Zdrada, co zrobic?
napisał/a:
anonim145
2012-03-11 15:40
Witam...
Otoz bylem na imprezie... pilismy, palilismy.. bylem pod wplywem paru mocnych rzeczy...
Po imprezie spotkalismy dziewczyne ktora zaproponowala nam seks... moj kolega sie zgodzil a ja poszedlem w innym kierunku... po jakims czasie ocknalem sie... mojego kolegi nie bylo a dziewczyna byla "na mnie" ocknalem sie podczas orgazmu... czyli juz po wszystkim... dziewczyna zapytala czy chce jeszcze raz... bylem przerazony wstalem i poszedlem... obudzilem sie dopiero nastepnego dnia w domu...
Nie pamietam jak do tego doszlo...nie pamietam ile miala lat i jak wygladala... nie zwracalem wogole na nia uwagi... bylem totalnie oszolomiony...nie sprawialo mi to zadnej przyjemnosci...
Teraz siedze w domu z wlasna dziewczyna jakby nigdy nic... kocham ja ponad zycie... jestesmi juz ze soba pare lat... boje sie ze gdy jej powiem to ona mnie zostawi... to dla mnie nic nie znaczylo.... nie wiem co robic...
Co mam zrobic? prosze pomozcie mi... jestesmy naprawde ze soba szczesliwi... nie wiem co mam robic...
Dodam jeszcze ze bylismy do tej pory swoimi jedynymi partnerami... nie potrzebowalem tego...bo nic mi z nia nie brakowalo... nie wiem jak to sie stalo... to jest naprawde straszne co zrobilem... balgam Was o pomoc....
Otoz bylem na imprezie... pilismy, palilismy.. bylem pod wplywem paru mocnych rzeczy...
Po imprezie spotkalismy dziewczyne ktora zaproponowala nam seks... moj kolega sie zgodzil a ja poszedlem w innym kierunku... po jakims czasie ocknalem sie... mojego kolegi nie bylo a dziewczyna byla "na mnie" ocknalem sie podczas orgazmu... czyli juz po wszystkim... dziewczyna zapytala czy chce jeszcze raz... bylem przerazony wstalem i poszedlem... obudzilem sie dopiero nastepnego dnia w domu...
Nie pamietam jak do tego doszlo...nie pamietam ile miala lat i jak wygladala... nie zwracalem wogole na nia uwagi... bylem totalnie oszolomiony...nie sprawialo mi to zadnej przyjemnosci...
Teraz siedze w domu z wlasna dziewczyna jakby nigdy nic... kocham ja ponad zycie... jestesmi juz ze soba pare lat... boje sie ze gdy jej powiem to ona mnie zostawi... to dla mnie nic nie znaczylo.... nie wiem co robic...
Co mam zrobic? prosze pomozcie mi... jestesmy naprawde ze soba szczesliwi... nie wiem co mam robic...
Dodam jeszcze ze bylismy do tej pory swoimi jedynymi partnerami... nie potrzebowalem tego...bo nic mi z nia nie brakowalo... nie wiem jak to sie stalo... to jest naprawde straszne co zrobilem... balgam Was o pomoc....
napisał/a:
errr
2012-03-11 16:15
przebadaj sie. Mogles jakiegos syfa zalapac.
[ Dodano: 2012-03-11, 16:18 ]
a wersja o jest tak wiarygodna jak istnienie krasnolodkow.
[ Dodano: 2012-03-11, 16:18 ]
a wersja o jest tak wiarygodna jak istnienie krasnolodkow.
napisał/a:
~gość
2012-03-11 16:21
to po pierwsze
anonim145, nie rozumiem co teraz od nas oczekujesz? Żeby ktoś Ci napisał no cóż zdarza się ważne, że ją kochasz. Poświęć się i trzymam to w tajemnicy, chociażby bolało niesamowicie, zrób to dla niej! nie krzywdź jej i inne trelemorele?
Zdradziłeś - bądź mężczyzną i przyznaj się, skoro kochasz proś o wybaczenie. Niech nie żyje w kłamstwie i ma wybór. Albo odejdź.
A i jak nie umiesz pić nie pij w ogóle.
anonim145, nie rozumiem co teraz od nas oczekujesz? Żeby ktoś Ci napisał no cóż zdarza się ważne, że ją kochasz. Poświęć się i trzymam to w tajemnicy, chociażby bolało niesamowicie, zrób to dla niej! nie krzywdź jej i inne trelemorele?
Zdradziłeś - bądź mężczyzną i przyznaj się, skoro kochasz proś o wybaczenie. Niech nie żyje w kłamstwie i ma wybór. Albo odejdź.
A i jak nie umiesz pić nie pij w ogóle.
napisał/a:
Blanka:)
2012-03-11 18:20
Przebadać się.
Powiedzieć prawdę i błagać o wybaczenie.
Nie pić, skoro nie znasz umiaru w piciu i nie ćpać.
I liczyć na to, że tamta dziewczyna nie zajdzie z Tobą w ciążę
napisał/a:
WeselneZaplecze
2012-03-12 08:51
Bez komentarza! 
Nic nie usprawiedliwia Twojego zachowania...
Nic nie usprawiedliwia Twojego zachowania...
napisał/a:
KokosowaNutka
2012-03-12 09:34
Nie przyznawaj sie. Zbadaj sie tylko, nie pij tyle i nie rob wiecej glupot.
napisał/a:
anonim145
2012-03-12 22:37
Dzieki za odpowiedzi. Byly naprawde pomocne.
Temat uwazam za zamkniety oraz prosze o jego usuniecie.
[ Dodano: 2012-03-14, 08:00 ]
Ponawiam swoja prosbe o usuniecie tego tematu oraz mojego konta. Pisze w tym temacie poniewaz moje wiadomosci do administracji nie dochodza. prosze o jakis kontakt.
Temat uwazam za zamkniety oraz prosze o jego usuniecie.
[ Dodano: 2012-03-14, 08:00 ]
Ponawiam swoja prosbe o usuniecie tego tematu oraz mojego konta. Pisze w tym temacie poniewaz moje wiadomosci do administracji nie dochodza. prosze o jakis kontakt.