Zdradziła mnie narzeczona tuż po moim wyjeździe pomocy nie w

napisał/a: borys.adj 2014-04-25 09:32
Dla mnie wydaje się to być niewiarygodne, byliśmy parą prawie idealną ona ma 20 lat ja 25 mamy 11 miesięczną córeczkę od kiedy zaszła z nią w ciąże mieszkamy razem. Wielkie plany na przyszłość ona wydawała się być przy mnie szczęśliwa, każdej nocy zasypiała wtulona we mnie. Wywoływała nasze zdjęcia i wieszała na ścianach... w końcu mieliśmy problem, kredyt zarobki coraz mniejsze długi coraz większe. Musiałem wyjechać do UK mieliśmy w planach że jak zacznę prace znajdę mieszkanie i sprowadzę ją tutaj. Już tydzień przed wyjazdem oboje płakaliśmy każdego wieczoru. Ciężko było nam się rozstać. Ale trudno to są max 3 miesiące. Wyjechałem. wyruszyłem we wtorek dotarłem na miejsce we czwartek zmęczony ciągłym prowadzeniem samochodu i spaniem na przednim fotelu. W sobotę zaprosiła swoją najlepszą koleżankę na piwko. Nie miałem nic przeciwko przynajmniej nie badzie sama myślałem. Dzwoniła co chwile do mnie na Skype tego wieczoru. Aż po 2 po prostu przestała odbierać. Pomyślałem że pewnie zasnęła napisałem jej kilka czułych słów życzyłem miłych snów i sam się położyłem spać... dzwoniła do mnie co chwile w niedziele i poniedziałek na skype. Widziałem że jest jakaś poddenerwowana obgryzała paznokcie i mało się odzywała. w końcu w poniedziałek wieczorem wysłała mi jakiś link z Facebooka wiec wszedłem, nie zauważyłem że na moim laptopie został jej Facebook zalogowany, nagle wyskoczyło mi okienko z rozmową, dopiero się zorientowałem. Pisała z tą swoją koleżanką że boi się że ja coś przeczuwam ona jej napisała żeby mówiła jak coś że z nim się tyko całowała. To mnie zaniepokoiło. Może to nie na miejscu ale sprawdziłem jej inne rozmowy. Kilka minut przed moim wejściem na fb przestała pisać z tym kolesiem. Pisała mu że za * je * biście było, że jeszcze jej c * i * p * k * a boli bo ma zacytuje "ogrooooomnee przyrodzenie :D" i że następnym razem to ona go wymęczy bo wtedy kaca miała. Trafił mnie szlak. Nie przyznawała się do tego dopóki nie udowodniłem jej że wiem o wszystkim. Zaczęła mnie przepraszać, że to zdarzyło się tylko raz, że była przed okresem i pijana i nie mogła się opanować. Że wróci do matki żebym miał pewność że to się nie powtórzy. Z koleżanką zerwała kontakt. Z nim też. Ale ja nie dam rady tak. Nie śpię w nocy. Ciągle mam w oczach jak ona to robi z nim przy naszej córce. Jestem chorobliwie zazdrosny, miną miesiąc i nie dam rady się z tym pogodzić nie ufam już jej w stu procentach ale ją kocham. Przez moją zazdrość prawie co wieczór się kłócimy, wypomina mi czasami jakieś rzeczy, ale zdrady i tak nic nie przebije. Staramy się w kłótni nie przypominać sobie o tym ale się nie da. W dzień stara się udowodnić mi że mnie kocha i widzę to. Nie wiem co mam już robić miną miesiąc a ja nadal nie mogę się z tym pogodzić. Nie śpię po nocach, a jak śpię to mam chore sny zaraz się budzę i już noc nie przespana. Dziś ma zakończenie roku szkolnego, z koleżankami z klasy idzie na imprezę do klubu jakiegoś. Boję się, że jak trochę wypije historia się powtórzy. Co ja mam robić? Czy może ktoś mi pomóc? Nie wiem czy mam ją zostawić czy się zemścić? zrobić to co ona mi zrobiła. Czy pogodzić się z tym wrócić do siebie i być zdradzanym co chwile albo kłócić się przez moją zazdrość? Proszę o pomoc. Przepraszam za mój rodzaj pisma, ale nie śpię normalnie od miesiąca
napisał/a: dr preszer 2014-04-25 10:08
Powiedz kolego, czego spodziewałeś się po 20-latce? Dziecko planowane czy z wpadki ?
napisał/a: mm212 2014-04-25 10:47
borys.adj napisal(a):W dzień stara się udowodnić mi że mnie kocha i widzę to.


