Zdjęcia w komputerze mego męża

napisał/a: Aneta10010 2008-09-12 11:45
Zaniepokojona napisal(a):Czasem korzystam z komputera męża. Kiedyś przeglądałam zdjęcia maszyn z jego zakładu. Na końcu natrafiłam na zdjątko nagiej kobiety. Kliknęłam no i okazało się, że to filmik porno. Dalej znalazłam kilka innych. Wywaliłam do kosza. Uznałam, że to dla żartu koledzy przysłali mu w poczcie. Kilka dni temu znowu trafiłam na gołe babska. Na filmach, na zdjęciach. Co więcej, gdy przejrzałam historię też są tam stronki na które mój zaglada. Jesteśmy od dawna małżeństwem, mamy duże dzieci. Jesli chodzi o seks, to jestem temperamentną kobietą i po prostu lubię seks. Wiem, że faceci to wzrokowcy, ale te strony są po prostu wstrętne. Można oglądać nagość, akty, czy filmy erotyczne, ale bez wynaturzeń. Kurcze, nie wiem co mam robić. Czy wziąć go za pióra i walnąć o ten komputer, czy w sypialni przyjąć pozę ginekologiczną, niech się napatrzy do woli!!!!
Miłe kobietki z forum, co zrobiłyście, jak przyłapałyście swojego faceta na oglądaniu świństewek?

Przyjmij pozycję ginekologiczną, jeśli ci to nie przeszkadza oczywiście.
napisał/a: Petunia 2008-09-13 15:11
Pewnie niektórzy zastanawiają się co u mnie, więc ubiegnę Wasze pytanie i napiszę - lipa - dzisiejsza akcja rozłożysta mnie zupełnie na łopatki. Pomału dochodziłam do olewania tego, co on robi, ale dziś całe moje starania szlag trafił. Zawiózł mnie do pracy, i wrócił się do domu, żeby zrobić sobie dobrze i dopiero potem pojechał do "pracy". Wróciłam do domu przed nim, i gdy on przyjechał, to powiedziałam mu, żeby następnym razem powiedział mi,, że chce sobie .... to pojadę autobusem, bo on wiecznie płacze, że nie ma paliwa, jak chce gdzieś jechać. Coraz bardziej przekonuję się do tego, co pisaliście - szkoda moich nerwów - jestem za młoda na taką męczarnię psychiczną. Może kiedyś znajdę sobie faceta, dla którego moje potrzeby będą też istotne, a nie tylko jego. Dla mnie sex 2 razy w miesiącu to zdecydowanie za mało!!!!
napisał/a: Frotka 2008-09-13 17:07
Osobiście, nie robiłabym problemu z filmów porno. Nawet nie wnikam, czy mój Ukochany ma takową kolekcję, czy nie. Kiedyś z ciekawości zapytałam Go czy czasem ogląda i odpowiedział, że od czasu mu się zdarza. Nie poruszałm więcej tego tematu, bo nie widzę w tym nic złego. Zdarzyło nam się kiedyś obejrzeć razem film erotyczny, bo akurat natrafiliśmy na taki włączając telewizor. Dla mnie filmy porno to nie jest powód do kłótni, ani złego samopoczucia. Jesli chce, niech sobie ogląda, to tylko laski na szklanym ekranie -w pewnym sensie postacie fikcyjne. A że np niektóre są zgrabniejsze niż ja... i cóż z tego? Po ulicy chodzi masa dziewczyn, które moim zdaniem mają dużo ładniejsze figury niż ja i przecież nie zawiążę z tego powodu mojemy facetowi oczu, gdy idzie ulicą :D Na świecie są i zawsze będą dziewczyny zarówno ładniejsze jak i brzydsze od nas.

Gdybym natomiast przez przypadek odkryła, że jakaś koleżanka przesyła mojemu mężczyźnie swoje nagie fotki -to już by był problem i to duży.

