Zdradzam chłopaka ale niepotrafie z nim zerwać :(

napisał/a: anioXeczek 2007-08-06 13:54
Cześć mam na imię Daria. Napisalam na forum może pare postów jestem tu od niedawna ... a więc... chodze z chłopakiem od 2 lat zaczęło sie psuć już jakieś pół roku temu :( ale tak bardzo byłam naiwna ze myślałam ze on sie zmieni i cały czas wracałam do niego choc inni mi radzili go zostawic skoro tak mnie traktuje :( ale jednak nie, choć udawał że się stara... jestem na stażu i mam 20 lat... w pracy poznałam 34 letniego ŻONATEGO mężczyzne... ma dwójke dzieci i żonę ( z którą no jest bo wpadł -- małżęństwo z rozsądku)... w pracy i czasami poza jak on może spotykamy się... moj chłopak nawet niepodejrzewa ze go zdradzam :( niewiem czemu ale czar prysł a ja niepotrafie go zostawić nawet jesli mam powody np w jego zachowaniu bo lubi sporo wypić :( wiem że zachowuje sie parszywie gdybym go kochala tak mocno to niemoglabym go zdradzic a na dodatek z żonatym facetem a jednak to robie ratujcie mam mętlik w głowie :(
napisał/a: Galahda 2007-08-06 14:03
Hej Oba te związki są toksyczne. Czym prędzej je zakończysz tym lepiej dla Ciebie!! Nie masz co tracić czasu w związku z kimś kogo nie "kochasz tak mocno", a romans ze starszym żonatym facetem do niczego Cię nie zaprowadzi.
napisał/a: anioXeczek 2007-08-06 14:09
wiesz Galahda nigdy niebyłam z facetem tak długo bo dla mnie osobiście 2 lata to dużo boje sie ze to przyzwyczajenie no ale niewiem jak mam mu to powiedziec i wytlumaczyc on na wszytsko zawsze chce znalesc lekarstwo i wyjscie :( a co do kolegi z pracy to jest bardziej rozrywka moge sie przy nim norlanie zachwoywac on mnie lubi taka jaka jestem niewymusza na mnie szpilek tapety na pol metra jestem sobą chodzi tylko o to ze go zdradzilam najgorsze jest to ze nawet niejest mi przykro ze to robie kurde jaka ja podła jestem normalnie chyba zeświruje :(
napisał/a: gosiak6 2007-08-14 09:57
Aniołeczku,jeśli mam Ci coś poradzić to na pewno to,że daj sobie spokój z tym żonatym...Jesteś młoda świat przed Tobą,życie przed Tobą, nie zaplątuj się w takie zawirowania jak życie z żonatym facetem,jeśli poczytasz inne posty to każda dziewczyna która jest czy była w takim związku pisze,że ten żonaty jest z żoną bo musi,bo dzieci,bo rozsądek bo co ludzie powiedzą...a tak naprawdę to on nigdy nie będzie Twój,zasługujesz na normalne życie kobieto,wiem że jesteś młoda i może sama musisz przekonać się na sobie czy faktycznie to to itd...ja coś o tym wiem,ale niestety wiem też to ile ta historia kosztowała mnie..uwierz dziewczyno dla kilku chwil z nim nie warto rujnować sobie życia...A jeśli chodzi o Twojego chłopaka to jeżeli on pije to naprawdę nie wiem nad czym się zastanawiasz,czy myślisz że jeśli chodzisz z nim 2 lata to już mimo wszystko prowadzi to do ślubu?Nie marnuj sobie życia z pijakiem bo on nie uczyni Cię szczęśliwą kobietą, alkohol zawsze będzie na 1 miejscu, a Ty będziesz poniżana, obrażana itd chyba masz świadomość jak żyją rodziny alkoholików...Podejmij właściwą decyzję, pomyśl sobie że życie jest dla Ciebie otwarte,że możesz być szczęśliwa i kochać z wzajemnością,bezinteresownie.Pamiętaj też o tym,że czasami pewnych decyzji życiowych nie da się już cofnąć.Pozdrawiam ciepło
jana_J
napisał/a: jana_J 2007-08-21 22:55
Wiesz Kochana, też byłam kiedyś w takim związku (mówię o chłopaku). Totalnie toksyczny związek. Też byłam z nim 2 lata i cholernie się męczyłam, nie potrafiłam z nim zerwać i w końcu znalazłam sposób (bo on podobnie jak Twój chciał wszystko ratować itp.) - powiedziałam mu raz prosto w oczy, że go nie kocham mimo że to nie była do końca wówczas prawda. Fakt męczył mnie jeszcze chyba przez rok, ale już wtedy byłam twarda - nie wróciłam i bardzo się z tego powodu cieszę.
Co do Pana żonatego - dziewczyny mają niestety (dla Ciebie, na chwilę obecną) rację. Jesteś młoda i może teraz wydaje Ci się to straszne, ale nie warto. Zaangażujesz się w ten związek i co potem?? On na pewno żony nie zostawi.
Jedno co jest pewne w 100% - zostaw chłopaka, nie warto się męczyć. Trzymaj się :)
napisał/a: rozdarta18 2007-08-25 21:12
maja racje zostaw tego mezczyzne daj szanse tobie i twojemu chłopakowi, porozmawiaj z nim, powiedz mu co ci w nim przeszkadza moze razem sprawicie ze wasz zwiazek bedzie lepiej funkcjonował. a nie odbieraj ojca dzieciom bo one niezasłuzyły na to :(
napisał/a: olecha75 2007-08-25 22:21
Aniołeczku
zgadzam się z dziewczynami,daj sobie spokój z tym facetami,nic dobrego z tego nie będzie.ludzie się nie zmieniają,niestety.twój chłopak taki już jest,będzie rozpaczał,obiecywał,ale to niczego nie zmieni,wytrzyma tydzień ,może dwa...a ten pan żonaty to żadna nowość,dzieci nie są wpadkami,zwłaszcza gdy jest ich już dwoje,ten tekst jest stary jak świat.mężczyźni mają niesamowity dar,mówienia nam tego,co chcemy usłyszeć.pogoń to całe "towarzystwo".jesteś młodziutka,ucz się,baw,używaj życia,jeszcze wszystko przed tobą...powodzenia,trzymamy kciuki :)
napisał/a: stybia 2007-11-28 00:47
Aniołeczku, nie warto!!! dziewczyny maja racje. to do niczego nie prowadzi ani chodzenie z chlopakiem na ktorym juz Ci nie zalezy ani romans z zonatym.
chlopakowi i sobie przeciagasz lata, a w tym czasie moglabys spotkac kogos lepszego.
zycze podjecia trafnej i dobrej dla Ciebie decyzji.
pozdrawiam
napisał/a: vincentXvega 2007-11-28 08:20
Dziewczyno bój się Boga! Czy Ty w ogóle masz jeszcze jakieś wartości,moralność? Nie dość,że oszukujesz Twojego było nie było chłopaka(jaki on jest to osobna sprawa), to do tego rozbijasz czyjąś rodzinę pewnie naiwnie wierząc,że ten 34 latek jest z Tobą z wielkiej miłości. Nie ma usprawiedliwienia dla takiego zachowania, bo to co robisz jest złe i zdaj sobie z tego sprawę....
napisał/a: Hania9 2007-11-28 08:36
vincent napisal(a):Nie dość,że oszukujesz Twojego było nie było chłopaka(jaki on jest to osobna sprawa), to do tego rozbijasz czyjąś rodzinę pewnie naiwnie wierząc,że ten 34 latek jest z Tobą z wielkiej miłości. Nie ma usprawiedliwienia dla takiego zachowania, bo to co robisz jest złe i zdaj sobie z tego sprawę....



