Zaufanie w związku

napisał/a: errr 2015-04-20 16:57
mi nie chodzi o to, że jej popatrzyłeś we wiadomości choć myślę, że każdemu należy się odrobina prywatności, tym bardziej, że Wy jesteście "tylko" parą.
Chodzi o to, że tyle piszesz o szczerości i uczciwości, o to za jakie niewiniątko się uważasz, o to, że nią nie porozmawiałeś tylko od razu wyjechałeś z grubej rury z grzebaniem po wiadomościach i zadręczaniem siebie. Nie możesz w ten sposób rozwiązywać problemów.
Jesli boisz się z nią porozmawiać o takiej pierdółce - bo to jest pierdółka choć może przerodzić się w poważny problem -to jak Ty chcesz z nią tworzyć poważny związek? wiesz ile dużo większych problemów przed Wami? tysiące... które będą wymagały Twojej reakcji. I co wtedy zrobisz?
Jeśli tak strasznie wkurza Cię jej kłamstwo to z nią o tym porozmawiaj. O tym i o innych rzeczach o których tutaj pisałeś. IMO nie możesz udawać, że to się nie wydarzyło i nie chcesz znać odpowiedzi, porozmawiaj!
Czy próbować?
pewnie.
Zmierz się z tym, prędzej czy później, z tą czy z inną dziewczyną będziesz musiał to zrobić. Nawet jeśli nie wyjdzie to zdobędziesz cenne doświadczenie.
napisał/a: 1121 2015-04-20 17:46
zNienacka napisal(a):Dlaczego mam darować sobie rozmowę o tym co już wiem ? Co będzie w tym złego ?
To, że nie miałeś odwagi poruszyć tematu na bieżąco, a teraz nagle przyszła Ci ochota na wywlekanie brudów sprzed X czasu. Dla mnie chcesz zadziałać z refleksem szachisty. Jeśli Twoje przypuszczenia są prawdziwe szybko będziesz miał szansę zareagować na biężąco, a nie babrać się w jakiś wykopaliskach.
napisał/a: errr 2015-04-22 19:32
Gniewałem się na przyjaciela;
Wyznałem złość. Ma złość minęła.
Gniewałem się na przeciwnika;
Ukryłem złość. Ma złość nie znikła.

W. Blake - Zatrute drzewo
:)