dieta a praca

ja czasem coś robię, a czasem zamawiamy z mlunch ;) żeby nie było nudno a oni zawsze smaczne mają dania :)

ja gotuje sobie na parze i w przerwie sobie jem..wspieram sie kapsulkami z nutreca i przemiane materii ok..

Bardzo dobry wątek. Do pracy zazwyczaj ludziom nie chce się nic przygotowywać, dlatego kupujemy niezdrowe przekąski. Mój sposób na dobre odżywianie w pracy to zdrowe przekąski :D Jest ich pełno w sklepach. Plus owoce.

owoce to wiadomo, że warto. Ja uwielbiam i często zabieram ze sobą do pracy. Swoją drogą słyszałam kiedyś o tym, ze w porozumieniu z dietetykiem mozna ustalić dietę a potem w wybranych punktach zamówić przygotowany wg niej catering dietetyczny - dostarczają do pracy/domu o wyznaczonych godzinach. Ciekawa jestem jak to się sprawdza i jak wyglada cenowo.

jezuu, właśnie w pracy idzie mi to najgorzej, nigdy mi się nie chce nic szykować i kończy się kupnem jakieś bułki w sklepie:/

Też jestem ciekawa tego cateringu dowozowego. Słyszałam już dawno o czymś takim, a ostatnio widzę, że jest to coraz popularniejsze. Dotychczas nie miałam odwagi zamówić w ten sposób jedzenia przez internet. Czy ktoś z Was już może korzystał z czegoś takiego? Jeśli tak, to jak wrażenia jakościowe w stosunku do ceny, która raczej do niskich nie należy?

to polecam wam ten mlunch :) jeśli jestescie z krakowa :) mają serio dobre posiłki, zdrowe i pełnowartościowe. Nie zdarzyło mi się jeszcze tam zamawiać, żeby mi nie smakowało

A ja nie miałam problemu, byłam na diecie cambridge, więc miałam gotowe produkty, w porach posiłków robiłam sobie zupkę, zjadałam batonika czy owsiankę. Teraz widziałam tez mają też kurczaka z ryżem, tez fajny lunch do pracy, "za moich czasów" tego nie było ;)

Kurczaka curry można spokojnie zrobić w mikrofali, a ta jest w większości miejsc pracy. Jak nie, to pełny posiłek zastąpi batonik, nie jest źle. ;)

Ja własnie mam problem z tym wymyślaniem dań. Chyba na początek przydały by mi się jakieś gotowe dania lub gotowe przepisy żeby łatwiej było coś zrobić. Później z czasem sądzę że dojadę do perfekcji Ale najgorszy ten początek.

Czytałam, że podczas diety mają ogromne zanaczenie godziny posiłków. Przy Cambridge też dobrze jest sie tego trzymać. Te gotowe dania są jak dla mnie wybawieniem w niejednej chwili, kiedy nie ma czasu, ani mozliwości zrobić sobie do zjedzenia nic konkretnego. Moja mama jeszcze zamiennie z daniami gotowymi miała w pracy bulion warzywny sypki. To też lekko syci i zastepuje śmiało posiłek w pracy. Wygląda to tak:

• smaczek_warzywny_359.jpg (4,91kB)