zdradziłem dziewczynę

napisał/a: Damian985 2011-11-05 04:50
witam
mam 26lat jestem w związku z jedna dziewczyną od 6 lat
podczas naszego związku przechodziliśmy kilka razy poważne kryzysy
w czasie jednego z nich spotkałem się pare razy z inna dziewczyną
i niestety uległem jej i poszliśmy razem do łóżka
dzisiaj po 5 latach napisała do mnie ta dziewczyna i powiedziała
że ma ze mną 4 letnią córkę
gdy jej powiedziałem że mam kogoś zagroziła mi że jeżeli z nia nie zerwę to coś sobie zrobi
a wiem że moja dziewczyna nie przeżyła by takiej informacji
proszę doradźcie co mogę zrobić w takiej sytuacji jestem w kropce
ona kazała mi wybierać między nią z dzieckiem a moją dziewczyną
napisał/a: Patka2 2011-11-05 05:19
Jeżeli to Twoje dziecko to oczywiście powinines ponieśc konsekwencje tego co zrobiłeś.
Ale zażądaj testów na ojcostwo.
Czemu ona tak długo zwlekała zeby Ci o tym powiedzieć a teraz chce byc z Tobą tak nagle?

żeś sobie problemów chłopie narobił, jakbys był wierny to miałbys spokojne zycie.
napisał/a: ~gość 2011-11-05 06:54
Damian985 napisal(a):ona kazała mi wybierać między nią z dzieckiem a moją dziewczyną

Jakos dziwnie "malo realistycznie" mi to wszystko wyglada...
Po ladnych paru latach ni z takiej, ni to z innej parady kontaktuje sie z Toba dziewczyna z ktora lata temu miales "okolicznosc" i oznajmnia Ci, ze zostales tatusiem...4 lata temu...I stawia zadania...Na poczatek chce, zebys zakonczyl zwiazek w ktorym jestes...Bo jesli nie, to ona cos sobie zrobi...Czemuz to niby mialaby sobie cos robic?A gdybys nawet spelnil jej "prosbe", to co dalej?Niejako "z marszu" mialbys byc z nia, no bo przeciez macie dziecko...?
Dlaczego odezwala sie do Ciebie dopiero teraz?

Albo masz do czynienia z osoba chora psychicznie, albo....gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze...
W kazdym razie jakkolwiek bys nie postanowil sie z ta sytuacja uporac, jak juz wspomniala Patka zazadaj przeprowadzenia testu na ojcostwo zanim zrobisz chocby pol kroku w ktorakolwiek strone.
Jezeli to rzeczywiscie Twoje dziecko...no to nie ma "zmiluj sie"...
Trzeba bedzie ponosic konsekwencje upojnej nocy sprzed lat...
napisał/a: Damian985 2011-11-05 07:09
najlepsze jest to że do mnie napisała nie wiedząc że to właśnie ja
dopiero po pewnej chwili uświadomiłem sobie że to ja jestem kolesiem o którym mi opowiada
który zrobił jej dziecko i zerwał z nią kontakt mimo tego że tak naprawdę
to ona do mnie się nie odezwała a jak by się postarała mogła by do mnie napisać
początkowo powiedziała że nic odemnie nie chce
potem powiedziała że przez te 5 lat nie miała nikogo bo ciągle mnie kocha
i że miałą próbę samobójczą jak była w ciąży

poradźcie mi co mam zrobić ja nie mam pojęcia nie chcę być odpowiedzialny na czyjeś życie/śmierć niemam pojęcia co począć jestem w strasznej kropce
napisał/a: ~gość 2011-11-05 07:26
Damian985 napisal(a):najlepsze jest to że do mnie napisała nie wiedząc że to właśnie ja

Nie rozumiem.Twierdzisz, ze napisala list i zaadresowala go do Ciebie nie bedac swiadoma do kogo pisze, czy o co chodzi?
Damian985 napisal(a):dopiero po pewnej chwili uświadomiłem sobie że to ja jestem kolesiem który zrobił jej dziecko

Skad ta pewnosc przebijajaca z Twoich slow?Nie kazdy seks konczy sie prokreacja, a okolicznosci i czas po jakim dowiedziales sie o tym, ze jakoby masz dziecko i to juz nawet dosc "odchowane", tym bardziej nastrajaja sceptycznie...
Damian985 napisal(a):początkowo powiedziała że nic odemnie nie chce
potem powiedziała że przez te 5 lat nie miała nikogo bo ciągle mnie kocha
i że miałą próbę samobójczą jak była w ciąży

Wyglada na to, ze jakies delikatne zachwianie rownowagi psychicznej u tej dziewczyny wystepuje...
Ale moze tylko tak to "wyglada"...
napisał/a: Damian985 2011-11-05 07:29
pisaliśmy na kominikatorze poprostu nie mogła zasnąć i napisała do pierwszej lepszej dostępnej osoby

po rozmowie z nią stwierdziłem że "lekkie" zachwianie równowagi psychicznej to o wiele z byt delikatne określenie jej stanu
napisał/a: ~gość 2011-11-05 07:36
Damian985 napisal(a):poradźcie mi co mam zrobić ja nie mam pojęcia nie chcę być odpowiedzialny na czyjeś życie/śmierć niemam pojęcia co począć jestem w strasznej kropce

