Zmiana nazwiska po rozwodzie,a po slubie?
napisał/a:
patra9
2009-12-13 00:32
Witam serdecznie...
zaczne moze od tego, ze probowalam znalezc jakiekolwiek informacje na moje pytanie w internecie, ale niestety nic konkretnego... a mianowicie chodzi zmiane nazwiska po kolejnym slubie, czyli...
obecnie nosze nazwisko podwojne A-B, wiem o tym, ze do 3 miesiecy po rozwodzie moge powrocic do nazwiska panienskiego, ale mnie zastanawia czy po rozwodzie, gdy wyjde ponownie za maz za jakis czas bede mogla przyjac nazwisko drugiego meza, a z dotychczasowego pozostawic drugi czlon bylego meza, czyli wygladaloby to B-C
domyslam sie, ze mozliwa jest kombinacja A-C po uprzednim powroceniu do nazwiska panienskiego przed kolejnym slubem lub poprostu przyjecie nazwiska drugiego meza C
ale mnie wlasnie interesuje czy mozliwe jest uzyskanie podwojnego nazwiska B-C(pierwszego i drugiego meza)?
z gory dziekuje za odpowiedzi :)
zaczne moze od tego, ze probowalam znalezc jakiekolwiek informacje na moje pytanie w internecie, ale niestety nic konkretnego... a mianowicie chodzi zmiane nazwiska po kolejnym slubie, czyli...
obecnie nosze nazwisko podwojne A-B, wiem o tym, ze do 3 miesiecy po rozwodzie moge powrocic do nazwiska panienskiego, ale mnie zastanawia czy po rozwodzie, gdy wyjde ponownie za maz za jakis czas bede mogla przyjac nazwisko drugiego meza, a z dotychczasowego pozostawic drugi czlon bylego meza, czyli wygladaloby to B-C
domyslam sie, ze mozliwa jest kombinacja A-C po uprzednim powroceniu do nazwiska panienskiego przed kolejnym slubem lub poprostu przyjecie nazwiska drugiego meza C
ale mnie wlasnie interesuje czy mozliwe jest uzyskanie podwojnego nazwiska B-C(pierwszego i drugiego meza)?
z gory dziekuje za odpowiedzi :)
napisał/a:
~Katarzyna1984
2009-12-13 07:41
A czemu chcesz nosić nazwiska dwóch mężów a nie jednego ??
Nie no spoko ... ja rozumiem, że chciałabyś zostać przy swoim panieńskim i mieć też nazwisko męża, ale dlaczego obu?
W końcu jak wychodzisz za kogoś innego to powinien to być dla Ciebie zamknięty rozdział ...
Odpisz, dzięki.
Nie no spoko ... ja rozumiem, że chciałabyś zostać przy swoim panieńskim i mieć też nazwisko męża, ale dlaczego obu?
W końcu jak wychodzisz za kogoś innego to powinien to być dla Ciebie zamknięty rozdział ...
Odpisz, dzięki.
napisał/a:
Cikitusia
2009-12-13 11:55
Nie wiem czy takie coś jest możliwe, byłoby możliwe gdybyś po I ślubie miała nazwisko męża (tylko), a po kolejnym ślubie przyjęła nazwisko kolejnego męża, a tak to chyba raczej niemożliwe, ale ja się nie znam.
Ale nie bardzo rozumiem dlaczego chcesz coś takiego zrobić? I na pewno gdybym była Twoim I mężem to bym się na to nie zgodziła. Bo to wygląda z mojej strony tak, że ślub brałaś tylko po to aby mieć nazwisko. A co na to powie ten II mąż? Że nadal kochasz tego I i chyba jego też?
Ale nie bardzo rozumiem dlaczego chcesz coś takiego zrobić? I na pewno gdybym była Twoim I mężem to bym się na to nie zgodziła. Bo to wygląda z mojej strony tak, że ślub brałaś tylko po to aby mieć nazwisko. A co na to powie ten II mąż? Że nadal kochasz tego I i chyba jego też?
napisał/a:
kobietka29
2009-12-13 12:34
a moze chodzi o to, zeby matka miala takie samo nazwisko jak dziecko. ale co za roznica, jesli ona chce tak zrobic, to niech robi.
patra9, na Twoim miejscu udalabym sie do USC i tam na pewno poinformuja Cie odpowiednio.
patra9, na Twoim miejscu udalabym sie do USC i tam na pewno poinformuja Cie odpowiednio.
napisał/a:
~Katarzyna1984
2009-12-13 21:43
Moim, ale tylko moim zdaniem nie można tak zrobić z jednego czystego powodu.
