Projekt_ogrodu_-_co_powinien_zawierać_?

napisał/a: ~Grzegorz Sapijaszko 2005-05-05 21:26
"Basia Kulesz" wrote:

> > Według jednej z pań projektantek mam się liczyć z ok 300 szt
> > krzaków, 150 szt bylin i kilkunastoma drzewami.
>
> Na 1400 m2? Hm, bylin trochę dużo...

150 szt na 14 arach, to dużo? Hmm..

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Znany żeglarz polski, Jan z Kolna,
Był kochankiem prezydenta Lincolna.
W jednym nie żyli czasie,
Ale wiedz, ty kutasie,
Że asocjacja to najzupełniej dowolna.
(C) Maciej Słomczyński
napisał/a: ~Grzegorz Sapijaszko 2005-05-05 21:29
"Janusz Pawlinka" wrote:

> Na razie koszty/dostępność szacuję wg oferty firmy Żurek ze
> Świerklańca (http://www.zurek.com.pl). Nie wiem czy jest droga,

Poszukaj czegoś tańszego :).

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Raz się smucił pisarz Burek,
Że jest także pisarz Kurek ---
pociesza go pewien druh,
że prócz tych pisarzy dwóch
jest także pisarz Kosturek.
(C) Witold Zechenter
napisał/a: ~Janusz Pawlinka" 2005-05-06 09:24
Użytkownik "Basia Kulesz" napisał w wiadomości
>
> > Według
> > jednej z pań projektantek mam się liczyć z ok 300 szt krzaków, 150 szt
> bylin i kilkunastoma drzewami.
>
> Na 1400 m2? Hm, bylin trochę dużo...może być pracochłonnie. To mają być
> sztuki czy gatunki/odmiany? I może napisałbyś, jakie to drzewa?

Sztuki oczywiście :)
Co do konkretów to jeszcze się nie mogę wypowiedzieć. Na razie była nam
przedstawiana ogólna koncepcja ogrodu. Przedstawiliśmy listę roślin, które
chcielibysmy mieć i tych których mieć nie chcemy. Jest ona na razie spisana
z obrazków a do projektantów (IMHO) należy jej zweryfikowanie i wybicie nam
z głowy tego co u nas rosnąć nie będzie chciało.

> Au! Au! Au! Byłam tam ze 3 tygodnie temu...jest (przepraszam wrażliwych)
> cholernie drogo. Za cyprysika nutkajskiego, którego dostałam w prezencie,
> zapłacono 28 zł, za podobnego o 1/3 większego chciano w Krzywaczce 20 zł.

No to jest informacja. Czyli mam zacząć robić wycieczki w okolice Bielska
i Małopolski ?

> Poza tym szkółka/firma ma w tej chwili szalony import z Holandii rozmaitych
> egzotów (np. mamutowce, cedry, sośnice, obrzeżone juki), może i piękne, ale
> w naszym klimacie płacić kilkaset zł za roślinę jednoroczną to trochę dużo.

No ja raczej oglądałem tam berberysy, jałowce etc po 15-40 zł szt. No dobra
klonowi palmowemu też się przyglądałem (ale takiemu za 85 zł a nie za 700 ;)

> Pierwsza rzecz, o której należy nadmienić projektantom - to ma być ogród o
> minimalnym nakładzie pracy (jest coś takiego?).

To był punkt nr 1 (z 8) wymagań podstawowych z wyraźnym zaznaczeniem maksymalnego
priorytetu. Naprawdę starałem się odrobić zadane przez Ciebie prace domowe :)

> 2 soboty po południu to
> akurat wystarczy na koszenie trawnika...znaczy nie chcę Cię martwić, ale tak
> jest. Maksymalnie dużo łatwych roślin okrywowych zamiast...mały trawniczek
> pod siedzenie i koniec!

I taka jest też koncepcja, która nam się podoba (trawnik zajmuje jakieś 15-20%
powierzchni zielonej).

