zdrada
napisał/a:
ANGELA RAFAL
2011-10-27 21:53
hej mam na imie angelika jestem z chlopakiem od 5 lat mamy roczne dziecko,kocham go ponad zycie ostatnio wywinal mi numer i poszedl z kolegami na kilka nocy w jego telefonie znalazlam zdjecie dziewczyny dlugo go meczylam meczylam az w koncu przyznal mi sie ze mnie z nia zdradzil.nie zostawilam go bo bardzo go kocham.ale dziennie o tym mysle i caly czas placze.co myslicie o tej sytuacji prosze o odpowiedzi
napisał/a:
~gość
2011-10-28 03:27
Wyjscia z sytuacji masz dwa:przestac plakac, otrzec lzy, chlopakowi kazac zamknac drzwi z drugiej strony i jak najszybciej wymienic zamek o ile mieszkacie razem.Napisac pozew o alimenty i nadac sprawie "bieg"...Ewentualnie-ciagnac to dalej,plakac dopoki lez wystarczy i modlic sie, zeby takie "rajdy" z kolegami juz mu sie nie przytrafialy...Ale nie pokladalbym na Twoim miejscu nadmiernych nadziei w tym, ze zdarzy sie cud.
Jezeli on zobaczy, ze TAKIE "wyskoki" uchodza mu na sucho...
Piec lat temu popelnilas blad, ale na szczescie mozesz go naprawic...
Jezeli on zobaczy, ze TAKIE "wyskoki" uchodza mu na sucho...
Piec lat temu popelnilas blad, ale na szczescie mozesz go naprawic...
napisał/a:
Patka2
2011-10-28 07:38
ANGELA RAFAL, co z tego że go kochasz jak on cię zdradził.
Albo przymkniesz na to oko, i zadbasz sama o niego aby więcej tego nie zrobił, a chodzi mi glównie o to ze dasz mu tyle seksu ze wychodząc z domu nie bedzie myslał o tym, bo zabronic mu wychodzic z domu nie zabronisz.
Czy on tego załuje wogóle ?? bo piszesz ze musisałaś go męczyc o to zeby Ci cokolwiek powiedział.
Albo kopnij go w dupę, jak straci ciebie i dziecko i moze wkońcu doceni to co ma.
Albo przymkniesz na to oko, i zadbasz sama o niego aby więcej tego nie zrobił, a chodzi mi glównie o to ze dasz mu tyle seksu ze wychodząc z domu nie bedzie myslał o tym, bo zabronic mu wychodzic z domu nie zabronisz.
Czy on tego załuje wogóle ?? bo piszesz ze musisałaś go męczyc o to zeby Ci cokolwiek powiedział.
Albo kopnij go w dupę, jak straci ciebie i dziecko i moze wkońcu doceni to co ma.
napisał/a:
~gość
2011-10-28 07:46
Zgadzam się z Mariusz251. Ja bym na Twoim miejscu zabrała dziecko i pojechała na parę dni do rodziców. Tam na spokojnie zastanowić się czy na pewno chcesz być z osobą, która Cię nie szanuje i zdradziła. Która może zdradzić ponownie (bo z Twojego opisu nie widzę żeby się usprawiedliwił, przepraszał czy błagał o wybaczenie). Piszesz kocham go - a on ma to daleko w czarnej dziureczce. Co ci pokazał na wyjeździe kilkudniowym z kolegami. Teraz ta miłość do niego przyniesie Ci dużo bólu.
Musi poczuć (jeżeli cokolwiek do Ciebie czuje) że to co zrobił może przekreślić Wasz związek, że się szanujesz i możesz odejść, że dasz radę, a gorsze widzenie z dzieckiem może da mu do zrozumienia że źle zrobił i nie jest szczęśliwi, że żałuje itp.
Ale zastanów się czy na pewno chcesz z nim być - zdradził Cię. Chcesz być z nim mimo tego jak Cię potraktował?
Musi poczuć (jeżeli cokolwiek do Ciebie czuje) że to co zrobił może przekreślić Wasz związek, że się szanujesz i możesz odejść, że dasz radę, a gorsze widzenie z dzieckiem może da mu do zrozumienia że źle zrobił i nie jest szczęśliwi, że żałuje itp.