Teraz (czyli jako żona męża nr. 1) masz nazwisko A-B. Nie nazywasz się ani A ani nie nazywasz się B ... nazywasz się A-B i to jest twoje nazwisko.
W Polsce (jak ja pytałam się o swoje przyszłe nazwisko) może być ono tylko i wyłącznie dwu członowe. Nie możesz nosić trój-członowego nazwiska: A-B-C i nie jest możliwa konfiguracja B-C, bo samo B nigdy nie było twoim nazwiskiem.
Jeśli podczas pierwszego ślubu przyjęłabyś jego nazwisko (nosiła tylko B) to wówczas nie musiałabyś z niego rezygnować w trakcie rozwodu (byłoby ono twoje) a podczas kolejnego ślubu do tego nazwiska przyjąć nazwisko kolejnego męża: B-C.
Nie można mieć 3 członowego nazwiska, dlatego konfiguracja A-B-C nie jest możliwa.
PYTANIE: czemu tak Ci zależy na utrzymaniu nazwiska pierwszego męża :confused:
Teraz (czyli jako żona męża nr. 1) masz nazwisko A-B. Nie nazywasz się ani A ani nie nazywasz się B ... nazywasz się A-B i to jest twoje nazwisko.
W Polsce (jak ja pytałam się o swoje przyszłe nazwisko) może być ono tylko i wyłącznie dwu członowe. Nie możesz nosić trój-członowego nazwiska: A-B-C i nie jest możliwa konfiguracja B-C, bo samo B nigdy nie było twoim nazwiskiem.
Jeśli podczas pierwszego ślubu przyjęłabyś jego nazwisko (nosiła tylko B) to wówczas nie musiałabyś z niego rezygnować w trakcie rozwodu (byłoby ono twoje) a podczas kolejnego ślubu do tego nazwiska przyjąć nazwisko kolejnego męża: B-C.
Nie można mieć 3 członowego nazwiska, dlatego konfiguracja A-B-C nie jest możliwa.
PYTANIE: czemu tak Ci zależy na utrzymaniu nazwiska pierwszego męża :confused:
napisał/a:
patra9
2009-12-15 22:22
dzieki za wszystkie odpowiedzi
Tak! chodzi o to zeby miec takie samo nazwisko jak dziecko :)
napisał/a:
paskudnysamiec
2009-12-16 17:53
Patra,
jeżeli naprawdę motywacją jest posiadanie nazwiska podobnego do nazwiska dziecka, to zakłądam że ma nazwisko wyłącznie po ojcu (w przeciwnym razie mogłabyś zostać przy swoim człownie panieńskim) A zatem skoro tak, zmień nazwisko dziecku, tak żeby nosiło nazwisko dwuczłonowe, czyli Twoje panieńskie i ojca dziecka, a sama zostań przy członie panieńskim i ew. dodaj drugi człon - nazwisko obecnego męża.
Jeżeli były mąż się zgodzi, to wystarczy jego oświadczenie w tej sprawie z podpisem notarialnie poświadczonym, a jeżeli jest za granicą, to przed konsulem. Jeżeli się nie zgodzi, to możesz wytąpić do sądu rodzinnego o wyrażenie zgody na zmianę, w tej sytuacji rodzinnej raczej nie widzę powodów, żeby sąd miał tego nie klepnąć. Jeżeli dzieciak ma pow. 13 lat, to też musi się zgodzić.
jeżeli naprawdę motywacją jest posiadanie nazwiska podobnego do nazwiska dziecka, to zakłądam że ma nazwisko wyłącznie po ojcu (w przeciwnym razie mogłabyś zostać przy swoim człownie panieńskim) A zatem skoro tak, zmień nazwisko dziecku, tak żeby nosiło nazwisko dwuczłonowe, czyli Twoje panieńskie i ojca dziecka, a sama zostań przy członie panieńskim i ew. dodaj drugi człon - nazwisko obecnego męża.
Jeżeli były mąż się zgodzi, to wystarczy jego oświadczenie w tej sprawie z podpisem notarialnie poświadczonym, a jeżeli jest za granicą, to przed konsulem. Jeżeli się nie zgodzi, to możesz wytąpić do sądu rodzinnego o wyrażenie zgody na zmianę, w tej sytuacji rodzinnej raczej nie widzę powodów, żeby sąd miał tego nie klepnąć. Jeżeli dzieciak ma pow. 13 lat, to też musi się zgodzić.
napisał/a:
Elita82
2009-12-19 20:15
jak dla mnie to mozna poprostu zmienic nazwisko nawet jesli ktos chce sie nazywac Srajtaśma:) wiec teraz mozna isc i wybrac tylko B a potem dolaczyc C
napisał/a:
paskudnysamiec
2009-12-21 11:57
Cóż, Elita,
to sympatyczne, że masz liberalne podejście do nazwisk, ale mylisz się zupełnie.
