Zrozumieć kobietę. O co jej chodzi??

napisał/a: bro1 2013-10-15 20:57
mio21 napisal(a):No dobrze,a co z jej zagraniami. Bo zdarza się,ze nie odpisuje mi na smsy. Pisze na drugi dzień. Albo odpisze w nocy z dopiskiem 'dobranoc'. Albo pisze,ze czegoś oczekuje w zamian za to,ze mi w czyms pomogla. A pozniej znowu nie odpisuje.?? WTF??


A gdzie tu zagrania?
Mogła nie słyszeć komórki, nie chciało jej się odpisać od razu. Logiczne, że jak odpisuje wieczorem czy w nocy to na końcu doda "dobranoc" - w końcu to pora spania.
Dopytaj czego oczekuje w zamian za przysługę.
A musi odpisywać za każdym razem?
Jakaś umowa ją z tobą obowiązuje czy jak? Jak nie ma do ciebie sprawy i nic z tobą nie załatwia, to nie odpisuje - proste.
napisał/a: Valkiria_ 2013-10-17 12:07
Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że kolega lubi sobie tworzyć problemy. Nie umiem inaczej wytłumaczyć faktu, że zamiast działać, wyszukuje coraz to nowe wątpliwości. Dzizas...
Panie Autorze, oby się nie okazało, że prześpi pan swoją okazję... Bo jesteś jak Smerf Maruda...
napisał/a: mio21 2013-10-24 13:55
Ok. Więc opowiem,a koleżanki może mi podpowiedzą. Otóż zrobiłem kolejny krok podczas ostatniego spotkania u mnie i były masaże,przytulania,rozmowa o seksie. Ale nie było pocałunku, sam nie wiem czemu. A przeciez wiem, ze ona tego chciala. Ja natomiast uważałem,ze jeszcze nie powinienem, zeby jej nie wystraszyć i stopniowo ja przyzwyaczajac do siebie. Czy uwazacie,ze na kolejnym spotkaniu powinienem juz ja pocałowac albo dalej jeszcze stopniowo ja zblizac? Dzieki za odpowiedz.
napisał/a: bro1 2013-10-24 14:59
Gdzieś, kiedyś czytałam.
- Mamusiu, a czy jak Jasiu spyta czy może mnie pocałować, to powinnam się zgodzić?
- Jak pyta, to nigdy.

I coś w tym jest.
Jak wiesz, że chciała, to trzeba było całować, a nie szukać problemów tam gdzie ich nie ma.
napisał/a: Valkiria_ 2013-10-24 22:48
Bro napisal(a):a nie szukać problemów tam gdzie ich nie ma.


Autor tematu niestety w tworzeniu problemów jest mistrzem...
Nie wiem na co kolega czeka, na gwiazdkę..?
napisał/a: mio21 2013-11-15 10:55
Witam!
Mam pytanie. Otóż z koleżanka układa się coraz lepiej. Regularne spotkania,coraz bliższy kontakt,dotyk. Planujemy wspólne wypady. Ostatnio była u mnie na noc ,było wino i były namiętne pocałunki. Gdy ją z rana odprowadzałem to również zegnaliśmy się namiętnym pocałunkiem. Teraz przychodzi sytuacja,że mam się do niej wybrać i pierwsze co to nie wiem jak się mam z nią przywitać!? Czy pocałować ją jak do tej pory - w policzek. Czy powinienem pocałować ją w usta? Dylemat bierze się z tego,że obawiam się gadki typu 'byłam wtedy podpita' itd. Proszę o pomoc ;)
napisał/a: Tigana 2013-11-19 18:30
mio21, bezpieczniej będzie, jak ją przytulisz i pocałujesz w policzek. Namiętne pocałunki zostaw na gorętsze okazje