glodowka zdrowotna!!!

Ja tam nie uwazam, żeby głodówka mogła miec dobry wpływ na zdrowie... jakoś tego nie czuję

Ja nie jestem "za" głodówkami...
W momencie gdy organizm nie dostaję żadnych składników odżywczych potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania jest osłabiony. Przy najbliższym posiłku odkłada to co dostał w formie tkanki tłuszczowej. I potem po takiej głodówce może wystąpić efekt jojo.
I dlatego również jedzenie częstych posiłków jest ważne, bo organizm dostaje na bieżąco składniki, a kiedy jesz na przykład 1 posiłek dziennie, to organizm musi te składniki zmagazynować... i odkłada w formie tkanki tłuszczowej...
Wiem co sobie.
Pozdrawiam
i zapraszam: http://poczatki-zdrowego-trybu-zycia.blogspot.com/

dodam jeszcze,że jestem bardzo przeciw,głodowanie jest niezdrowe,wiadomo można być na jakiejś diecie ale całkowita głodówka to głupota

Głodówki nie są zdrowe. Idź do dietetyka niech Ci coś zaproponuje. Poczytaj:
http://www.strefarodzinka.pl/specjalista/dieta/1478-dieta.html

Słyszałam o głodówkach zdrowotnych. Ci, którzy przez nie przeszli wypowiadają się pozytywnie, ci, którzy nie dotrwali - negatywnie. Ja zdecydowałabym się na taką głodówkę, gdyby inni robili wszystkie czynności za mnie (pracowali, uczyli się, sprzątali itd). Prowadzę aktywny tryb życia. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym pić tylko wodę mineralną przez 10 dni. Wylądowałabym w szpitalu.

Ja też jestem przeciwko głodówkom.Ja stosuje naturalne metody i efekty są.

Lejdi93 napisal(a):

Słyszałam o głodówkach zdrowotnych. Ci, którzy przez nie przeszli wypowiadają się pozytywnie, ci, którzy nie dotrwali - negatywnie. Ja zdecydowałabym się na taką głodówkę, gdyby inni robili wszystkie czynności za mnie (pracowali, uczyli się, sprzątali itd). Prowadzę aktywny tryb życia. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym pić tylko wodę mineralną przez 10 dni. Wylądowałabym w szpitalu.

Podpisuję się pod Twoimi słowami, istnieją dowody naukowe, że głodówka oczywiście nie trwająca zbyt długo nie jest nie tylko nie zdrowa, ale wręcz pozwala przyspieszyć metabolizm

Myślę że takie jednodniowe nie jedzenie nie zaszkodzi na pewno. Nawet w roli nauczyciela wystarczy soki przygotować w mniejszych butelkach po wodzie i pić częściej oczywiście też wodę. A co do siusiania to jeden dzień wychodząca z leki Pani to tylko dla dzieciaków taki gratis :)

Ja robiąc jednodniowe głodówki piłam dużo wody z cytryną i efekt przerósł moje oczekiwania. Naprawdę czułam się lepiej

Ja zaproponowałabym taką klasyfikację GŁODÓWKI(od 10-21dni):
Plusy:
-utrata wagi 5-15kg, bo organizm przestawia się na żywienie wewnętrzne i trawi zapasy
-oczyszczona,promienna cera, można całkowicie pozbyć się trądziku
-redukcja celullitu
-poprawa kondycji włosów i paznokci
-detoksykacja organizmu
-po 3 dniu całkowity zanik apetytu
-zmiana nawyków żywieniowych, po głodówce nie masz apetytu na tłuste, słodkie, słone,ciężkie potrawy, wszystko smakuje intensywniej i najadasz się minimalnymi ilościami jedzenia, tyle ile naprawdę potrzebuje twój organizm
-zaleczenie dawnych nawracających chorób, np.zapalenia zatok, organizm "trawi"wszystkie ogniska chorobowe
-poprawa kondycji psychicznej,paradoksalnie podczas głodówki masz mnóstwo energii, czujesz się świetnie
Minusy:
-pierwsze 3 dni to bóle głowy, apetyt i osłabienie
-nie można pić kaw,herbat, soków, tylko woda niegazowana, co najmniej butelka dziennie(gumy do żucia też odpadają)
-okres wychodzenia z głodówki musi trwać tyle co głodówka i podczas niego tylko soki warzywne i owocowe rozrzedzone wodą, duży, tłusty posiłek mógłby być zagrożeniem dla zdrowia i życia gdyż organizm trzeba przyzwyczajać od nowa do jedzenia(sama głodówka nie jest groźna, to mit!tylko trzeba ją przeprowadzać z głową, a nie po 10 dniach bez jedzenia opróżniać lodówkę)

Osobiście przeprowadzam głodówkę raz w roku i pierwszym razem schudłam 20kg w 21dni i 10kg przy wychodzeniu z głodówki też 21 dni.Łącznie 30kg.Teraz wraca przez rok średnio 3-4kg i tyle tracę w 10dni głodówki raz na rok,wiosną najlepiej. Byłam uzależniona od jedzenia, ważyłam 92kg przy 165 wzrostu.Więc było tragicznie.Diety tylko zaostrzały apetyt, potrzebna była radykalna zmiana nawyków.
Nie wierzcie że 10 dniowa, czy nawet 21 dniowa głodówka może was zabić, to nie prawda, głód to naturalny stan organizmu, dawniej ludzie często głodowali, byli zdrowsi i nie zmagali się z otyłością.Posty praktykowane są niemal we wszystkich religiach.

Jak dla mnie słowa "głódówka" i "zdrowotna" się wykluczają. To oksymoron.

w takim razie polecam ci publikacje medyczne na ten temat, chociażby książkę Małachowa, bo twoja opinia wynika z niewiedzy