Nie kocha Cię, wmawiasz to sobie. Jak w ogóle po czymś takim możesz uważać, że ona Cię kocha? Czasem można mieć klapki na oczach, no ale bez przesady.... Poza tym zastanów się, ile jeszcze mogło być takich sytuacji, na których ona nie została przyłapana.

Jeszcze nie wróciłeś do Polski, tak? Wytłumacz mi, jak w takim razie ona udowadnia Ci, że niby Cię kocha? Bo nie bardzo rozumiem? Co najwyżej zadzwoni do Ciebie kilka razy na Skypie, a wieczorem znowu skoczy do klubu i przy okazji zaliczy szybki numerek, jak nie z tym to z innym. Tylko tym razem, nauczona błędami sprzed miesiąca, wykasuje historię rozmów albo zmieni hasło.
borys.adj napisal(a):Z koleżanką zerwała kontakt. Z nim też
skąd możesz to wiedzieć?
borys.adj napisal(a):Przez moją zazdrość prawie co wieczór się kłócimy
Przez zazdrość czy przez to, że Twoja dziewczyna jest puszczalska?
borys.adj napisal(a):że to zdarzyło się tylko raz, że była przed okresem i pijana i nie mogła się opanować

bez komentarza...
borys.adj napisal(a):Dziś ma zakończenie roku szkolnego, z koleżankami z klasy idzie na imprezę do klubu jakiegoś. Boję się, że jak trochę wypije historia się powtórzy.

Powtórzy się na 100%. Jesteś ślepy i naiwny, jeżeli wierzysz, że to był tylko jednorazowy wyskok. Dziewczyna po ostatnim razie nie odczuwała żadnych wyrzutów sumienia, umawiała się na następne, a przyznała się i przeprosiła Cię tylko dlatego, że miałeś dowody, których nie mogła podważyć w żaden sposób. Na pewno skorzysta z następnej okazji, a bardzo możliwe, że od tamtej pory już skorzystała. Zresztą ta sytuacja, o której się dowiedziałeś, wcale nie musiała być (i z tego co piszesz, to prawdopodobnie nie była) pierwszą, w której Cię zdradziła. Przejrzyj na oczy.
napisał/a: borys.adj 2014-04-25 10:59
nie wiem, zawsze była mi wierna, wiem o niej wszystko. Jestem pewny, że mnie kochała przed wyjazdem, nie wiem jak teraz. Mam dostęp do jej konta facebook nawet w telefonie jestem ciagle zalogowany wiec jak napisze ktoś wiem o tym pierwszy. mam dostęp do jej kont pocztowych jednego uzywa tylko w telefonie (google) a drugi do wszystkiego. Do bilingów też mam dostęp gdzie i kiedy dzwoniła i kiedy i na jaki numer napisała sms
napisał/a: errr 2014-04-25 11:26
borys.adj napisal(a):w końcu w poniedziałek wieczorem wysłała mi jakiś link z Facebooka wiec wszedłem, nie zauważyłem że na moim laptopie został jej Facebook zalogowany, nagle wyskoczyło mi okienko z rozmową, dopiero się zorientowałem.
jakim cudem?
napisał/a: mm212 2014-04-25 11:31
To, czy to był jeden raz czy dwadzieścia, nie ma tak naprawdę tutaj znaczenia. Napisałam to, bo jej zachowanie, brak poczucia winy, umawianie się na kolejne razy i przy okazji pisanie do faceta, że ma "ogromne przyrodzenie" jednoznacznie pokazują, że dziewczyna nie miałaby żadnych skrupułów, żeby powtórzyć ten wyskok. O czym zresztą sam wiesz, bo jak napisałeś:
borys.adj napisal(a):Czy pogodzić się z tym wrócić do siebie i być zdradzanym co chwile
.

