zbyt pewny

napisał/a: evika_21 2009-05-22 22:24
jesteśmy razem prawie rok. Zawsze o siebie dbaliśmy, wszystko było ok. Ostatnio coś zaczęło się psuć. Zaczął mieć wątpliwości, nie umiał powiedzieć czy kocha. Zrobiliśmy przerwę kilku dni w kontaktach i stwierdził,że rozumie teraz jak mu zależy. Wtedy poczuł się za pewnie w związku.To było jakieś 2 tyg temu a teraz znów robi się obojętny. Pytałam czemu, może znów za pewnie się czuje ...przyznał że czuje się pewnie ale nie wie z czego wynika takie jego zachowanie. Nie wiem... powinnam jakoś go trzymać krócej? być wredna?
napisał/a: wirtualnyXchXopiec 2009-05-22 22:53
evika_21 napisal(a):powinnam jakoś go trzymać krócej? być wredna?


Nie być schematyczną.

Czy czujesz, że Twoja miłość najlepiej jest widoczna kiedy jesteś wredna? :confused:
To byłaby gra. NIE GRAĆ!! Najlepszy sposób, żeby nie pogłębić związku to grać. Weź go na rozmowę i drąż. I nie przestawaj. Aż wyciśniesz z niego całą strukturę wątpliwości. Bo najlepszy sposób na poznanie to - wejść partnerowi do głowy. Gdy kochasz to chcesz wiedzieć kim/czym jest ta osoba, więc poznawaj nawet teraz. Doszukując się podstaw jego wątpliwości pozna Go lepiej jako właśnie Tego mężczyznę. Gra jest śmieszna.
napisał/a: Tikitaki 2009-05-22 23:54
prawdopodobnie jesteście na etapie mijania zauroczenia... teraz okaże się czy kocha naprawdę. Mamy 2 stadium miłości zauroczenie czyli czysta chemia... i miłość właściwa nie ma ona jednak nic wspólnego z motylkami w brzuchu... absolutnie nic... wiecej w niej troski o bliską osobę niż fizycznej rozkoszy. Ale to temat na kilku godzinną rozmowe pozdrawiam.
napisał/a: evika_21 2009-05-23 10:45
ja się boję,że przestaje kochać...
napisał/a: wirtualnyXchXopiec 2009-05-23 16:24
evika_21 napisal(a):ja się boję,że przestaje kochać...

Czasmi jest się czym zainteresowanym mocno. Fascynacja. Nie mówię tu o związkach. To coś się nudzi. Bo jest takie samo. Jakoś tak jest. Ale z ludźmi jest inaczej. Ludzie potrafią się zmieniać i angażować w nowe rzeczy. Żeby zobaczyć swojego faceta takim jakim był wcześniej dla Ciebie - róbcie coś nowego.

Absolutnie zgadzam się z Tikitaki. To motyle brzuchu. Też tak miałem kiedyś. Bałem się, że przestaje kochać, że staję się obojętny. Przestałem od siebie wymagać poprzedniego uczucia. Zacząłem obserwować tą osobę taka jaka jest. Bez oczekiwań.

Inną drogą: to naturalne, że są i wzloty i upadki.