Nie przejmujcie się filmami, to tylko szklane laski, w dodatku w dwóch wymiarach :p Nie sądzę by faceci porównywali je ze swoimi kobietami. Patrzą sobie na filmy, a już po chwili zapominają jak te laski wyglądają :)
napisał/a: Mari 2008-09-13 17:28
Petunia
ok...jesteś na małżeńskiej zjeżdżalni i to dosyć długo. Próbowałaś różnych sposobów poprawienia Waszych relacji ..jak widać efekt mierny...
Może czas na 'prześwietlenie' Siebie???.
Czy aby nie jesteś kobietą , która kocha cierpieć??? . Przepraszam , ale gdybyś była moją bliską przyjaciółka , to już byś nie taplała się w tym 'błotku' .

całusy:).
napisał/a: jolkaXp 2008-09-13 17:46
Mari napisal(a):Petunia
ok...jesteś na małżeńskiej zjeżdżalni i to dosyć długo. Próbowałaś różnych sposobów poprawienia Waszych relacji ..jak widać efekt mierny...
Może czas na 'prześwietlenie' Siebie???.
Czy aby nie jesteś kobietą , która kocha cierpieć??? . Przepraszam , ale gdybyś była moją bliską przyjaciółka , to już byś nie taplała się w tym 'błotku' .

całusy:).


Dołączam się do Mari. W kwestii, że nie widać efektów Twoich działań. Petunia sama widzisz, że w waszym związku nie tylko filmiki są problemem....gdyby to było "zdrowe", to Twój mąż po obejrzeniu takiego filmu zerwałby z Ciebie odzież, żeby mieć Cię natychmiast w dowolnie wybranym miejscu....Sama widzisz, że ten związek nie rokuje dobrze...Olej go, zwiąż się z kimś nowym i daj mu żyć w jego wirtualnym świecie....Niech się masturbuje aż do śmierci...sam...zawsze sam
napisał/a: ~Zbynia 2008-09-13 21:56
Jolka.P napisal(a):to go walnij w głupi łeb swoją komórką, żeby raz na zawsze kojarzyła mu się z dotkliwym bólem :D


.....dawno mnie tu nie było...ale te Twoje teksty przypomniały mi jak tu wesoło:D:D
napisał/a: ~Zbynia 2008-09-13 21:58
Petunia napisal(a):Pewnie niektórzy zastanawiają się co u mnie, więc ubiegnę Wasze pytanie i napiszę - lipa - dzisiejsza akcja rozłożysta mnie zupełnie na łopatki. Pomału dochodziłam do olewania tego, co on robi, ale dziś całe moje starania szlag trafił. Zawiózł mnie do pracy, i wrócił się do domu, żeby zrobić sobie dobrze i dopiero potem pojechał do "pracy". Wróciłam do domu przed nim, i gdy on przyjechał, to powiedziałam mu, żeby następnym razem powiedział mi,, że chce sobie .... to pojadę autobusem, bo on wiecznie płacze, że nie ma paliwa, jak chce gdzieś jechać. Coraz bardziej przekonuję się do tego, co pisaliście - szkoda moich nerwów - jestem za młoda na taką męczarnię psychiczną. Może kiedyś znajdę sobie faceta, dla którego moje potrzeby będą też istotne, a nie tylko jego. Dla mnie sex 2 razy w miesiącu to zdecydowanie za mało!!!!


ale skąd wiesz że wrócił do domu zeby zrobić sobie dobrze?????
napisał/a: tereska9 2008-09-13 22:08
monika98 napisal(a):dziewczyny co to sie z wami porobilo przyznac sie ile z was jak malotaly ogladalo pornosy i gazetki dla doroslych a teraz mówicie ze to swinstwa


