Kuba Wojewódzki

Teraz jest w tarapatach, jest bystry, ale języka za zębami trzymać nie potrafi,a mógłby się czasami ugryźć zanim coś powie...

Moim zdaniem po tylu latach Kuba się już widzom znudził. Ja kiedyś oglądałam jego programy bardzo chętnie, teraz już w ogóle tego nie robię.

Jedyny gość który nie owija w bawełnę,bardzo inteligenty i wykształcony. Ceni swoją prywatność. A ostatnio zaimponował mi w małych gigantach bo potrafił powiedzieć dziecku coś prosto aby zrozumiało ale też dosadnie co nie każdy z Nas potrafi. ;)

Faktycznie, jeżeli chce zainteresować nowych widzów to musi zmienić konwencję, bo ta już się większości znudziła. Nic ciekawego w tym swoim programie nie prezentuje. Pytania, które zadaje też nie są zbyt przemyślane. Kiedyś wydawał się znacznie ciekawszy i jego programy też takie były.

Prawda kiedyś robił ciekawsze programy..Teraz już niestety się poziom pogrążył. Pamiętam jak kiedyś zapraszał do programów znanych sportowców np. Piotr Żyła, Bartman a teraz już mało sportowców..Nie wiem po co się zaczął bawić w polityka i zaprosił do studia Bronisława.

Oglądam jego programy, bo to niestety jedyne takie show, do którego gwiazdy mogą przyjść i opowiedzieć np. o swoich projektach zawodowych. Jednak zauważyłam już w trakcie jakichś dwóch ostatnich sezonów, że Kuba Wojewódzki sypie z rękawa jakimiś tanimi, w ogóle nieśmiesznymi żartami. A co gorsza, co strasznie rzuca mi się w oczy i co mi bardzo przeszkadza, przerywa swoim gościom.

Sprośny żart, żart z PISu, sprośny żart, żart z PISu... I tak od lat. Strasznie jest monotematyczny. Mam wrażenie, że zupełnie się nie rozwija.

Żywię do niego duży szacunek. Do jego wiedzy na temat kultury popularnej i tego jak potrafi być ze wszystkiego ironiczny. Co prawda przyznaję, że czasami w programach nie dojść gościom do słowa, niepotrzebnie ich wyśmiewa. Trochę zaprzecza sam sobie. Z jednej strony chce trafić to młodej inteligencji - odnosi się często do kultury popularnej , jest bystry z drugiej strony często zbyt wulgarny i seksistowski. Taką wybrał maskę na potrzeby show-biznesu. Czasami mam wrażenie że sam się pod nią gubi.