Miesiączka a fitness

U mnie niestety miesiączka przewaznie wiąże się z mocnym bólem więc fitness musi wtedy poczekać. Nawet lżejsze ćwiczenia sprawiają mi problem i odczuwam dyskomfort. Ale nadrabiam gdy 'te dni' już miną :)

Podczas okresu uprawiam sport tylko w te ostatnie dni, gdy miesiączka nie jest aż tak intensywna. Słyszałam, że nadmierna aktywność w trakcie pierwszych dni jest niewskazana, a nawet szkodliwa dla naszego organizmu.

fashi0n napisal(a):

Bez przesady, kobiety! Okres to nie choroba :)

Ja jak byłam młodsza to albo się słaniałam słabiutka jak nie powiem co, albo zwijałam z bólu, więc w sumie okres był trochę jak choroba :p

Teraz w pierwszy dzień raczej nie daję rady ćwiczyć, później już jest jak najbardziej OK :D

To zależy od organizmu, nie można dac unwersalnej odpowiedzi na to pytanie. Ja np. bardzo lekko przechodzę "te dni", więc nie rezygnuję nawet z basenu

aniwey napisal(a):

Czy chodzicie na zajęcia, ćwiczycie w trakcie miesiączki? Czy ćwiczenia rozciągające, na brzuch, pośladki, Ewa Chodakowska nie są w tym czasie zbyt wycieńczające? Zastanawiam się, czy w tym czasie nie dać sobie z nimi spokoju...

Okres to nie choroba, nie zwalnia z treningu :) Ćwiczę podczas okresu i jakoś nigdy nic złego mi się nie przydarzyło.

nawet podczas podczas okresu normalnie wykonuję treningi interwałowe, nic mi nie jest i dobrze się czuję :) chociaż czasami zdarza się, że wybieram coś lżejszego podczas pierwszych dni, ale generalnie okres nie powinien przeszkadzać w żadnej aktywności fizycznej ;)

Okres to nie powód do zawieszenia ćwiczeń. Wręcz przeciwnie, podobno dobrze jest się trochę wtedy poruszać :)

Zawsze wtedy ćwiczyłam (stosując tampon + podpaskę) bo niestety podczas intensywnego treningu okres także jest intensywniejszy :)

rany, dziewczyny!

jeszcze rozumiem jeśli ktoś ma mego migreny w czasie okresu i nie jest w stanie się w ogóle podnieść z łóżka.....


okres (i ciąża) to nie są choroby!!!
poza tym że trzeba się zabezpieczyć przed brudzeniem wszystkiego dookoła, niczym się te dni nie różnią od innych

Martyna Wojciechowska z okresem wchodziła na Mount Everest, nie przesadzajcie!

Tylko jeżeli ktoś dostaje taki okres ze mdleje, to jestem w stanie zrozumieć.
Ale faktycznie, najważnijesze by okres, nie stał sie wymówką dlaczego nie ćwiczę

Są nawet specjalne ćwiczenia w trakcie okresu ;)

myślę, że na te 4 dni można sobie odpuścić, przynajmniej organizm się zregeneruje