zdradziłem

napisał/a: kobieciarz 2011-03-12 08:12
witam serdecznie! uf of czego tuz zacząć? Mam żonę i dziecko! I ją zdradzam! Dopiero po pewnym czasie przyznałem się kochance ale jej to w sumie nie przeszkadza. Jest bardzo wyjątkowa zresztą żonka też. Ale to coś, ten seks, zauroczenie, zwariowanie, romans, harmonia, zrozumienie to znalazłem i tego doświadczam z kochanką! oddałbym za żonkę życie - ktoś nie uwierzy ale tak jest! Ale tamta... jest jak narkotyk! jedni piszą korzystaj z życia bo jest tylko jedno(żebyś nie żałował) inni wypowiadają się bardzo krytycznie-ale nie o to mi chodzi...mam wyrzuty sumienia wiem wiem jestem kłamcą i łajdakiem...i nie wiem co robić i jak się hamować...bo...to nie jest pierwszy raz...prosiłbym panów z podobnymi "problemami" o napisanie co zrobili...

"I nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą."
napisał/a: don_cortez 2011-03-12 10:43
Witam,

nie odpowiem ci co masz zrobić, bo nie wiem. Nigdy nie byłem w takiej sytuacji, a wręcz jestem w odwrotnej. Właśnie się rozwodzę gdyż moja żona (jeszcze żona) miała takie samo podejście do życia i związków jak ty.

To oczywiste, że mężczyzna z natury jest bigamistą. Jednak to powinno nas odróżniać od zwierząt, że mamy swoje uczucia i dbamy o uczucia innych. Ty w swoim postępowaniu jesteś egoistą. Troszczysz się o zaspokojenie wyłącznie swoich potrzeb (zarówno fizycznych jak i emocjonalnych).
Uważam, że w takiej konfiguracji (żona-ty-kochanka) żadnej z nich nie dajesz/dasz wszystkiego czego potrzebują - np. żonie wierności i bezpiczeństwa a kochance wspólnego czasu.
Uwierz mi, że nie uda ci się w nieskończoność tego ciągnąć w ukryciu. Nie znam twojej żony, ale jestem przekonany, że prędzej czy później się zorientuje, a wtedy... uwierz mi nie będą to przyjemne chwile w waszym życiu.
Zdecyduj się... zdecyduj i to szybko, zanim to podwójne życie "wejdzie ci w krew".

PZ
napisał/a: KokosowaNutka 2011-03-12 11:29
kobieciarz, masakra Mam wrazenie jakbym czytala 15letniego gowniarza.

Czemu Ty w ogole jestes ze swoja 'zonka', skoro nie mozesz sie powstrzymac zeby nie pukac innych? Dlaczego niszczysz zycie jej i swojemu dziecku? Nie lepiej bylo nie wiazac sie z nikim? Wtedy moglbys sie spotykac bez wyrzutow sumienia z calym tabunem 'wyjatkowych' kochanek.
napisał/a: west1 2011-03-13 16:24
Skończ to jak najprędzej, nie wiesz co robisz swojej żonie i jak bardzo to przeżyje jeżeli to wyjdzie na jaw... ja może żony nie miałem, ale narzeczoną, widziałem jak przeszła przez to straszliwe piekło które jej zgotowałem, też popełniła później przez to coś i mówiła rzeczy które mi się w głowie nie mieszczą, zerwałem totalnie kontakt z tą drugą a teraz walczę nadal o swoją eks narzeczoną, bo czuję że jest jedyną kobietą z którą chciałbym spędzić swoje dni, jest ciężko, nie ma zapewnień że cokolwiek z tego wyjdzie, ale mam nadzieję że tak.

Ogarnij się człowieku... bo marnie to się skończy, dobrze Ci radzę.
napisał/a: KokosowaNutka 2011-03-13 16:42
Ogarnie sie dopiero jak zona sie dowie i go pogoni ;) Pala go za bardzo swedzi zeby przestac.
napisał/a: Kokieteria 2011-03-13 21:28
Jak można tak świadomie, z premedytacją i w najokrutniejszy z możliwych sposobów ranić osobę, "za którą oddałoby się życie"? Człowieku, ale nie jesteś świadom tego co piszesz, albo nie jesteś świadom tego jak niesamowicie krzywdzisz swoją żonę, albo jesteś zwyczajnym degeneratem pozbawionym wrażliwości i moralności.
napisał/a: no name 2011-03-14 16:04
kobieciarz napisal(a):w...prosiłbym panów z podobnymi "problemami" o napisanie co zrobili...