Ale zastanów się czy na pewno chcesz z nim być - zdradził Cię. Chcesz być z nim mimo tego jak Cię potraktował?
napisał/a:
andziaa2
2011-11-03 14:21
witam jestem tu nowa.jestem z chlpakiem kilka lat mamy razem dziecko mieszkamy z rodzicami,wszystko bylo ok,tyle ze moj chlopak ma problem z alkoholem jak zacznie nie umie skonczyc.kilka dni temu bawil sie u kumpla nie wrocil do domu na kilka nocy.mielismy kontakt tele zapewnial ze wszystko ok.jak wrocil cos mi nie dawalo spokoju spr jego tel i mial w nim zdjecia jakiejs dziewczyny,tlumaczyl ze kolega chcial na swoj tel przeslac,dziwne.rozmawialam z nim i powiedzial ze ta dziewczyna pila z nimi a ja bralam go pod wlos i mowilam ze nie wierze mu ze ona pila z chlopakami i nikt jej nie przelecial itp.a on ze nigdy by tego nie zrobil...nie dawalo mi to spokoju caly czas byly rozne pytania w koncu powiedzial prawde ZE PRZESPAL SIE Z NIA ;( jest mi przykro z tego powodu ale nie umiem go zostawic powiedzialam mu ze wybaczylam ale siedzi to we mnie...prosze napiszcie cos !!!
napisał/a:
soine
2011-11-03 17:06
andziaa, przytuliłabym cię teraz, a nie mam jak, jest mi Cię strasznie szkoda, ponieważ wiem jak bardzo Cię to boli - kobieta wybacza, ale nie zapomina, musisz się poważnie zastanowić nad tym czy to aby napewno miłość, a nie strach przed samotnością, musisz kochana mieć wiele siły żeby albo powiedzieć kategoryczne dość albo wybaczyć. Ja nie wybaczyłabym zdrady choć jestem w twojej sytuacji jestem młoda, mam dziecko z moim M. etc, wolałabym być do końca życia sama niż czuć na sobie zapach innej...
napisał/a:
lordmm
2011-11-03 17:47
zdrada = koniec związku
Wybaczając i zostając w związku ze zdradzającym/ą dajesz pozwolenie na dalsze akcje.
Gdybyś odeszła, nie męczyło by Cię to i nie trafiła byś tutaj ze swoim problemem.
Wybaczając i zostając w związku ze zdradzającym/ą dajesz pozwolenie na dalsze akcje.
Gdybyś odeszła, nie męczyło by Cię to i nie trafiła byś tutaj ze swoim problemem.
napisał/a:
sorrow
2011-11-03 18:09
andziaa, scalam twojego posta z istniejącym, który napisałaś jako ANGELA RAFAL. Posiadanie wielu kont na tym forum nie jest zgodne z jego regulaminem. Od tej pory używaj tylko jednego.
napisał/a:
andziaa2
2011-11-03 19:51
to ja angelika to prawda ze tamten post (czy jak to sie nazywa ) jest tez moj ale chcialam opisac cala sytuacje a nie umialam sie na tamte konto zalogowac.kocham go ponad zycie i naprawde chce aby osoby trzecie mi cos napisaly na ten temat
napisał/a:
~gość
2011-11-03 20:12
Angeliko przykro mi, że to Cię spotkało. Mnie również się to przydażyło,mam za sobą troche więcej lat razem z moim ukochanym który zrobił mi to największe świństwo,ale mogę już powiedzieć że z dnia na dzień jest coraz lepiej.
Jeżeli naprawdę go kochasz to może warto, to bardzo trudna decyzja,ale naprawdę powinna być dobrze przemyślana i tylko Twoja.
Napewno ważna jest postawa zdradzającego,czy naprawde żałuje, czy kocha Ciebie i czy jest pewny że więcej się to nie powtórzy.
Życie niestety nie jest czarno-białe,wiele przykrości nas spotyka po drodze, ale prawdziwa miłość potrafi góry przenosić, a chociaż jedna sznsa należy się każdemu. Nigdy nie wiemy co możemy sami w życiu odwalić i może też będziemy potrzebowali tej szansy.
Pozdrawiam
Jeżeli naprawdę go kochasz to może warto, to bardzo trudna decyzja,ale naprawdę powinna być dobrze przemyślana i tylko Twoja.
Napewno ważna jest postawa zdradzającego,czy naprawde żałuje, czy kocha Ciebie i czy jest pewny że więcej się to nie powtórzy.
Życie niestety nie jest czarno-białe,wiele przykrości nas spotyka po drodze, ale prawdziwa miłość potrafi góry przenosić, a chociaż jedna sznsa należy się każdemu. Nigdy nie wiemy co możemy sami w życiu odwalić i może też będziemy potrzebowali tej szansy.
Pozdrawiam
napisał/a:
~gość
2011-11-03 20:20
A Ty...?Rozumiem, ze nigdy nie zdradzilas i jest to w ogole poza zasiegiem Twojej wyobrazni na ten moment...ALE...Jestes PEWNA, ze NIGDY tego nie zrobisz?
Takie deklaracje, zwlaszcza w wykonaniu skruszonego, szczerze badz na pokaz, "swiezego" wiarolomcy sa funta klakow nie warte.
napisał/a:
soine
2011-11-03 22:24
zuzka1234, skąd Ty bierzesz te ideologie lordmm, ma 100% racje, to że u Ciebie się ułożyło ( być może tylko Ty w to wierzysz i Ty na to liczysz ) nie znaczy że tak jest w wiekszości związków, samiec zawsze będzie samcem i dla samca mono się nie liczy - musisz się z tym pogodzić...