Kuchnia "osobna", czy aneks kuchenny?

Zdecydowanie osobna. Mieszkałam w wynajmowanych mieszkaniach z aneksem i to była masakra. Zapachy, hałasy - wszystko odbywa się w jednym pomieszczeniu. Zdecydowanie doceniam teraz kuchnię oddzielną :)

Ja też tak uważam, chociaż zauważyłam że jest na to wiele rozwiązań nawet na te zapachy w kuchni. Odpowiedni okap pochłonie wszystkie zapachy.

Ja jestem zwolenniczką tych tradycyjnych okapów z odprowadzeniem na dach, wiadomo jak nie ma możliwości to musi być taki specjalny z filtrami.

dla mnie kuchnnia to głowny punkt domu, uwielbiam gotowac nie wyobrazam sobie aneksu kuchennego, wolałabym połaczyc salon z kuchnia ale miec spora kuchnie :)

ada85 napisal(a):

Witam, mogłybyście powiedzieć z własnych doświadczeń, co jest wygodniejsze - kuchnia jako osobne pomieszczenie, czy aneks kuchenny w salonie?

Zdecydowanie osobna kuchnia, z anksem będziesz wiecznie zła, po pierwsze w całym salonie będzie czuć gotowanie, nawet dobry okap nie pomoże, po drugie bałagan, wszystko na wierzchu, to mega uciążliwe jak się gości przyjmuje

Argumentów w tej długiej dyskusji padło tyle, że każdy ma już chyba wyrobione zdanie na ten temat. Ja więc dodam jedynie, coś co dla mnie jest bardzo ważne - by jadalnia była częścią kuchni, a nie osobnym pomieszczeniem. Ogólnie, by jadać w kuchni, gdzie jest klimat, zapachy gotowanego obiadu i wszystko pod ręką...

ZDECYDOWANIE KUCHNIA OSOBNA :)

________________
tanie noclegi gliwice

A mi na przykład podoba się perspektywa aneksu kuchennego :) pomieszczenie nabiera wtedy bardzo dużej przestrzeni, są usunięte zbędne ściany.Nie jest to jednak takie łatwe ponieważ wymaga dobrego planowania aranżacji. Warto jest skorzystać z jednego z poradników jak na przykład tutaj:
http://www.ihouse.pl/news/detal/urzadzanie-kuchni-otwartej-na-salon/359/1
Może warto również skorzystać z usług projektanta wnętrz jeśli nie posiadamy pewnej inwencji twórczej?

Ja mam kuchnie osobną, z tego powodu, że mam bardzo dużą jadalnię. Stół mogę rozłożyć na 5 metrów. Panowie z firmy http://www.aranzacjekuchni.com.pl/kuchnie-klasyczne którzy projektowali i montowali mi kuchnie doradzili, aby zrobić w niej podręczny stół. Jestem z tego pomysłu bardzo zadowolona, bo z byle śniadaniem nie musimy biegać do jadalni. No ale jak ktoś nie ma miejsca w domu, to jak najbardziej aneks... Miejsce jest lepiej zagospodarowane.

Jestem zdecydowanie za zamkniętą kuchnią.
Co prawda mam ją połaczoną z jadalnią, ale zawsze w ostateczności mam salon i tam po większości przyjmujemy gości.
A dlaczego jestem przeciw... Bo coś nei skoncze, to mi nikt nie patrzy na ręcę.
Nie zdążę posprzątać, nikt mi nie zagląda
Przypali mi się coś, zamykam drzwi i mam spokoj..