Zauroczyla mnie inna?

napisał/a: DigitalX 2011-11-26 01:35
Witam... Postanowilem napisać na forum bo nie wiem sam już co mam myśleć... Otóż mam 21 lat, jestem w związku z dziewczyna już ponad 4lata... Kocham ja... Jest śliczna, odpowiedzialna, mądra...ma 20lat. Planujemy wspólną przyszłość itp... Ostatnio z powodu jej pracy, rzadziej się widzimy... Jakiś ponad miesiąc temu w pizzeri poznałem dziewczynę... Rozmawialiśmy, wymieniliśmy nrami, czasami umówiliśmy się na mieście czy gdzieś.. Ostatnio piszemy i spotykamy się praktycznie codziennie, u mnie, u niej itp.. (do niczego nigdy nie doszło mimo iz była okazja, nawet się nie całowaliśmy). Jednak ta dziewczyna jest jak dotąd myślałem 'nie w moim typie', otóż ma 17lat, tatuaż na ręku, (nie podobały mi się nigdy tatuaże u dziewczyn), nie gardzi różnego typu używkami... Ogólnie taka strasznie hmm 'zwariowana'... Do tego od bardzo wielu osób słyszałem opinię 'łatwej' ( wiem że to prawda )... A mimo tego coś w sobie ma? Nie wiem czemu ale strasznie polubilem z nią spędzać czas, sprawia mi to przyjemność, jej chyba też, lubię z nią rozmawiać, patrzeć na nią...ma piękne oczy, ogólnie jest ładna dziewczyna... Coś mnie strasznie do niej 'ciągnie'... Tylko sam nie wiem czemu!. Jest przecież przeciwieństwem tego co lubię w dziewczynach. Chociaż teraz zaczęło mi się to podobać? ... Nie wiem co mam robić:/ nie chce wiązać się z nią bo wątpię żeby to przetrwało , ale też z drugiej strony nie chce jej 'wypuścić', zaczynam być zazdrosny np o kolegów jej itp... Do tego pociąga mnie... Myślę o zdradzie... I Nie mam pojęcia co mnie w tej dziewczynie tak fascynuje a jednak COŚ jest... ://
napisał/a: ~gość 2011-11-26 02:22
DigitalX napisal(a): Coś mnie strasznie do niej 'ciągnie'... Tylko sam nie wiem czemu!. Jest przecież przeciwieństwem tego co lubię w dziewczynach.

Eee tam, bajki wacpan opowiadasz...Z "legalna" dziewczyna jestes, a raczej byles 4 lata, znudzila Cie ta "stabilnosc" i "monotonia",cos tam spowszednialo, cos sie zuzylo i wypalilo, no i...zachcialo Ci sie wrazen.Zwlaszcza, ze zapewne byla to pierwsza i zarazem jedyna jak dotad dziewczyna w Twoim zyciu.
Poznales laske, ktora rzekomo w ogole Ci sie nie podobala, lecz dziwnym trafem zaczales sie z nia umawiac, spotykac, spedzac czas, patrzec "gleboko w oczy", byc zazdrosnym itd., itp, a teraz probujesz oszukac, czy tez raczej usprawiedliwic sam siebie, zwalajac cala wine za ta sytuacje i Twoje "zauroczenie"na jakas blizej nie sprecyzowana "sile nieczysta", tym zlosliwsza w swym dzialaniu, ze przeciez ten "model" dziewczyn w ogole Ci sie nie podoba...
A tu nie ma zadnej filozofii ani ingerencji "sil wyzszych"...Gryzie Cie poczucie winy w stosunku do Twojej dziewczyny, bo ja oszukujesz, ta druga tez pewnie niekoniecznie zna CALA prawde, czujesz sie teraz jak miedzy mlotem, a kowadlem, troche jestes zmeczony zabawa w chowanego, zalezy Ci na jednej i na drugiej i zdajesz sobie sprawe, ze wczesniej czy pozniej trzeba sie bedzie na cos-kogos zdecydowac.Czyli jedna, albo druga stracic.I kogos skrzywdzic.A potem zyc z tym niezbyt przyjemnym uczuciem i wspomnieniem, ze "cos sie skonczylo, cos przeminelo..."I nigdy nie wroci.
Co mozesz zrobic?Okreslic sie czym predzej.Im dluzej bedziesz zwlekal i brnal w ta sytuacje glebiej, tym trudniej bedzie Ci sie z tego wykaraskac.Mleko juz sie rozlalo i nie ma co nad nim plakac.Nalezy to miejsce wytrzec.Posprzatac inaczej mowiac.Ktora z nich ostatecznie "wybrac"-tego ani ja ani podejrzewam nikt inny Ci nie powie.
No chyba, ze wolisz, w co watpie, poczekac az dziewczyny dowiedza sie o sobie nawzajem i rozwiaza ten problem za Ciebie...
Swoja droga byloby to najzdrowsze wyjscie z sytuacji.A dla Ciebie dodatkowo POUCZAJACE.
napisał/a: DigitalX 2011-11-26 10:05
Może... Ta 'nowa' poznana dziewczyna wie że jestem już tyle czasu w związku... Mało tego - sama ma chłopaka...(sa krótko ze sobą)... Dużo mi opowiada o sobie, czy o nim... Mówiła że nie wie po co z nim jest, nie może przy nim być sobą itp ,że woli np teraz siedzieć ze mną. Spławiala go gdy była gdzieś ze mną jak on dzwonił, czy pisał aby się spotkać...
napisał/a: ~gość 2011-11-26 12:43
No skoro tak sie sprawy maja, to przestancie bawic sie w romansik, dajcie swiety spokoj swoim "prawowitym" partnerom, przestancie ich i siebie nawzajem oszukiwac i zacznijcie pchac wozek do przodu razem juz jako para...
Skoro tak sie ku sobie macie, to wrecz grzechem byloby nie sprobowac...
A co z tego wyniknie...to juz przyszlosc pokaze.
napisał/a: Massie 2011-12-25 19:18
Zastanów się nad swoim postępowaniem, masz dziewczyne, jesteś z nią długo mówisz że Ci sie podoba. Zadaj sobie pytanie czy ją kochasz, za co ją kochasz i to samo pytanie zadaj sobie o tej 2 dziewczynie, bo może być tak że to co teraz czujesz do tej drógiej może być TYLKO zauroczeniem, a zdasz sobie z tego sprawe jak stracisz swoją dotychczasową dziewczyne.
Po drógie jak byś sie poczół gdyby ukochana osoba 2 postepowała w taki sam sposób w stosunku do Ciebie, myślała z zdradzie - sam napisałeś ze myślisz o zrdadzie. Zastanów sie jak ranisz 2 osobe jak byś ty sie poczół gdyby tak samo postepowano oszukiwano Ciebie. Przestan się zachowywać jak dziecko i najpierw zastanów sie dobrze czego chcesz a potem porozmawiaj z obydwoma, postaw sprawe jasno BO NIKT NIE LUBI BYĆ TRAKTOWANY W TAKI SPOSÓB JAK TY TO ROBISZ I OSZUKIWANY.