Piszesz, że Cię kochała przed wyjazdem. Jak ktoś kocha, to nie zdradza. Czyli było tak- Ty wyjechałeś we wtorek, ona wtedy jeszcze Cię kochała, ale po czterech dniach jej się odwidziało, już Cię nie kochała i przespała się z tamtym. Chyba sam widzisz, że to bez sensu. Albo się kocha, albo nie. Piszesz, że teraz już sam nie wiesz, ale jest tak tylko dlatego, że dowiedziałeś się o zdradzie, a dowiedziałeś się tak naprawdę przypadkiem. Jeżeli nie przeczytałbyś tamtych rozmów, nadal uważałbyś, ze wszystko jest w porządku i że ona Cię kocha. Jesteś NAIWNY i ZAŚLEPIONY. Piszesz, że wiesz o niej wszystko. Skoro tak, to wiedziałeś też, że jest zdolna do zdrady, jeżeli wyjedziesz? Wiedziałeś, że będąc z Tobą, może sypiać z innymi, a potem jeszcze zachwycać się ich przyrodzeniem?

Jeśli łączyłby was "tylko" związek, to jak dla mnie powinieneś bez zastanowienia go zakończyć. ALE macie jeszcze dziecko, o którym zresztą bardzo mało piszesz i którego w tych wszystkich scenariuszach zakończenia lub niezakończenia waszego związku w ogóle nie uwzględniasz. A myśląc co dalej, powinieneś pomyśleć teraz przede wszystkim o córeczce.
napisał/a: e-Lena 2014-04-25 11:57
errr napisal(a):
borys.adj napisal(a):w końcu w poniedziałek wieczorem wysłała mi jakiś link z Facebooka wiec wszedłem, nie zauważyłem że na moim laptopie został jej Facebook zalogowany, nagle wyskoczyło mi okienko z rozmową, dopiero się zorientowałem.
jakim cudem?

O tym samym pomyślałam - przemieszczasz się z miejsca na miejsce z "otwartym" laptopem, stale podłączonym do prądu?
napisał/a: borys.adj 2014-04-25 12:42
errr napisal(a):
borys.adj napisal(a):w końcu w poniedziałek wieczorem wysłała mi jakiś link z Facebooka wiec wszedłem, nie zauważyłem że na moim laptopie został jej Facebook zalogowany, nagle wyskoczyło mi okienko z rozmową, dopiero się zorientowałem.
jakim cudem?


używaliśmy jednego laptopa miała zaznaczone zapamietaj mnie czy jakos tak

[ Dodano: 2014-04-25, 12:48 ]
e-Lena napisal(a):
errr napisal(a):
borys.adj napisal(a):w końcu w poniedziałek wieczorem wysłała mi jakiś link z Facebooka wiec wszedłem, nie zauważyłem że na moim laptopie został jej Facebook zalogowany, nagle wyskoczyło mi okienko z rozmową, dopiero się zorientowałem.
jakim cudem?

O tym samym pomyślałam - przemieszczasz się z miejsca na miejsce z "otwartym" laptopem, stale podłączonym do prądu?

może wydawać się to niewiarygodne ale w anglii też jest prąd, mimo innego napiecia i krztałtu gniazd da się podłączyć laptopa ponieważ zasilacze mają duży zakres napięcia prącu wejściowego a w sklepach są przejściówki i listwy uniwersalnie gdzie każdą wtydzke możesz se włożyć