Ja tam gazetek nie oglądalam. ale jak juz jakas dziewczyna ogladala to raczej z ciekawosci, a nie zeby nalogowo sie masturbowac. nie widzisz subtelnej roznicy?
napisał/a: Petunia 2008-09-14 11:13
Zbynia - mama przyjechała po mnie do pracy, (mam lipne połączenie autobusowe) i powiedziała mi, że widziała nasze auto pod blokiem pomiędzy 8 a 9 ( a do pracy zawiózł mnie przed 8), weszłam na jego kompa, i sprawdziłam historię otwieranych stron (bardzo dawno go nie sprawdzałam) no i nie wierzę, że tylko pooglądał te kilkanaście stron siedząc bezczynnie. Nawet jak wrócił do domu, to się nie wypierał tego.
napisał/a: tereska9 2008-09-14 11:52
zła_kobieta napisal(a):Jolka P. właśnie chodzi o to,ze to ja caly czas jestem pod kontrolą a nie on, i jak ja czasem wezne jego tel,.zeby napisac smsa to on robi mi awanture, ze jak moge sprawdzac jego tel. tylko ze on moj prawie codziennie przegląda, nie jestem zazdrosna o jakaś glupią gre, jak teraz o tym pomysle to sie smieje, bo ta babka wyglądala komicznie, jak sie napisnelo jakis przycisk to te piersi sie powiekszaly hehehe maja pomysły ..


nie zastanawialas sie nigdy dlaczego on sie tak zachowuje? on moze sprawdzac Twoj i Ci to nie przeszkadza, bo zapewne nie masz nic do ukrycia. On wpada w panike kiedy chcesz sprawdzic godzine, albo napisac smsa... Nie wydaje Ci sie to dziwne? Dla mnie taki sygnal bylby oczywsty, ze facet cos ukrywa. I to wcale nie musza byc rozebrane panienki z internetu.
Moze jeszcze jest tak, ze telefon ma zawsze w kieszeni, nigdy sie z nim nie rozstaje? A na komputerze pewnie nie znasz zadnego jego hasla...
Jedno jest pewne, kiedy ktos nie ma nic do ukrycia nie wpada w panike, kiedy ktos inny bierze jego telefon do reki. I nie zaslania sie tym, ze nie mozesz go sprawdzac (szczegolnie kiedy on sam to robi).
Nie trzeba faceta sprawdzac, zeby zobaczyc czy cos ukrywa. Wystarczy pograc w weza na jego komorce i zobaczyc jego reakcje
napisał/a: ~Zbynia 2008-09-14 14:04
Petunia napisal(a):Zbynia - mama przyjechała po mnie do pracy, (mam lipne połączenie autobusowe) i powiedziała mi, że widziała nasze auto pod blokiem pomiędzy 8 a 9 ( a do pracy zawiózł mnie przed 8), weszłam na jego kompa, i sprawdziłam historię otwieranych stron (bardzo dawno go nie sprawdzałam) no i nie wierzę, że tylko pooglądał te kilkanaście stron siedząc bezczynnie. Nawet jak wrócił do domu, to się nie wypierał tego.


ja naprawdę z jednej strony Cię podziwiam jak można tak życ.....Ty ciągle żyjesz w strachu i niepewności i te ciągłe podejrzenia, domysły!!!!! jak długo jeszcze to wytrzymasz????? on widzi że nie podejmujesz żadnych drastycznych kroków wiec dalej to robi....mam to w dupie jak dla mnie że Ciebie tak rani. NIE POZWÓL MU WIĘCEJ NA TO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
napisał/a: jolkaXp 2008-09-14 18:46
w ogóle Petunia sądzę, że Ty czerpiesz z tej sytuacji jakąś satysfakcję......nie wiem jak mogłabym to napisać, żebyś wiedziała o co mi chodzi i nie poczuła się urażona...z góry przepraszam, ale fakt pozostaje faktem, walnij tego głupka, odejdź od niego, żyj swoim życiem.........to co robisz jest całkiem bez sensu, nie widzisz, że jemu nie zależy??? i nie o filmy porno mi chodzi, ale o całe tło....