O zmianie nazwiska decyduje kierownik USC na podstawie przepisów ustawy(o zmianie imion i nazwisk), a w myśl ustawy zmiana może nastąpić jedynie z ważnych przyczyn np. dlatego że nazwisko ośmiesza lub nie licuje z godnością człowieka. Zatem a contrario "Srajtaśma" nie przejdzie nigdy. Wskazane w ustawie przyczyny to nie jest katalog zamknięty ("w szczególności"), ale w praktyce uzasadnienie musi być naprawdę dobre, żeby wyść poza katalog przykładowy. Jeżeli Patra nosi nazwisko A (panieńskie) - B (męża),albo samo B to może albo przy noszonym nazwisku pozostać, albo wrócić do nazwiska A (co wynika z KRO).
Jeżeli spojrzymy na przepisy literalnie, to pozostanie przy nazwisku męża z I małżeństwa (czyli A-B albo B) pozwala na zmianę tego nazwiska po zwarciu nowego związku małżeńskiego poprzez dodanie nowego członu - C i to w sposób dowolny (nazwisko B lub A-B jest nazwiskiem aktualnym w chwili II ślubu) i zmianę na A-C, C-A, B-C, C-B.
Jeżeli motywacją do zmiany nazwiska jest wspólnota z dzieckiem, to największy sens ma moja poprzednia porada - dziecko będzie nosić nazwiska rodziców, którzy je na świat powołali. Jeżeli motywacją Patry jest natomiast ucieczka od nazwiska panieńskiego, to może to uczynić, zachowując nazwisko małżeńskie po rozwodzie i dodając człon nowego męża na miejsce członu panieńskiego. Jest to działanie, które bez zgody byłego męża nazwałbym nieetycznym, ale jest to prawnie dopuszczalne (choć de lege ferrenda należałoby to poprawić, choć akurat w innym miejscu - moim zdaniem pozostanie po rozwodzie przy nazwisku małżonka/ki zawsze winno być uzależnione od zgodny tej osoby).
to sympatyczne, że masz liberalne podejście do nazwisk, ale mylisz się zupełnie.
O zmianie nazwiska decyduje kierownik USC na podstawie przepisów ustawy(o zmianie imion i nazwisk), a w myśl ustawy zmiana może nastąpić jedynie z ważnych przyczyn np. dlatego że nazwisko ośmiesza lub nie licuje z godnością człowieka. Zatem a contrario "Srajtaśma" nie przejdzie nigdy. Wskazane w ustawie przyczyny to nie jest katalog zamknięty ("w szczególności"), ale w praktyce uzasadnienie musi być naprawdę dobre, żeby wyść poza katalog przykładowy. Jeżeli Patra nosi nazwisko A (panieńskie) - B (męża),albo samo B to może albo przy noszonym nazwisku pozostać, albo wrócić do nazwiska A (co wynika z KRO).
Jeżeli spojrzymy na przepisy literalnie, to pozostanie przy nazwisku męża z I małżeństwa (czyli A-B albo B) pozwala na zmianę tego nazwiska po zwarciu nowego związku małżeńskiego poprzez dodanie nowego członu - C i to w sposób dowolny (nazwisko B lub A-B jest nazwiskiem aktualnym w chwili II ślubu) i zmianę na A-C, C-A, B-C, C-B.
Jeżeli motywacją do zmiany nazwiska jest wspólnota z dzieckiem, to największy sens ma moja poprzednia porada - dziecko będzie nosić nazwiska rodziców, którzy je na świat powołali. Jeżeli motywacją Patry jest natomiast ucieczka od nazwiska panieńskiego, to może to uczynić, zachowując nazwisko małżeńskie po rozwodzie i dodając człon nowego męża na miejsce członu panieńskiego. Jest to działanie, które bez zgody byłego męża nazwałbym nieetycznym, ale jest to prawnie dopuszczalne (choć de lege ferrenda należałoby to poprawić, choć akurat w innym miejscu - moim zdaniem pozostanie po rozwodzie przy nazwisku małżonka/ki zawsze winno być uzależnione od zgodny tej osoby).