zdradziłam męża będąc z nim w ciąży

napisał/a: jolkaXp 2008-10-28 21:49
taikibansei napisal(a):Czytam ten wątek i nie mogę uwierzyć jakie wy jesteście puste! Każda z was, która radzi, żeby nie mówiła mężowi (po prostu czyste kłamstwo, życie w bagnie do końca swoich dni) pewnie sama zdradziła, i teraz się solidaryzujecie w imię kobiecości! Mam taką podłą nadzieję, że wasi goście bzykają na boku jakieś dużo ładniejsze laski, z lepszymi pośladkami, dłuższymi nogami, piękniejszymi włosami i oczami, bez cellulitu i rozstępów, i WAS KOCHAJĄ, i w imię tej miłości NIC WAM NIE MÓWIĄ! Zdrada świadczy o zeszmatławieniu się człowieka, ale nie powiedzenie o zdradzie świadczy o skórwieniu się człowieka, i o tym, że jest zwykłym tchórzem i zerem. Miejcie trochę honoru i przyznajcie się swoim facetom jakie jesteście szmaty, a urośniecie w ich oczach. Byłem kiedyś z kobietą, którą zdradziłem emocjonalnie, ale jestem facetem z jajami, wszystko jej powiedziałem, przetrwaliśmy, i byliśmy razem. Potem się okazało, że mnie zdradzała z jakimś młodszym ogierem. przez kilka miesięcy. Ale w imię KUREWSKIEJ BABSKIEJ SOLIDARNOŚCI nic mi nie mówiła, bo to, bo tamto. Ale kłamstwo ma krótkie nogi i ZAWSZE wychodzi na jaw. Okazało się, że jej loverboy był pracownikiem w firmie mojego przyjaciela, i miał niewyparzony pysk! Powiedziałem jej, że gdyby mi powiedziała, przynajmniej miałbym pewność, że ma do mnie zaufanie, i wierzy we mnie, ale że się kurwi na boku, i milczy, bo jakieś szmaty z forum jej piszą, że nic się nie stało, że już naważyła sobie piwa, więc niech je SAMA spije, to ja z taką szmatą nie będę wspólnie dzielił życia. Po prostu powiedziałem jej, żeby sobie poszukała nowego domu. Nasz córka ma 16 lat, ale powiedziała, że największym gnojstwem jaki zrobiła jej matka nie jest zdrada, tylko to, że kłamała mi prosto w oczy. Czasami zastanawiam się, czy są jeszcze na tym świecie KOBIETY a nie szmaty, kurwy i dupodajki. I to takie, co jeszcze kłamią swoich mężów w imię... no właśnie, w imię czego! Pewnie co druga z was wychowuje ze swoim mężem dziecko swojego kochanka i nic mu nie mówi w... imie dobra dziecka! Jakie wy jesteście puste i głupie! Szkoda gadać! Mam nadzieję, że moja córka nie wda się w polską kurewskość, bo z tego co widzę, to, jak pisze pewien artysta
"piękne oczy, piękne usta, a w środku kobieta pusta"
NIE pozdrawiam, szacunek mam tylko dla ludzi, nie dla zwierząt.
p.s. a ty koleżanko, co bzykałaś się ze swoim byłym, albo będziesz kurwą do końca życia i mu o tym nie powiesz, albo wykażesz się elementarnym poczuciem honoru, i powiesz mężowi co zrobiłaś, podkulisz ogon, i będziesz mu wierna, a on Cię nie opuści. Wybór należy do Ciebie.


nie czytałam do końca, ale jeśli masz na myśli, to co ja sądzę, to przez "u"
napisał/a: JoannaSR 2008-11-14 22:15
Uważam, że zdrada jest obrzydliwa, ale najbardziej niszczy osobę zdradzającą. To Ty teraz masz wyrzuty sumienia, męczysz się i nie wiesz, co robi... Jeśli żałujesz i chcesz by z mężem - nic mu nie mów, tylko na przyszłośc nie rób tego więcej. Niestety, całe poczucie winy będziesz nosi w sobie do końca życia. Ale myślę, że dla dobra rodziny, jeśli chcesz ją mie, dasz radę. Powodzenia :)
napisał/a: lejla20 2008-11-14 23:52
wiem ze dobrze byloby nie mowic mezowi, ale jak z tym zyc? nie potrafie zrozumiec jak mozna ukryc cos takiego... rozumiem zdrade, chwila czasem nawet druga milosc i raz ktos wybaczt a innym razem nie... ale nie moge sobie wyobrazic (jezeli wiedzialas ze jestes w ciazy z mezem) ze kochasz sie z facetem a dziecko innego masz w brzuchu.... pomyslalas o nim?? jak przeczytalam twoja wypowiedz przez chwile nie moglam dojsc do siebie... to jest jakies takie nie normalne wrecz wstretne oblesne... nie wiem juz co o tym myslec...


to twoje zycie i zrobisz i tak co uwazasz za sluszne... mi jest tylko szkoda przedewszystkim tego dzidziusia....


dawno nie odpisywalas... dzidzius sie juz chyba urodzil... ciekawa jestem co postanowilas...
exelka
napisał/a: exelka 2008-11-22 17:59
uduś to, przed mężem milcz... a przyszłość, która szykuje zmiany, pomoże Ci o tym nie pamiętać...jeśli tak boli..odpokutuj... Kochaj dwójke tych dzieciaków do kwadratu i więcej..
napisał/a: Chrobry1025 2019-05-02 20:22
Zdradziłaś? Trudno... Tego słoika już nie odkręcisz, ale jeśli mąż nie wie, nie mów mu. Gdybyś to zrobiła, uspokoisz sumienie, tyle że jego kosztem.
Ciężar zrzucisz z serca prosto na niego, a mało który z nas się po czymś takim podniesie. Ciągle będzie się zadręczał pytaniem o powód i uzna, że "kochanek"(cudzysłów, bo zakładam, że chwilowo straciłaś panowanie nad hormonami i nie było żadnego romansu, a jedynie krótkotrwały impuls) dał ci coś, czego on nie był w stanie ci dać.

Może też radykalnie zmienić swój stosunek do ciebie