Kupno mieszkania.

Kupno mieszkania to kwestia, którą trzeba sobie bardzo dokładnie przemyśleć i chyba czasami warto nawet wydać te kilka dodatkowych groszy, żeby skonsultować się z profesjonalnym pośrednikiem. W takich sytuacjach zdarza się, że potrafi on wynegocjować cenę, o jakiej sami moglibyśmy tylko pomarzyć.

no ja w przypadku Na Sowińskiego otrzymałam dużą pomoc od dewelopera z braniem kredytu, wiec praktycznie zdałam się na niego i jak się okazuje, całkiem mi się to opłaciło :)

ja jak kupowałam mieszkanie to korzystała z usług biura nieruchomości, prawdę mówiąc bez ich pomocy podejrzewam, że byłoby ciężko znaleźć coś co spełniałoby moje kryteria, a pomoc przy formalnościach notarialnych przyznam, że dużo mi zaoszczędziło czasu i pieniędzy

Jeśli chodzi o różne informacje i porady prawne, co do kupna i sprzedaży nieruchomości to trochę takich informacji jest na portalu Immobi.

Najlepiej samemu znaleźć mieszkanie w dobrej okolicy, agencje zawsze biorą spore prowizje za coś co samemu możemy zrobić.

Dokładnie, agencje to zbędny koszt. Sama kupiłam mieszkanie z gazety a gdy podłączyli do naszego bloku węzły cieplne, to wydaje mi się, że zyskało ono na wartości.

yyy ale o co chodziz tym węzłami?

Myślę, że przez pośrednika nieruchomości jest po prostu bezpieczniej. Oni zajmują się zwykle sprawdzeniem wszelkich formalności: hipoteka, kto jest zameldowany, wszystkich współwłaścicieli mieszkania. Swoje mieszkanie w Bydgoszczy zakupiłam za pośrednictwem biura Meritum. Prowizja była niewielka. No i wiem co kupiłam.

Też tak mi sie wydaje

w biurach nieruchomości zawsze trafia się jakaś okazja możesz poszukać w internecie,

Mieszkanie można kupić taniej na obrzeżach miasta - jednak wtedy wydasz więcej pieniędzy i poświęcisz więcej czasu na dojazdy do pracy/szkoły...

A mieszkanie z ogródkiem to oczywiście na parterze - coraz więcej developerów ma takie w swojej ofercie.

Ja z biurami nieruchomości miałam akurat do czynienia z drugiej strony, mieszkanie sprzedawałam, a nie kupowałam i ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że bardzo trudno trafić na dobrego agenta! Ja wiem, że pracuje się po to, żeby zarobić i rozumiem, że zależy im na kasie, ale niech na nią zapracują. Miałam wrażenie, że płacę za to, że moje mieszkanie wisi w ich ofercie i tyle. W końcu się wkurzyłam i wystawiłam ogłoszenie sama, w Internecie, na tych wszystkich popularnych serwisach z nieruchomościami, wrzuciłam na Prywatną ofertę.pl i z niej poszło dalej. Dużo osób dzwoniło, kilka oglądało, mieszkanie poszło w 3 tygodnie.