Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Związek ze starszą dziewczyną
napisał/a:
KTMracer
2009-11-10 12:10
Witam
Mam 20 lat i 2 tygodnie temu poznałem bardzo interesującą dziewczynę. Wszystko z nią jest ok, jest piękna, mamy dużo wspólnego, bardzo dużo rozmawiamy, mamy podobne poglądy na świat i zdrowe podejście do życia, bynajmniej tak mi się wydaje :) Problem tkwi w tym że ona jest ode mnie 7 lat starsza
Jest bardzo religijna i nie należy do łatwych kobiet. Nigdy nie miała chłopaka raz na 1 miesiąc, zawsze unikała związków, ale przy mnie czuje się inaczej i nie chce ode mnie uciekać. chciałbym powiedzieć że nie jest też cichą myszką, na którą nikt nie patrzy bo wielu mężczyzny próbuje ją poderwać. Jak z nią tańczę na imprezie wszyscy się dziwią że taki małolat jak ja ma tańczy z taka ładną dziewczyną, dodam że wyglądam bardzo młodo na swój wiek ludzie który mnie nie znają nie dają mi więcej niż 18lat.
Dochodząc do sedna sprawy napisałem jaka to ona jest cudowna, ale nie wiem czy warto się pakować w taki związek. Ona jest starsza, boje się że po niedługim czasie będzie chciała wyjść za mąż i mieć dzieci. Ja nie czuję się na to gotowy przez najbliższe kilka lat nawet nie myślę o tym jeszcze. Nie wiem jak będzie na starość? Podchodzę do tego z dystansem, ale wiem że jej bardzo na mnie zależy i nie będzie umiała się ze mną tylko przyjaźnić. Muszę podjąć decyzję najlepiej jak najwcześniej bo nie chce jej ranić, juz się sporo zaangażowała, nie gramy ze sobą o wszystkim gadamy więc dlatego w ciągu 14 dni chcemy czegoś więcej. Oboje sie w sobie zauroczyliśmy. Czy ma to sens? Prosze o obiektywne opinie.
ps. boję się reakcji moich rodziców i znajomych w końcu jest 7 lat starsza a to 1/3 mojego życia
Mam 20 lat i 2 tygodnie temu poznałem bardzo interesującą dziewczynę. Wszystko z nią jest ok, jest piękna, mamy dużo wspólnego, bardzo dużo rozmawiamy, mamy podobne poglądy na świat i zdrowe podejście do życia, bynajmniej tak mi się wydaje :) Problem tkwi w tym że ona jest ode mnie 7 lat starsza
Jest bardzo religijna i nie należy do łatwych kobiet. Nigdy nie miała chłopaka raz na 1 miesiąc, zawsze unikała związków, ale przy mnie czuje się inaczej i nie chce ode mnie uciekać. chciałbym powiedzieć że nie jest też cichą myszką, na którą nikt nie patrzy bo wielu mężczyzny próbuje ją poderwać. Jak z nią tańczę na imprezie wszyscy się dziwią że taki małolat jak ja ma tańczy z taka ładną dziewczyną, dodam że wyglądam bardzo młodo na swój wiek ludzie który mnie nie znają nie dają mi więcej niż 18lat. Dochodząc do sedna sprawy napisałem jaka to ona jest cudowna, ale nie wiem czy warto się pakować w taki związek. Ona jest starsza, boje się że po niedługim czasie będzie chciała wyjść za mąż i mieć dzieci. Ja nie czuję się na to gotowy przez najbliższe kilka lat nawet nie myślę o tym jeszcze. Nie wiem jak będzie na starość? Podchodzę do tego z dystansem, ale wiem że jej bardzo na mnie zależy i nie będzie umiała się ze mną tylko przyjaźnić. Muszę podjąć decyzję najlepiej jak najwcześniej bo nie chce jej ranić, juz się sporo zaangażowała, nie gramy ze sobą o wszystkim gadamy więc dlatego w ciągu 14 dni chcemy czegoś więcej. Oboje sie w sobie zauroczyliśmy. Czy ma to sens? Prosze o obiektywne opinie.
ps. boję się reakcji moich rodziców i znajomych w końcu jest 7 lat starsza a to 1/3 mojego życia
napisał/a:
~gość
2009-11-10 12:25
hm, trochę kiepska sytuacja, bo trudno żebyś ją na starcie pytał, czy chce szybko ślubu, a z drugiej strony taka informacja byłaby Ci przydatna patrząc na to, że sam nie czujesz się na to gotowy- i nic dziwnego w tym wieku. Na nią wg mnie najwyższa pora jeśli chodzi o biologię i macierzyństwo, sama wiem jakie problemy są u kobiet, które dość późno decydują się na dziecko... Z resztą to było na biologi w LO. Osobiście nie uważam, żeby to był dobry pomysł wchodzić w ten związek i nie mam na myśli samej różnicy wieku, bo to jest do przeskoczenia, ale raczej priorytety, którymi możecie się kierować. Gdybyś wiedział, że ona jeszcze nie chce ślubu ani rodziny, to może byłoby nieco łatwiej, ale zaś sądzę, że w tym wieku instynkty mogą się odezwać w każdej chwili, więc odradzam- ale zrobisz co uważasz, to tylko moje zdanie :)
napisał/a:
~gość
2009-11-10 12:27
W waszym przypadku niestety wiek ma duże znaczenie. Jak już sam zauważyłeś, dziewczyna ma 27 lat i za jakiś czas może zacząć myśleć poważnie, że będzie chciała mieć męża i dzieci. A ty nie jesteś na to gotowy.