"I nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą."


nic...te problemy same sie rozwiazuja...ja bym zyl jak zyje...
napisał/a: TULA70 2011-03-14 21:00
Jestem pełna podziwu dla toku myślenia tego pana,nie możesz się pohamować,wiesz że jesteś kłamcą i łajdakiem,masz wyrzuty sumienia - wątpię,przeczytaj ile napisałeś o żonie a ile o kochance, na to wygląda że to co daje ci kochanka nie daje ci żona,oddałbyś życie za swoją żonkę a gdyby ona odebrała sobie życie z tego powodu co robisz,żonka jest tylko wyjątkowa,bo co gotuje,sprząta,pierze,pod nos podstawia,zajmuje się dzieckiem,wypełnia swoje obowiązki małżeńskie i jest nieświadoma co robi jej wyjątkowy mąż a może czekasz aż ktoś ci napisze że to choroba i wszystko będzie usprawiedliwione,że jesteś od kochanki uzależniony bo ona jest jak narkotyk,jesteś egoistą,który tylko myśli o sobie i o swoich potrzebach,nie masz szacunku do swojej żony, po prostu się nakręcasz i jest ci z tym dobrze,może ci jakiś facet napisze - ty to się dobrze urządziłeś,z jednej strony żona i wszystko robi co trzeba z drugiej kochanka której nie przeszkadza że jesteś żonaty i dogadza ci ile wlezie,ciekawe czy jak byś żył z kochanką na co dzień ile trwała by ta idylla,chyba nie za długo, jesteście siebie warci
napisał/a: postmortem69 2011-03-14 21:23
KokosowaNutka napisal(a): Czemu Ty w ogole jestes ze swoja 'zonka', skoro nie mozesz sie powstrzymac zeby nie pukac innych?


Dobre pytanie. Brakuje nam w cholere danych żeby w pełni rozwiazać ten problem.

TULA70 napisal(a):przeczytaj ile napisałeś o żonie a ile o kochance


Godne zastanowienia. Może tak zamienic panie miejscami, a poetem jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz.

west napisal(a): Skończ to jak najprędzej, nie wiesz co robisz swojej żonie i jak bardzo to przeżyje jeżeli to wyjdzie na jaw...


A jak to wyjdzie na jaw po skończeniu to bedzie mniej bolało?

no name napisal(a): nic...te problemy same sie rozwiazuja...ja bym zyl jak zyje...


Wyjście dobre jak każde inne.
napisał/a: Afazja 2011-03-15 00:30
A ja wyjątkowo zgodzę się No Name - nic nie rób. Żyj tak jak żyjesz.
Skoro żona nic nie wie to jest ok.
Każdy facet który z natury jest poli (a nie bi)gamistą ma prawo do takich zachowań. Wiadomo, że przy jednej dziurze to i kot nie wyżyje. A ty jesteś samcem alfa i tak się zachowujesz. Możesz być z siebie dumny.
Ale nie sądzisz, że jedna kochanka to za mało aby pisać o sobie kobieciarz? To lekkie nadużycie.
Dlatego koniecznie poszukaj następnej i następnej.
Wow, ale ty jesteś wyjątkowy...aż chciałabym cię spotkać...kobieciarzu - znawco kobiet
napisał/a: natka1233 2011-03-17 22:12
nie oceniam jakie sa twoje powody zdrady, ale fakt jest taki, ze zdradzasz. Jestes z kobieta w zwiazku i jeszcze do tego macie dziecko. zastanow sie jakie byly Twoje motywy do zdrady. Jesli to tylko tak zwany "skok w bok", twoje motywu moga byc rozne. Moze czas sie zastanowic nad zyciem sexualnym z twoja zona, czego brakuje, moze ci sie zwyczajnie juz nie podoba( faceci sa wzrokowcami w dlugich zwiazkach trzeba urozmaicac), a moze poprostu sie nudzisz, a moze poprostu jest czas zakonczyc zwiazek z matka twojego dziecka i wbic sie znowu na market "wolnych strzelcow"? sam sie zastanow. to, ze matka twojego dziecka wiele dla ciebie znaczy, to nie znaczy, ze powinnienes zostac z ta kobieta w zwiazku. Dla mnie tez wiele moich bylych znaczylo wiele, lub nadal znaczy, ale nie jestem z nimi, z roznych wzgledow. zastanow sie poprostu jakie sa twoje motywy i czy jestes nadal zakochany w swojej dziewczynie/ja kochasz? jesli nie, i nie widzisz szansy na powrot uczuc... zrywaj dopoki ktos zostanie zraniony.
napisał/a: krasnolud1 2011-03-18 17:47
Afazja napisal(a):nie sądzisz, że jedna kochanka to za mało aby pisać o sobie kobieciarz? To lekkie nadużycie.
Dlatego koniecznie poszukaj następnej i następnej.
Wow, ale ty jesteś wyjątkowy...aż chciałabym cię spotkać...kobieciarzu - znawco kobiet
no rozwaliłas mnie taaak taak to świetna alternatywa

kobieciarz,
gratuluję zasmarkanego egoizmu oby żona jak najszybciej sie dowiedziała i kopnęła Cie z rozmachem w dupsko i ułożyła sobie jeszcze życie z kimś kto ją szanuje za to jaka jest, a Ty sobie żyj szczęśliwie z cudowną kochanką, tylko ciekawe czy ona wtedy zechce dalej być w tej roli, bo przecież może okazać sie że zdradzasz ją z inną niz tylko żona