Zdradza mnie, co teraz ?

kiedy Cię złapie za rękę to powiedz jej zeby łapała tamtego.
a poza tym to cięzko coś powiedzieć ,inny chłopak ,idą za rękę - ok coś jest nie tak ,ale może to brat ,kuzyn albo coś w ten deseń?
Ale jesli mowimy o najbardziej pesymistycznym wariancie to rada jest jedna - zerwij z nią.
Chyba że chcesz usłyszeć " nie chciałam Cię ranić" "Chciałam Ci to powiedzieć ale nie wiedziałam jak" ,a kiedy spytasz się dlaczego mówiła Ci że Cię kocha odpowie przeciągle "kłamałam" zupełnie jak dziewczyna Fistacha z Testosteronu.

Pustak napisal(a):

zauważyłem swoją dziewczynę idąca za rękę i przytulająca się z innym chłopakiem

jak dla mnie to the end
od tego momentu zaufanie spadłoby mi do zera czyli nie byłoby co tego ciągnąć.

Moja mi raz na studniówce od******ła. Szła do mnie po polonezie z partnerem z poloneza za rękę Jakby nie zczaiła że taniec się skończył. Nic przyjemnego. Przeprosiny przyjęte, powiedziała że z tego stresu związanego z polonezem nie zdawała sobie z tego sprawy. To było w drugi dzień naszego oficjalnego bycia razem. Ale to zupełnie inna sytuacja

No ale pogadaj z nią może to jakaś super wyjątkowa sytuacja tylko ja w takie nie wierzę

powiedz jej, że widziałeś. zapytaj. i obserwuj reakcję. może to faktycznie coś niegroźnego , o co nie warto rozbijać związku? a moze jednak...
my na forum Ci na to nie odpowiemy, bo tylko Twoja dziewczyna zna odpowiedź...

Zaproś Ją na romantyczną kolację, świece, dobre żarełko itp. Potem zanieś Ją na rękach do łóżka...zadbaj o Nią.
Następnego dnia przynieś jej kwiaty, komplementuj, bądż zaskakująco miły.Będzie Ci ciężko ale postaraj się. Może to chwilowe zauroczenie albo niewinny przypadek, poprostu dobry przyjaciel.Pokaż jej, że o Nią walczysz ale bez powodu, nie daj po sobie znać, że coś nie teges. Skoro była z innym to znaczy, że czegoś jej brakowało...zastanów się w czym się zgubiłeś? Przez takie zachowanie zrobisz jej mętlik w głowie, zacznie mysleć innymi kategoriami. Nie poruszaj tematu innego faceta!.A jesli następnym razem znowu zobaczysz ją z tym gościem, to dowiedz się gdzie mieszka, jak się pożegnają to zapytaj go czy wiedział o Tobie?.Jeśli odpowie, że "tak" to przyładuj kilka razy soczyście, jeśli że "nie" to poprostu po męsku kilka razy, zagroź mu, że ma znią zerwać, bo jeśli jeszcze raz go zobczysz lub poskarży się -to go mamusia nie pozna, a jej nic nie mów o incydencie.Jeśli będzie miała pretensje to sama odejdzie, stwierdzi, że był ważniejszy ale dla takiej szma..y nie warto sobie pięści obijać.

No chyba to już więcej dowodów nie trzeba , ja bym jeszcze podszedł, przywitał sie i odszedł jak
gdyby nic. A tak po za tym to jeszcze jakaś rozmowa by się przydała choć - nie wiem czy by to coś zmieniło, wszystko zależy od waszych wewnętrznych relacji kontaktów osobistych i przywiązania