Choć nie można wykluczyć, że mógłby to być wspaniały związek i sam z tej miłości zmienił byś swoje myślenie.
Znam wiele chłopaków, młodszych ode mnie o 6-7 lat i uważam, że są wartościowszymi facetami niż ci w moim wieku. Dziewczyna wie co robi, spotykając się z tobą i liczy się ze wszystkimi konsekwencjami tego. W końcu ma 27 lat i wie co chce od życia (przynajmniej tak mi się wydaje...ja mam tyle samo i wiem).
Jeśli potrafiłbyś zaakceptować ten związek i to w jaki sposób będą was postrzegać inni, to uważam że warto spróbować. Ale porozmawiaj też z nią i powiedz jaka jest sytuacja...ze ty nie wiesz czy będziesz gotowy na małżeństwo...bynajmniej w najbliższych latach.
POWODZENIA
Choć nie można wykluczyć, że mógłby to być wspaniały związek i sam z tej miłości zmienił byś swoje myślenie.
Znam wiele chłopaków, młodszych ode mnie o 6-7 lat i uważam, że są wartościowszymi facetami niż ci w moim wieku. Dziewczyna wie co robi, spotykając się z tobą i liczy się ze wszystkimi konsekwencjami tego. W końcu ma 27 lat i wie co chce od życia (przynajmniej tak mi się wydaje...ja mam tyle samo i wiem).
Jeśli potrafiłbyś zaakceptować ten związek i to w jaki sposób będą was postrzegać inni, to uważam że warto spróbować. Ale porozmawiaj też z nią i powiedz jaka jest sytuacja...ze ty nie wiesz czy będziesz gotowy na małżeństwo...bynajmniej w najbliższych latach.
POWODZENIA
napisał/a:
duszek1
2009-11-10 15:11
oj to się potrafi urodzić w ciągu 5 minut w tym wieku
napisał/a:
Reniaczek1
2009-11-10 19:13
mysle, ze problem nie tkwi w roznicy wieku, a w podejsciu. Bo jedni dojrzewaja wczesniej, a inni pozniej do pewnych spraw. Poza tym los potrafi platac figle i to czasem sie odwraca. DO pewnego poziomu Cie rozumiem, sama jako 20-latka ostatnie co chcialam to meza i dzieci, a mialam wtedy chlopaka raptem 2 lata starszego, ktory juz o tym myslal. Najpierw mi mowil, ze slub to kwestia czasu, ja bylam przerazona, ale nie chcialam mu robic przykrosci i nawet nie komentowalam, bo w koncu to taka teoretyczna gadka byla. Ale pol roku pozniej mnie rzucil. Wiec to, ze ktos gada, ze chce miec rodzine to niekoniecznie z dana osoba.
Takze nie martw sie na zapas.
Takze nie martw sie na zapas.
napisał/a:
Magulka
2009-11-11 11:03
Nic nie piszesz o tym, jakie masz plany na najbliższe lata. Studiujesz? Pracujesz? Co porabiasz na co dzień? Myślę, że to ma znaczenie. Tak jak to napisała Kaniaa, wiek ma w Waszym wypadku duże znaczenie. Ty dopiero jesteś na starcie i pewnie dumasz, co dalej robić bo dopiero co skończyłeś szkołę, a Ona już ma to za sobą i pewnie jej życie, to teraz praca i chęć usamodzielnienia się. Jeśli Twoje życie przypomina życie głównej postaci filmu "Wieczny student", to raczej nic z tego związku nie wyjdzie. Dziewczyna raczej nie zgodzi się na utrzymywanie Ciebie, gdybyście np zechcieli razem zamieszkać. Musisz się zastanowić, czy za pewien czas byłbyś gotowy wyprowadzić się od rodziców i z Nią zamieszkać, pójść do pracy, koledzy siłą rzeczy będą musieli zejść na dalszy plan, a Twoje życie nie będzie już tak beztroskie. Chyba nie sądzisz, że spotykalibyście się tak jak parki w Twoim wieku, czyli na randkach i tak przez kolejne 5 lat? Do tego jeszcze musisz dorzucić spojrzenia innych, w tym czasie Twoi znajomi będą się bawić w najlepsze, rodzina też pewnie tak jak mówisz na początku miałaby obiekcje, ale to jest do przejścia, jeśli naprawdę jesteś na tyle dorosły, żeby pokazać im, że już chcesz zrobić wielki krok w dorosłe życie. Nie twierdzę jednak, że nie warto spróbować. Ta różnica wieku za kilka lat będzie niezauważalna, a stanie się to wtedy, gdy się usamodzielnisz, zaczniesz pracę i opuścisz rodzinny dom. Jeśli jesteś na to gotowy, to wtedy ten związek ma takie same szanse na przetrwanie, jak inne związki. Jeśli jednak tak nie jest, to może lepiej to zakończyć, bo prędzej czy później Ona Cię po prostu zostawi dla kogoś, kto jest bardziej dorosły od Ciebie.