....życiowy pech...???

napisał/a: Angel4 2007-07-08 17:36
Hm...troche sie rozmarzylam...Czytajac wypowiedz Łucji czulam sie tak jakbym czytala fragment jakiejs ksiazki,wyobraznia w takich chwilach sama sie uruchamia...Jak widac milosc moze byc czyms pieknym i cudownym doswiadzeniem ale moze tez czlowieka wyniszczyc psychicznie i pozbawic wiary w lepsze jutro.Czasami warto poczekac zanim wypowie sie te dwa piekne slowa "KOCHAM CIE".
napisał/a: nicol99 2007-07-09 14:54
spotkalam sie z nim on powiedzial ze zerwal z dziewczyna bo chce byc zemna a ja co mu odpowiedzialam................. ze nic z tego ze ja kocham innego .... ehhh znow sklamalam ale wiem ze zrobilam dobrze dlugo jeszce bede onim pamietac ale tak bedzie lepiej niedlugo wyjezdzam na jakis czas :( moze zapomne i bedzie juz wszystko wporzatku ..........dzieki ci Angel za wszysto pozdrowionka i caluski :*
napisał/a: abka 2007-07-09 22:49
Ja mam podobną sytuację ... Przez pół roku bujałam się w chłopaku ... Potem okazało się, że zakochał się w mojej kumpeli i zaczął się z nią spotykać ... A potem zostali parą ... Nie mogłam się z tym pogodzić ... Przestałam się do nich odzywać ... Pisałam głupie esy do nich ... Byłam baaardzo zazdrosna ... Lecz z biegiem czasu ta zazdrość i złość mi przeszła ... Znalazłam chłopaka, z którym byłam dość długo ... Tamten przestał mi się podobać ... Teraz oni są nadal parą, a ja utrzymuję z nimi bardzo dobry kontakt i nie żałuję niczego :) Czasem warto ustąpić, wiedząc, że nie masz szans ...
napisał/a: Angel4 2007-07-11 17:51
"Czasem warto ustąpić, wiedząc, że nie masz szans..."
Bardzo mi sie spodobalo to stwierdzenie moze dlatego ze jest takie prawdziwe...Szkoda tylko ze nie kazdy potrafi pomimo to zrezygnowac probujac cos zdobyc na sile nie ogladajac sie za siebie i na krzywdy jakie wyrzadzil innym...
napisał/a: Angel4 2007-07-11 17:54
nicol99 napisal(a):spotkalam sie z nim on powiedzial ze zerwal z dziewczyna bo chce byc zemna a ja co mu odpowiedzialam................. ze nic z tego ze ja kocham innego .... ehhh znow sklamalam ale wiem ze zrobilam dobrze dlugo jeszce bede onim pamietac ale tak bedzie lepiej niedlugo wyjezdzam na jakis czas :( moze zapomne i bedzie juz wszystko wporzatku ..........dzieki ci Angel za wszysto pozdrowionka i caluski :*

Kochana nie powiem Ci ze dobrze zrobilas,nie powiem tez ze zrobilas zle.Czasami warto zaryzykowac a czasami nie.Zrezygnowalas z milosci mialas do tego prawo bo chlopak od poczatku nie byl z Toba szczery zreszta bylo zbyt duzo niewiadomych w tej znajomosci.Teraz gdy juz wszystko jest jasne Ty zrezygnowalas mam nadzieje ze nie bedziesz niczego zalowala a jesli tak naprawde sie kochacie to moze dopiero wszystko przed wami.Trzymaj sie cieplutko:*
napisał/a: nicol99 2007-07-11 19:59
Tak zrozygnowalam z milosci ale moze kiedys bede jeszcze szczesliwa ..... bo w glebi duszy prubuje odnalezc wlasciwa droge moze akurat teraz wybralam zla dzieki jeszcez raz :) ANGEL :) trzymaj sie cieplutko i naprawde jestes super
napisał/a: dzarmola 2007-07-11 20:09
dziękuję wam dziewczynki :) ... jakos mi smutno jak na nich patrze ..ale mineło mi uczucie jeżeli to było uczucie ..teraz życie idzie do przodu..papki
napisał/a: monikac06 2007-07-12 19:45
Siemka, współczuję Ci, że coś takiego pszeszłaś. Mam to samo. Już prawie byliśmy razem ale chyba wszystko popsułam. On ma teraz diewczynę, a przynajmniej miał niedawno. Kocham go prawie 4 lata.
napisał/a: nicol99 2007-07-12 21:50
wiesz ja tez ci wspolczuje wiem jak to boli i jak ciezko przechodzi sie rozstania najgorsze jest to gdy wie sie ze sie tak bardzo kocha trzymaj sie i walcz .............walcz o to by zapomniec buziaki
napisał/a: murzynka 2007-07-25 17:54
mialam kiedys to samo. zakochalam sie w facecie ktory kochal sie w mojej kolezance z klasy. Ale kiedy pojechalismy na wycieczke klasowa to nie wiem jak to sie stalo ale zblizylismy sie do siebie calowalismy i bylismy juz wtedy razem. hehe pamietam jak wszytskie dziewczyny w klasie byly zazdrosne :) a po wycieczce z nim zerwalam bo zdalam sobie sprawe ze to nie byla milosc tylko glupi kaprys. moze tobie tez przejdzie :)
napisał/a: kaXka01 2007-07-27 18:55
czesc !!!! wiesz co podobna sytuacja do tej co mam teraz z mariuszem i do tej jaka mialam z arkiem.Z arkiem bylo tak ze spotykalam se z nim przez czas wakscji bo dzielila nas spora odleglosc ja musialam wyjechac na tydzien a on zostal tu na wakacjach przed wyjazdem powiedzialam mu ze podoba sie takiej panience znalismy ja doskonale oboje nawet ja sie z nia kumplowalam i poprosilam zeby nic glupiego nie zrobil ale on niestety jak pojechalam to podobno wykorzystal okazje ona jest przeciez ladniejsza odemnie o 100 proc i tak dalej wytlumaczyl mi ze nic miedzy nimi nie jest ja nie moglam uwierzyc ze taki chlopak zakochal sie w takiej dziewczynie jak ja nasza znajomosc zakanczyla sie do momentu kiedy znowu tu przyjechal i ona powiedziala mi ze on powiedzial ze ja jestem na jedna noc tego juz nie znioslam i wzielam go na rozmowe on przysiegal ze tak nie mowil i wogole ale wtedy bylo juz za pozno mam nauczke zeby nie ufac kolezanka bo niekiedy one ci zaszkodza zamiast pomoc a teraz robie podobnie z mariuszem bo wysylam anke zeby [pisala z nim snmsy jestem zla na siebie za to ale nie umiem inaczej nie wiem dlaczego!!! Racze ci pogada z tym kolesiem tak szczerze powiedz mu ze chcesz tylko zeby on wiedzial ze niest ci obojetny wiesz ze jest z ta laska ale chcesz zeby to wiedzial zycze powodzenia daj znac jak poszlo bo ja teraz tez mam okropna blokade przed mariuszem zycze powodzenia