[ Dodano: 2014-04-25, 12:51 ]
Najbardziej szkoda mi naszej córeczki, ciężko było mi pogodzić sie że muszę ją opuścić na 3 miesiące w najpiękniejszym okresie dla rodzica, kiedy dziecko rię uczy rozwija, a teraz co? zawsze w rozmowie staraliśmy nie patrzeć na dziecko bo jak byśmy się zeszli z powrotem tylko ze względu dziecka to nie miało by sensu. Ciagle byśmy się kłócili i napewno nie stworzyli byśmy da małej normalnych warunków
napisał/a: e-Lena 2014-04-25 12:58
Chodziło mi bardziej o to, że z chwilą wyłączenia komputera następuje automatyczne wylogowanie się z programów, więc zdziwiło mnie, że pojechałeś sobie z Polski do Anglii, włączyłeś komputer, a tu nagle Facebook sam Ci się zalogował, w dodatku na jej konto, więc to było dla mnie niezrozumiałe. Ale dzięki - przynajmniej teraz wiem, że w Anglii prąd nie jest sztucznie generowany przez biegające chomiki.
napisał/a: borys.adj 2014-04-25 13:02
e-Lena napisal(a):Chodziło mi bardziej o to, że z chwilą wyłączenia komputera następuje automatyczne wylogowanie się z programów, więc zdziwiło mnie, że pojechałeś sobie z Polski do Anglii, włączyłeś komputer, a tu nagle Facebook sam Ci się zalogował, w dodatku na jej konto, więc to było dla mnie niezrozumiałe. Ale dzięki - przynajmniej teraz wiem, że w Anglii prąd nie jest sztucznie generowany przez biegające chomiki.


ja loguje sie tylko raz i zaznaczam nie wylogowuj mnie i jakos z na konto google zalogowalem sie tylko raz w zyciu z facebook tez tak robie a ze ona była ostatnio zalogowana na fb to ją automatycznie zalogowało. Z resztą jakie to ma znaczenie? jesteście tacy mądrzy a nik nie napisał co mam zrobić? Co z moją córką? Dziecko musi mieć ojca i matke. I żadne z nas nie chce rzadziej widywać małej niż raz dziennie
napisał/a: auxilia 2014-04-25 13:16
Po pierwsze to ona Cię nie kocha - bo jak się kogoś kocha to się nie zdradza, a jak się nie umie nie zdradzać po alkoholu, to się nie pije! Nie rozumiem, ja nie raz wypiję i to dość sporo, ale przez myśl mi nie przejdzie, żeby otwierać nogi przed innym! Ona ma problem ze sobą, nie wyszalała się, nie jest gotowa na rodzinę, to emocjonalny dzieciak. Druga sprawa, dziwię się, że Ty nadal chcesz z nią być po tym wszystkim! I co myślisz, że ona więcej tak nie zrobi? Jesteś pewien, bo ja wątpię. Okazała brak szacunku dla Ciebie, Waszej córki, Twojego poświęcenia związanego z koniecznością opuszczenia córki, rodziny i zarabiania na nią, a teraz jeszcze poleci na kolejną imprezkę?No proszę Cię... Jeszcze nie raz, nie dwa sytuacja życiowa zmusi Was do rozłąki i co wtedy? Chcesz zawsze się zastanawiać co robi i z kim? Nie szkoda Ci dziecka? Bo paradoksalnie na takim układzie, córka nigdy nie skorzysta, czasem lepiej dla niej, żeby chowała się w rozbitej rodzinie. Może Ty postarasz się o opiekę, a ona niech szaleje, aż zmądrzeje? Ehhh szkoda mi Ciebie i jeszcze te jej teksty, że następnym razem go wymęczy, wielkie przyrodzenie itp. ODESZŁABYM na 100%
napisał/a: borys.adj 2014-04-25 13:33
miałem wiele kobiet, każdą przyłapałem na zdradzie. Więc szukania dalej nie ma sensu. Zastanawiałem się bardziej nad życiem razem ale nie w związku niech robi co sobie chce aby nie w naszym domu. Oboje chcemy być przy dziecku i dziecko potrzebuje nas obojga. Nie wiem już sam to też jest P O J E B A N E. Sorry za słowa nie potrafię znaleźć innego określenia