Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Zazdrosc, Zle zachowanie. :(

napisał/a: paszkojoanna1 2009-09-23 15:15
Hej.
Jestem tu nowa i chcialam napisac o problemie ktory mnie neka.
Nie wiem czy to jest zazdrosc czy co, ale nie moge se z tym poradzic mimo ze mam 22 lata. Nawet nie wiem jak to opisac. Jestem zazdrosna o jego siostre. Moze to chore jest ale moj maz traktuje swojego chrzesniaka jak swoje dziecko pomimo tego ze bedziemy mieli swoje w najblizszym czasie. Niestety nie powiem mu tego co mnie wkurza bo chyba nie wypada. Opowiada o nim do mnie co on zrobil czego sie nauczyl i wiele innych rzeczy ktore dla mnie nie sa chyba normalne albo cos zemna jest nie tak. To chyba ojciec powinien skrecac zabawki syna a nie wojek caly czas albo robic piaskownice dla dziecka. Tego naprawde jest sporo a mnie az krew zalewa ale niestety nic nie poradze. Na spacery z nim chodzi ciagle wszedzie go bierze no jak wlasne dziecko. Zachowuje sie jakby to bylo jego dziecko ale mnie zaniedbuje nie pyta jak sie czuje jak tam nasz synek przeciez zaraz sie urodzi. Nie rozumiem tego i nie wiem co z tym zrobic. Jesli moge prosic to prosze was o jakas rade.
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2009-09-23 15:22
Skoro nie chcesz powiedzieć mężowi co czujesz, to jak dla mnie to z Tobą jest coś nie tak i nie masz prawa mieć jakiegoś ale skoro on nawet nie wie o co ci chodzi. I wcale nie wydaje mi się że to źle że tak się zachowuje, ja bym się cieszyła, bo to oznacza że nie boi się dzieci, że je lubi, że ich nie krzywdzi, nie rani, nie zaniedbuje, itp. A to że robi mu piaskownice, kupuje zabawki itp. to chyba normalne skoro się KOCHA. I odniosłam takie wrażenie w twojej wypowiedzi jak byś chciała nam powiedzieć że Twoje dziecko jest najważniejsze, a inne już się nie liczą i nie ma co się dla nich starać.
napisał/a: paszkojoanna1 2009-09-23 16:17
Bo uwazam ze to powinno byc teraz dla niego najwazniejsze a wyglada na to ze wazniejszy jest chrzesniak i siostra niz ja i nasze dziecko. Ja rozumiem ze mozna wyjsc na dwor cos zrobic i wogole ale nie caly czas bo to juz chyba przesada zaniedbywac wlasna rodzine a zajmowac sie siostra ona ma swojego meza a nie. Takie jest moje zdanie moze sie myle.
napisał/a: Luna24 2009-09-23 16:49
paszkojoanna1 - zgadzam się z Tobą. Przesada. Porozmawiaj z nim o tym zapewne on nawet nie wie, że tak to odbierasz. Wytłumacz mu, że teraz szczególnie potrzebujesz jego uwagi i troski, siostrzeniec jest ważny ale w tym wypadku na pewno nie najważniejszy. Najważniejsi jesteście Wy - Ty i Wasze dziecko.
napisał/a: paszkojoanna1 2009-09-23 18:48
LUNA dzieki ze mnie rozumiesz.
Bearezja
napisał/a: Bearezja 2009-09-23 19:49
Z jednej strony to dobrze, bo widać, że będzie dobrym ojcem.
Z drugiej powinien otaczać Cię teraz szczególnym zainteresowaniem.
On pewnie nie ma pojęcia co Ty teraz czujesz. Pewnie myśli, ze wszystko jest ok.
Tak jak mowi Luna, powiedz mu, że bardzo potrzebujesz teraz jego troski, że czujesz się odsunięta itd. Nie mów, że za chrześniak jest "be", podkreśl raczej, że oczywiście jest ważny, ale że Ty właśnie teraz potrebujesz dużo uwagi i troski, że przecież nosisz pod sercem Wasze dziecko. Koniecznie mu to powiedz, nie tłum w sobie żalu!
Myślę, że z czasem kontakty z chrześniakiem będą rzadsze, a to Wasze dziecko będzie na pierwszym miejsc... siłą rzeczy.
napisał/a: kukulka20 2009-09-24 10:26
Ja też rozumiem co czujesz. Oczywiście że to Wy powinniście być teraz dla Twojego męża najważniejsi. Ale może on się tak zachowuje bo cieszy się że bedzie już niedługo miał swoje dziecko i dlatego tyle radości sprawia mu zabawa z chrześniakiem...
napisał/a: mgX26 2009-09-24 12:07
Dziewczyno, powinnas sie cieszyc, ze Twoj maz tak wspaniale opiekuje sie siostrzencem! Pomysl jak bedzie wariowal ze szczescia i jaki bedzie pomocny i opiekunczy dla Waszego syna, skoro tak swietnie sobie radzi z innym dzieckiem.
Uwazam, ze przesadzasz :)
Nic sie nie martw, zachowanie Twojego meza jest jak najbardziej na miejscu.
napisał/a: anaa82 2009-09-28 20:13
Poprostu włączył mu sie instynkt ojcowski :) Ja swoich dzieci jeszcze nie mam wiec uważam że to mój chrzesniak jest najmądrzejszym i najwspanialszych dzieckiem pod słońcem i też nieraz opowiadam mojemu facetowi co on to śmiesznego nie zrobił. I pewnie bedzie taki najwspanialszy dopóki nie urodze swojego i go napewno przebije ;)
To znak, że jak urodzisz mu dziecko, to oszaleje na jego punkcie i to jemu bedzie łóżeczko skręcał, wiec staraj sie troszke wyluzować. Jeżeli czujesz ze za mało czasu Ci poświeca to powiedz mu to, że chciałabyś czesciej spedzać z nim czas, bez pretensji że daje go mu chrzesniakowi.
napisał/a: ~Katarzyna1984 2009-11-09 12:42
Na razie wyluzuj ... zobaczysz jak będzie po narodzeniu dziecka.
Sądzę, że on po prostu wczuwa się w rolę ojca. Nie ma komu kupować zabawek - kupuje chrześniakowi, jak narodzi się jego dziecko, na pewno zmieni obiekt zainteresowania.
Jak nie zmieni, to dopiero wtedy z nim rozmawiaj bo to będzie problem jakby nie było

CYTUJE CIKITUSIA: "I odniosłam takie wrażenie w twojej wypowiedzi jak byś chciała nam powiedzieć że Twoje dziecko jest najważniejsze, a inne już się nie liczą i nie ma co się dla nich starać."

DLA OJCA JEGO DZIECKO POWINNO BYĆ NAJWAŻNIEJSZE A INNE MNIEJ WAŻNE !!! jeśli tak nie jest to jest skończonym idiotą.
I nawet po narodzeniu nie może być tak, ze kupuje po tyle samo zabawek chrześniakowi i swojemu dziecku.
To powinna być przynajmniej taka proporcja jak 1 do 20, bo jesli będzie wydawał tyle samo na chrześniaka nie będzie go stać na to aby LEPSZE ZABAWKI kupił własnemu dziecku.