Dieta oczyszczająca

A tu czemu nie można zamieścić?

a jak sie sprawa ma z jednodniowymi dietami oczyszczającymi, działają wogóle?

Ponoć dieta owocowa-warzywna jest też rodzajem diety oczyszczającej.
Powinna trwać minimum 2 tygodnie, żeby dać rezultaty. Czy ktoś się orientuje?

Kto by wytrzymał 2 tyg na samych warzywach i owocach? Chyba ktoś bardzo zdesperowany, a nie lepiej poszukać w necie jakiś rozsądnych diet, ja się zastanawiam nad dietą grupy krwi i do tego jakieś herbatki ocztszczające mam nadzieje ze to pomoże!

Fenix pij 2 litry wody niegazowanej i też porządnie Cię oczyści. Możesz też znaleźć odpowiednie mieszanki błonnika które spożywane regularnie pomogą Ci w polepszeniu i przyspieszeniu metabolizmu.

Laluna napisal(a):

Fenix pij 2 litry wody niegazowanej i też porządnie Cię oczyści.

i tu się będę kłócił. Może jakąś drobną osóbkę i oczyści... ja piję w domu 1,5 litra (jedną butelkę), w pracy od 4 do kilkunastu kubków (0,25l) i jakoś nie sądzę żebym był porządnie oczyszczony... Niestety każdy człowiek jest inny i nie na każdego działają te same metody czy dawki...

Dark, jeśli będzie piła codziennie 1,5 litra wody to napewno ja oczyści. Chodzi o regularność.
Pisząc oczyści mam raczej na myśli wypłukanie toksyn z organizmu :)

Laluna napisal(a):

Pisząc oczyści mam raczej na myśli wypłukanie toksyn z organizmu :)

nie miałem nic innego na myśli jak wypłukanie toksyn. No ale cóż, człowiek człowiekowi nie równy, na jednego coś działa na drugiego już nie.

Podejrzewam, żeby wypłukać toksyny zalegające w naszym organiźmie to trzeba długo pościc i zalewać sie wodą, takie zwariowane czasy mamy, że co dzien dokładamy sobie jakiegoś "świństwa" do przewodu pokarmowego...i robimy z żołądka śmietnik,hm...

Dark, w sumie masz racje...
Oczyszczać organizm możesz też stopniowo zmieniając nawyki żywieniowe, wybierając produkty jak najmniej przetworzone i ekologiczne... Co sadzisz?

Laluna napisal(a):

Oczyszczać organizm możesz też stopniowo zmieniając nawyki żywieniowe, wybierając produkty jak najmniej przetworzone i ekologiczne... Co sadzisz?

tylko teraz powiedz mi - ile jest produktów jak najmniej przetworzonych i ekologicznych? Spoko, wiosna, lato, i powiedzmy początek jesieni jeśli ktoś ma możliwość to można sobie w ogródko pomidorka, ziemniaka, kapustę itd, w sadzie swoje owoce... jak się ma dostęp do mleka od "wiejskiej" krowy to można sobie maślankę zrobić, twarożek czy nawet masło (mój tata te rzeczy sam robi, choć mieszkamy w bloku, ale ma dostęp do tego)... ale stanowcza większość artykułów z sklepach średnio się klasyfikuje do mało przetworzonych i ekologicznych. Ci którzy pracują w firmach produkujących jakiekolwiek jedzenie i picie na pewno wie choć trochę jak co się robi i na ile jest prawdy na etykiecie, albo jest prawa ale nie wszystko wypisane :P Ja też pracuję w takiej firmie, i mimo to korzystam z ich produktów bo nawet jakbym wziął z innej firmy taki produkt to i tak będzie to takie samo świństwo, co najwyżej będzie inna cena czy smak... W dzisiejszych czasach jeśli by się chciało naprawdę "zdrowo" odżywiać to niestety trzeba duże pieniądze zapłacić lub samem dla siebie wszystko produkować - idzie... ale to jest czasochłonne i drogie.

A jeśli o wodę to fakt - w jakimś stopniu się niby organizm przeczyszcza... ale nie da rady skutecznie oczyścić organizmu - za dużo wszystkiego we wszystkim...

W domu staram się pić dużo wody ale w pracy nie za bardzo bo bym musiała ciągle biegać do toalety, ale pomyślałam sobie też o jakichś suplementach oczyszczających, albo o kolorowych herbatkach tylko od razu wykluczam zieloną herbatę bo nie lubię, polecicie mi coś?