+ to co dzieje się w Twoim stałym związku, to jak sie zachowuje się Twój chłopak nie powinno wychodzić poza Wasz związek! Wasze problemy powinny kończyć się na Was, a nie przechodzić na kolejne, czasami nieświadome i niewinne (jak dzieci) osoby!

Jest Ci źle, , jesteś nieszczęśliwa to daj do zrozumienia to Twojemu chłopakowi i przemyśl sens ciągnięcia dwóch (jak to już zostało wspomniane!) toksycznych związków!

p.s.
powtórzę się - tutaj na forum nikt nie ma recepty na szczęśliwe związki i życie. Nasze życie jest takie jakie sami chcemy mieć! Nikt nie stoi nad nami z batem i nie zmusza do pewnych zachowań - sami te zachowania przyswajamy i wdrażamy w życie!
napisał/a: pusiaczek34 2010-09-28 12:41
ja wam powiem lepiej z moim chlopakiem sie oo roku znay ale nie jestem pewna czego chce bo tyle razy sie rozstajemy, wracamy do siebie,bedac na weselu jego siostry zainetersowałam sie ejgo kuzynem on mna chyba tez..odwozil mnie z poprawin zaczoł masowac i sie zaczela chyba wiedzial ze ja potrzebuje tylko przyjemnosci, mowie wam lepiej nigdy nie mialam, ale on musi niegługo wyjechac ja w sumie tez ale ze zdradziłam chlopaka ktory ze mna tyle razy zerwał nie zaluje.:) bo z tym drugim mimo ze sie znamy to kuzyn chlopaka i ma zone i dzieci nie zaluje bo tego potrzebuje czyje sie kobieta! i o to chodzi!!!):)
napisał/a: barbie26 2010-09-28 13:02
No to gratuluje dziewczyny super ze sie pocieszacie ale prośba nie róbcie tego z żonatymi to żałosne już nie chodzi o to że mają rodziny ale tłumaczenia ze wpadli i nie kochaja żon to dopiero żałosne tak najłatwiej zbajerować panne nie stać was na coś lepszego znajdźcie sobie normalnych facetów.Nie słyszałyscie że meżczyźni dziela kobiety na te na całe zycie i na te na jeden wyskok bleee czyli jak kogo was traktują??