Zostawiła mnie dla młodszego o 6 lat

napisał/a: Fragma_88 2008-09-10 13:55
screwer, przyzwyczaj się do tego typu psikusów... mnie kiedyś ktoś zakręcił z uśmiechami... to siła wyższa:) my to tylko pionki...
napisał/a: Monini 2008-09-10 16:56
no widzisz, tyle Cie namawialam, nie chciales... to chcac, nie chcac , masz.
Moderatorzy maja taka prace, poczytaj sobie o tym w regulaminie... ale spoko, ze temat jest jednak osobno...
napisał/a: screwer 2008-09-10 19:28
No może i mają taką pracę, nie przeczę, tyle, że akurat tutaj już nie ma o czym pisać Ja na pewno nie będę się roztrząsał nad bezmiarem głupoty tej kobiety. Jak dla mnie temat można zamknąć, tak jak zamknąłem rozdział życia związany z tą siksą.
napisał/a: ~gość 2009-04-17 18:49
screwer napisal(a):Część facetów ma przewalone, reszta jest kawalerami...

To twoje zdanie. Rozumiem, ze jesteś rozżalony, ale jest wiele szczęśliwych par. To, ze Ciebie to nie potkał to nie nasza wina
Nie obwiniaj całej damskiej populacji.
Wy faceci jesteście gorsi i gdyby kobiety były tak słabe, to ludzie dawno by wigineli.
napisał/a: screwer 2009-04-17 19:00
Ależ skąd! Ja nie jestem rożżalony. Absolutnie. Teraz się z tego jedynie śmieję. Dzięki temu co się stało moje życie diametralnie się odmieniło, zmieniłem prace na znacznie lepszą, do tego rozpocząłem swoją działalność gosp., Zacząłem robić to co już dawno powinienem był zrobić, zamiast tego martwiłem się, że nie będę miał czasu dla niej... Teraz, z perspektywy, poznając coraz więcej kobiet, mając z nimi mnogie doświadczenia, przyznaję rację mojemu przyjacielowi, który mawia (Przepraszam za brutalność, ale niestety. Kiedyś, go za to karciłem i nie przyznawałem racji.): "Stary one są jak bębenek, puste w środku i tylko do walenia". Przepraszam ale jednak... 0 stałych związków! Co do słabości, to uwierz mi nie jestem słabą osobą. Oj na pewno nie. Bardzo ciężko mnie złamać i przyprawić o psychicznego doła... W Waszą populację nie wnikam, nie spotkałem żadnej przedstawicielki która będzie przeczyć teorii przyjacielai! Udane związki kiedyś się skończą, zwłaszcza gdy 2-gie spotka bardziej udany egzemplarz....
napisał/a: ~gość 2009-04-17 19:07
screwer napisal(a):"Stary one są jak bębenek, puste w środku i tylko do walenia".

Przykro mi czytać coś takiego. Ale n ie będę pisać, ze to chamstwo itd., bo i tak masz to gdzieś

Ale zapewniam Cię, ze nadejdzie taki moment w Twoim życiu kiedy zmienisz zdanie. U jednych przychodzi on szybciej, inni potrzebują całego życia aby pewne rzeczy zrozumieć.

Mogłabym napisać kilka złosliwosci o facetach, ale sie powstrzymam. Ja mojego kocham i jesteśmy szczęśliwi. Czego i Tobie życzę
napisał/a: screwer 2009-04-17 19:13
napisal(a):Ja mojego kocham i jesteśmy szczęśliwi. Czego i Tobie życzę

Też mam kochać Twojego faceta ?? Nie przesadzaj, aż tak mi się w główce nie pokopało !!
napisał/a: ~gość 2009-04-17 19:16
screwer napisal(a):Też mam kochać Twojego faceta ?? Nie przesadzaj, aż tak mi się w główce nie pokopało !!

Ale smieszne. Chciałam być miła, a Ty jesteś złośliwy.
napisał/a: screwer 2009-04-17 20:18
Jeśli to by miało byc złośliwe to po co uśmieszki?? To był żart. Bez przesady, nie można wszystkiego brać aż tak na poważnie
napisał/a: ~gość 2009-04-17 20:22
tylko jedna rzecz się nasuwa, ale po koledze widać, że raczej w normalną niechamską dyskusję wdać się nie potrafi, więc nie skomentuję tej obrazy wszystkich kobiet :] powiem tylko, że żal mi takich ludzi...
napisał/a: screwer 2009-04-18 00:54
Ojoooj. To tylko moje subektywne odczucie. Jeśli ktos poczuł się urażony, to przepraszam, jednak swoje zdanie mam, mocno poparte postawą wielu osobników płci żeńskiej, które dane mi było w ostatnim czasie spotykać. Jeśli są jednostki, które będą potrafiły sprawić (jeszcze troszkę wiary w to, we mnie tkwi), że moja opinia ulegnie zmianie, to ok. Przykro mi, aktualnie będe uogólniać, czy to się komuś podoba, czy nie. Gdy poglądy pod wpływem czegoś lub kogoś ulegną zmianie, natychmiast przeproszę i otwarcei przyznam rację.
napisał/a: Monini 2009-04-18 13:48
screwer napisal(a):swoje zdanie mam, mocno poparte postawą wielu osobników płci żeńskiej, które dane mi było w ostatnim czasie spotykać

w sumie szkoda, ze zadnej z nas nie spotkales ale moze kiedys.

Powiem tak: sa wyjatki i kiedys sie o tym na pewno przekonasz.
A co do teorii przyjaciela, to tyczy sie naprawde wielu dziewczyn, niestety. Moj szwagier rozstal sie z panienka, z ktora byl jakos 4 lata oczywiscie po tym, jak sie puscila... zaczal poznawac nowe dziewczyny i powiedzial, ze teraz to nie mozna znalezc dziewczyny do zycia, wszystkie albo leca na auto, albo na kase, nie spotkal jeszcze zadnej porzadnej.
Kolega zostal sam, bo jego dziewczyna z kolei sie puscila i odeszla do tego, z ktorym to zrobila, zaczal szukac dziewczyny, ma takie samo zdanie.
Probowalismy zapoznac go z taka jedna, ktora wydawala sie fajna, ale to byla jedna z takich, ktorym sie wydaje, ze dupa mozna zalatwic wszystko.
Po prostu zenada. Nie ma sie co dziwic, ze ktos takie rzeczy pisze (szkoda tylko ze uogolniajac), bo takie jest zycie. I takie sa teraz dziewczyny poza nielicznymi wyjatkami...