Kuchnia "osobna", czy aneks kuchenny?

Gdybym miała duże mieszkanie, to na pewno chciałabym osobną kuchnię, na tyle dużą, żeby zmieścił się w niej porządny stół. Kuchnia to jedno z moich ulubionych pomieszczeń w domu i żal byłoby mi go stracić na rzecz większej przestrzeni między aneksem a salonem. Poza tym, jak dziewczyny pisały wyżej, kuchenne zapachy nie sprzyjają relaksowi ;) W przypadku łączenia pomieszczeń, to chciałabym żeby kuchnia wyglądała mniej więcej tak

mnie się wydaje, że kuchnia osobna jest bardziej praktyczna, przede wszystkim dlatego , że wszystkie zapachy z kuchni podczas gotowania zostają w jednym pomieszczeniu i można je łatwo wywietrzyć i nie rozchodzą się po całym mieszkaniu, po za tym osobną kuchnię można lepiej zabudować, jest bardziej ustawa.

Ja nic nie mam przeciwko aneksowi kuchennemu. Przynajmniej jest więcej miejsca i wygląda to bardziej nowocześnie, szczególnie jeżeli kuchnia oddzielona jest stolikiem barowym. No i jeżeli ma się dobry okap to nie ma trzeba się przejmować zapachami lecącymi na salon.

Ja osobiście również jestem za otwartą przestrzenią. Więcej plusów przemawia za tym, by jednak aranżacja wnętrz naszych mieszkań była nie tylko ładna i przytulna, ale i również funkcjonalna.

Aneks kuchenny jest według mnie wygodniejszy, kuchnia połaczona z jadalnią i na dalszym planie salon to dobre rozwiązanie, szczególnie kiedy ktoś bardzo lubi przestrzeń. Słyszy się czasem o tym, że zapachy z kuchni idą do salony i to ludziom przeszkadza. Według mnie to trochę przesadzone, bo od czego są okapy i wywietrzniki. Najważniejsze, żeby nie szło do sypialni. A już w kwestii estetycznej - kiedy widzę takie jadalnie - http://www.swiatrezydencji.pl/wnetrza/strefy-w-domu/oblicza-jadalni/selva jestem zdecydowanie za łączeniem stref mieszkania. Jest tak elegancka, że bez problemu może stanowić część pokoju dziennego.

Bardzo podoba mi się kuchnia połączona z salonem, ale te zapachy do mnie nie przemawiają. Wolę jak te dwa pomieszczenia odgradza wolno stojąca ścianka:)

ja też chyba jestem za kuchnią jednak osobną, jak sie gotuje w kuchni, to przynajmniej te zapachy nie lecą na cały dom, poza tym , jest to wszytsko odłączone, że w kuchni mozna coś zjeść, a tak przy połączonym salonie z kuchnią, to praktycznie żyje sie w jednym pomieszczeniu

Mnie bardziej podobają się kuchnie otwarte. Faktycznie wyglądają bardziej nowocześnie, a ja ten styl akurat bardzo lubię. Zamknięta kuchnia musiałabym być bardzo duża, żeby miała mi się podobać ;)

A ja wciąż mam dylemat. Niby w rodzinnym domu miałam kuchnię zamkniętą, z pięknym dużym oknem i faktycznie pod wieloma względami była lepsza- chociażby ze względu na zapachy. Jednak otwarta kuchnia połączona z salonem sprawdza się idealnie na imprezy- jak wiadomo najlepsze imprezy są w kuchni, a gdy jeszcze jest to miejsce oddzielone barem- cóż wybieram kuchnie otwartą :)

Witam drogich użytkowników!

Moim zdaniem aneks kuchenny zyskuje coraz większą popularność. Jednak już wybierając własne cztery kąty powinniśmy pomyśleć o tym czy chcemy oddzielne pomieszczenie czy aneks kuchenny. Ostatnimi czasy zdecydowałem się na wynajem mieszania, które nie miało oddzielnej kuchni tylko aneks kuchenny w salonie. Nie przeszkadzał on w niczym a nawet stwierdzam, że był jego zaletą w przygotowywaniu spotkań ze znajomymi. Wszystko co zostało ugotowane w kuchni było od razu pod ręką a oglądając ukochany film w TV nie traciłem wątku opuszczając pomieszczenie i przenosząc się do drugiego. Zapachy wydobywające się podczas procesu gotowania są nie wyczuwalne jeśli posiadamy okap świetnie radzący sobie z wciąganiem oraz neutralizowaniem zapachów.

coś w tym jest, że kuchnie z aneksem są coraz bardziej popularne i mimo tego, że jakoś sama zawsze się broniłam przed takim rozwiązaniem to zmieniłam zdanie.

Chyba lepiej mieć kuchnię niż aneks kuchenny.