nie jest przyjaźń. Choćbyś się dwoiła i troiła, jesteś po prostu dziewczyną zakochaną w chłopaku, którego dla przykrywki nazywasz przyjacielem, choć - co sama zresztą napisałaś - on nie zabiega wcale o Twoje zainteresowanie

Nie myślałaś, że on wyczuwa, że Ci się podoba i po prostu to go kręci? Może się trochę dowartościować, poflirtować i podroczyć bez żadnych zobowiązań, a w razie kryzysu zwalić wszytko na alkohol.

Nie napisałaś ile macie lat, ale nie skończyliście 20-stu, prawda? I dlaczego zaiskrzyło dopiero rok temu, a nie wcześniej? Mieliście przecież 3 lata
napisał/a: asyszo 2015-02-09 17:57
Zaryzykować. O ile możemy to nazwać przyjaźnią. W żadnym wypadku nie powinniśmy wyznawać sobie uczuć pod wpływem alkoholu. Jeśli "cierpimy na nieśmiałość" to napiszmy o swojej miłości w liście, e - mailu, ale na trzeźwo. Ne budujmy "bliskości" w taki sposób.
napisał/a: devilkax 2015-02-09 18:02
thekisski, faktycznie, dziwna ta przyjazn wasza. Bez kontaktu, ani smsów ani nic. Z twojego opisu wnioskuje, ze macie ok 17-19lat... no niewazne. Ale po twoim krótkim, lakonicznym opisie mysle, ze koles poprostu nie zabiega o ciebie jak o dziewczyne na powaznie, tylko raczej chce sie zabawic, jesli wiesz co mam na mysli. Proponuje ci uwazac a jak zrobi sie nachalny w kierunku miziania bez uprzednich rozmów, prób kontaktu to juz wiesz, ze zalezy mu tylko by cie wykorzystac...