Nie panikuj...Najpierw sprawdz czy ona w ogole ma jakies dziecko, o ile tak i prawdopodobnym jest, ze mozesz byc jego ojcem, a ona twardo bedzie obstawala przy swojej wersji i moze jeszcze doprecyzuje czego od Ciebie tak naprawde teraz chce-wowczas test na ojcostwo i w zaleznosci od jego wyniku dalsze kroki...Jezeli to Twoje dziecko, to mam nadzieje, ze nie wpadniesz na pomysl ukrywania tego faktu przed swiatem, a zwlaszcza swoja dziewczyna, probujac jednoczesnie "zamknac tamtej gebe" np.jakas wieksza kwota pieniedzy...
Jezeli dziecka nie ma, albo Twoje ojcostwo zostanie wykluczone-sprawa oczywista.
Co do jej grozenia "targnieciem sie" na wlasne zycie lub zdrowie...Gdy bedziesz mial "uzasadniona obawe", ze ona moze swe grozby spelnic, to po prostu powiadom stosowne sluzby...
I tyle.
napisał/a: kwiatlotosu2 2011-11-05 07:40
Damian985 napisal(a):pisaliśmy na kominikatorze poprostu nie mogła zasnąć i napisała do pierwszej lepszej dostępnej osoby

Nie wierzę w taki zbieg okoliczności Wydaje mi się, że to była gra z jej strony.

A co do Twojej historii, to powinieneś zrobić testy na ojcostwo a dopiero później zastanawiać się co dalej. Jeśli okazałoby się, że to faktycznie Twoje dziecko, to cóż... powinieneś ponieść konsekwencje.
Może znajdziesz kiedyś dziewczynę, która zaakceptuje to, że masz dziecko z inną, bo szczerze wątpię, żeby Twoja obecna dziewczyna z tym się pogodziła.

A czy Ty dobrze znasz tą dziewczynę, z którą rzekomo masz dziecko? Czy to była przelotna znajomość?
napisał/a: ~gość 2011-11-05 07:41
Damian985 napisal(a):pisaliśmy na kominikatorze poprostu nie mogła zasnąć i napisała do pierwszej lepszej dostępnej osoby

Ze co prosze...?Chyba sam nie wierzysz w to co napisales...
Z byc moze milionow uzytkownikow jakiegos komunikatora akurat Ty okazales sie tym "pierwszym lepszym" do ktorego napisala...Co wlasciwie napisala "nie wiedzac do kogo pisze"?
"Sie ma, kimkolwiek jestes, jestes ojcem mojego dziecka..."?
napisał/a: Damian985 2011-11-05 07:49
pisała że kiedys była z chłopakiem o takim samym imieniu
i że dał jej najcenniejszą rzecz jaką mógł dać ale nie jest na niego zła
bo go kochała i dalej kocha
dopiero potem przyznałem jej się że pisze właśnie z tym chłopakiem
ona kazała mi podjąć decyzję do jutra wiem że to chore ale nie moge jej nic przetłumaczyć
raz pisze że nie chce mnie znać i że wyjeżdża i nigdy juz nie zobacze ani jej ani dziecka
potem że pisze list pożegnalny do rodziców w którym napisze kto jest ojcem i że ja mam się zająć dzieckiem
a na końcu że chce być ze mną i że mam powiedzieć dzisiaj mojej dziewczynie że mam z nią dziecko
a jak nie to ona to zrobi :/
napisał/a: ~gość 2011-11-05 08:17
Damian985 napisal(a):dopiero potem przyznałem jej się że pisze właśnie z tym chłopakiem ona kazała mi podjąć decyzję do jutra wiem że to chore ale nie moge jej nic przetłumaczyć

Aha, czyli pisala i zalila sie "przypadkowej" osobie, z Toba przez lata cale nie kontaktowala sie i nie miala takiego zamiaru teraz, ale dowiedziawszy sie ze cudownym zrzadzeniem losu pisze wlasnie z Toba przedstawila Ci gotowy "plan dzialania" i okreslila swoje warunki, w dodatku bardzo napiete czasowo...
Nadal bierzesz pod uwage mozliwosc przypadku?
Biorac pod uwage caloksztalt jej zachowan, ktory opisales...
Albo prowadzi gre w celu "skonfundowania" cie i zmiekczenia na ile to mozliwe chcac np.wydoic z Ciebie jakies pieniadze, albo rzeczywiscie cos z jej zdrowiem psychicznym jest nie tak...Co mozesz zrobic tak "na szybko" juz teraz...Przytrzymaj ja w niepewnosci co do swych decyzji, zachowuj sie moze w sposob podobny do niej, tzn."nis pan madry nis pan glupi", a z drugiej strony postaraj sie szybko sprawdzic co z tym dzieckiem, czy ono w ogole istnieje i o co tu tak naprawde moze chodzic...Poczekaj na jej dalsze ruchy-moze wyjdzie szydlo z worka.
Swojej dziewczynie na razie niczego nie mow.
napisał/a: Damian985 2011-11-05 08:26
dzięki wielkie tak właśnie zrobię
idę zaraz poradzić się jeszcze przyjaciółki
a potem pojadę do tej miejscowości popytam może sąsiadów

jeżeli chodziło by jej o pieniądze to odezwała by się wcześniej
nie po 4 latach