Zdradzila mnie dziewczyna mojego zycia...

napisał/a: Daburi 2012-12-29 16:41
Witam. Mam na imie Piotr, mam 17 lat.
Chcialbym sie poradzic, starszych doswiadczonych, co mam zrobic w takiej sytuacji, ktora opisze wam ponizej.

Rok temu 3 pazdziernika poznalem dziewczyne o rok mlodsza ode mnie, nie byla zadna miss pieknosci nie bylo to zauroczenie. Zakochalem sie w jej charakterze, byla opiekuncza, troskliwa, (wydawalo mi sie), ze kochajaca.
W listopadzie zapytalem ja czy chce zemna byc, z wielkim usmiechcem na twarzy zgodzila sie.
24 grudnia zrobila mi brzydkie swinstwo, napisala do chlopaka jej taka pierwsza milsoc mial 20 lat, ze chcialaby zeby on przy niej byl i takie tam.. Wybaczylem jej to, bo naprawde nie chcialem jej stracic. Tego roku od poczatku listopada zaczelismy sie czesto klocic, wiec wzialem sie w garsc i w grudniu bylo jak w bajce (bynajmniej dla mnie), robilem dla niej, co tylko moglem dawalem jej roze, dbalem o nia.. 25 grudnia bylismy u jej kolezanki, dostala jakiegos sms, a naprawde zmieniala sie chowala przedemna telefon. Wiec gdy poszlismy do niej, robilem wszystko by usnela i wzialem jej telefon zajrzalem w sms i ujrzalem, ze pisze z jakims Tomkiem. Tych sms bylo mnostwo, zaczalem od pierwszego sms, 09-12-12 "Tomek, mam do Ciebie pytanie, czujesz do mnie milosc czy tylko pozadanie" tak napisala 16 letnia dziewczyna.. On na to " ze nie moze odpowiedziec gdyz ma chlopaka", ale jak to sie mowi (Jak suka nie da pies nie wezmie), a ona nalegala tymi esemesami. Spotkali sie ktoregos dnia, niby tylko raz, ale zdradzila mnie uczuciowo i to juz drugi raz.. Bylo tez bardzo przyrko z tego powodu gdyz 23 grudnia kochalismy sie bardzo dlugo bez zadnego zabezpieczenia, a po odprowadzeniu jej na autobus ona napisala do niego "Kochany Tomku bardzo za Toba tesknie, gdy patrze w Twoje oczy widze caly moj swiat, odezwij sie prosze !!" Powiedzialem moim znajomym, ze mnie zdradzala, moi najblisi maja prawo wiedziec, co zrobila(Przy okazji, zawsze ja bylem winny kazdej klotni w tym zwiazku, tak mysleli jej bliscy), a wczoraj napisala zbym odkrecil to wszystko bo ona boi sie wrocic do szkoly. Przeprosila mnie za wszystko, i napisala "Prosze odkrec to, powiedz, ze Cie nie zdradzilam" tylko dlatego, ze boi sie co pomysla inni.. jej tata do mnie dzwonil i straszyl mnie, ze jezeli ktos bedzie brzydko o niej mowil, to mi w****, a co najlepsze nie chce tego, bo to jest 45letni czlowiek, ktoremu bez problemu bym w****l, a nie moge tak z szacunku do niego i do niej, wiem, ze to Co zrobila to zasluguje na miano ****y.., ale nie jestem szczzeniakiem, ktory bedzie mowil wokol jaka ona jest kur.. Jestem chlopakiem, ktory nie potrafi zdradzic swojej kobiety, moi znajomi, ciagle mi powtarzali, zebym pobudzil chodz troche w sobie jakiegos s****syna.. kolezanki, ze takiego chlopaka, to ze swieca szukac. Nie ukrywam takze, ale mam powodzenie u dziewczyn, ale co mi po tym, jak to nie sa dziewczyny, w moim typie. Niby mam 17 lat, ale wole dziewczyny, ktore patrza w przyszlosc. Od 2 dni bylo fajnie, ciagle moi znajomi zemna sa, pisze na fejsie gadu, ale powoli mi zaczyna jej brakowac, chodz zrobila mi swinstwo, nie wiem, co mam robic, proboje wszystkiego by o tym zapomniec, a najgorsze jest to, ze chodzimy do jednej szkoly, ciagle sie bedziemy widziec. Bylem wczoraj u kolezanki, chciala mnie pocalowac, a ja nie potrafilem, naprawde jest mi siebie szkoda, ze ja naprawde jezeli sie zakocham to juz na bardzo dlugo. Jakies rady co mam robic? nie slucham dobijajacych piosenek, bo wiem, ze po tym, co zrobila to nie jest mnie warta, ale coz poltora roku to juz naprawde duzo, nigdy nie otworzylem sie przed nikim tak jak przed nia..
Najlepsze jest tez to, ze ona ciagle twierdzi, ze nic nie zrobila.., ze przez miesiac romansowania, to tylko i wylacznie glupoty.
Moj przyjaciel i moja mama, od samego poczatku, od malych wybrykow, co ona robila, powtarzali mi, ze pewnego dnia, mnie wyjebi..e.. I tak sie stalo.
Spedzam czas z moimi dwoma kumplami, przyjacielami, w barach, zebym tylko mial kontakt z ludzmi, ale oni nie moga zemna byc caly czas..
Wieczorami mam ochote jebna..c sie w poduszke i zaczac plakac, ale po co, w jakim celu ? skoro niczego nie zrobilem, stralem sie w tym zwiazku tak bardzo...

Co robic mam robic? Bede ja widzial codziennie w szkole, jak mam starac sie o niej zapomniec? Trudno mi jest teraz zagadac do dziewczyny, nie z braku smialosci bo mam jej w dostaktu, ale dlatego, ze ciagle w sercu jest ona..
Bardzo prosze o jakies rady..

Wiem, ze sie bardzo rozpisalem przepraszam wszystkich, ale takze dziekuje tym, co to przeczytaja i cos mi poradza.

Pozdrawiam Piotr.
napisał/a: ~gość 2012-12-29 20:29
Mi coś nie gra w tej całej opowieści. Mówisz, że lecą na Ciebie fajne laski a wybrałeś sobie paszczaka. Dafaq ?
napisał/a: Daburi 2012-12-29 22:27
Wiesz, dla mnie liczy sie raczej to, co jest w srodku, to, ze jestem facetem nie znaczy, ze lece tylko na dobra dupe i duze cycki. Wole dziewczyne, ktora mnie pokocha, ale ja przejechalem ;)
napisał/a: ~gość 2012-12-29 23:28
No to widać jaką wartościową dziewczynę wybrałeś :). Nie dość, że brzydka to jeszcze wydymała Cię na całej długości :). Tak byś miał miłe wspomnienia, a tak siara na dzielni.