Janusz Pawlinka
napisał/a: ~Janusz Pawlinka" 2005-05-06 11:17
Użytkownik "Marta Góra" napisał w wiadomości
> Dnia Thu, 5 May 2005 16:31:50 +0200, Janusz Pawlinka napisał(a):
>
> Basia już odpisała - ja dopiszę - nie wiem skąd szkółkarze biorą te ceny.

Zainwestowali w nowy (duży) budynek, wielki plac parkingowy i galerię
stylowych wystaw ogrodów. Jedno z drzewek bonsai w ogrodzie japońskim
kosztowało ponoć 18 tys zł, a takich po ponad 1000 jest malutki lasek...

> Generalnie w Krzwyaczce (http://www.szewczyk.transfer.pl) jest znacznie
> taniej. I dolicz najmniej 10% rabatu przy tej ilości.

Mam jeszcze pytanie dotyczące logistyki. Na powyższej stronie piszą o
transporcie samochodem dostosowanym do przewozu roślin. Na czym to polega ?

Czy coś w stylu Fiata Ducato (furgon) nadaje się do transportu roślin ? Jak
ew. zabezpieczyć rośliny by przeżyły transport ? Przyjmujemy, że 90% roślin
będzie w pojemnikach max 5 ltr...

Janusz Pawlinka
napisał/a: ~Bogda" 2005-05-06 15:42

Użytkownik "Janusz Pawlinka" napisał w wiadomości
> Użytkownik "Marta Góra" napisał w wiadomości
>.
>
> Mam jeszcze pytanie dotyczące logistyki. Na powyższej stronie piszą o
> transporcie samochodem dostosowanym do przewozu roślin. Na czym to polega
?
>
> Czy coś w stylu Fiata Ducato (furgon) nadaje się do transportu roślin ?
Jak
> ew. zabezpieczyć rośliny by przeżyły transport ? Przyjmujemy, że 90%
roślin
> będzie w pojemnikach max 5 ltr...
>
> Janusz Pawlinka

Ja bym wybrała usługę : zakup + transport + sadzenie , wtedy nie interesuje
Cię rodzaj transportu a na posadzone rośliny musisz domagać się gwarancjii
!!
W szanujących sie firmach to dzisiaj norma.
pozdrawiam,
Bogda
BTW jeszcze parę rad i przyjedziemy obejrzeć Ten Ogród

napisał/a: ~Janusz Pawlinka" 2005-05-06 16:03
Użytkownik "Bogda" napisał w wiadomości
>
>
> Ja bym wybrała usługę : zakup + transport + sadzenie , wtedy nie interesuje
> Cię rodzaj transportu a na posadzone rośliny musisz domagać się gwarancjii
> !!
> W szanujących sie firmach to dzisiaj norma.

A w jakim czasie odbywa się takie sadzenie roślinności w całym ogrodzie
(czy jest to np 3 dni czy 3 tygodnie/miesiące ??).

Trochę obawiam się jednej rzeczy: że nie podołamy z koordynacją terminów jeśli
różne rzeczy będą robiły różne ekipy. Wiem, że taka metoda (w budownictwie zwana
gospodarczą) daje wymierne efekty finansowe, ale warunek jest jeden ktoś musi
być i doglądać, żeby ludzie z roślinami nie czekali w aucie na np tych którzy
mieli przedwczoraj skończyć ścieżki i podjazd...

> BTW jeszcze parę rad i przyjedziemy obejrzeć Ten Ogród

Jak będzie co pokazać to nie omieszkam się pochwalić i zaprosić :)

Janusz Pawlinka
napisał/a: ~Grzegorz Sapijaszko 2005-05-06 22:09
"Janusz Pawlinka" wrote:

> Jedno z drzewek bonsai w ogrodzie japońskim kosztowało ponoć 18 tys
> zł,

To dla tych, no, jak im tam, hobbystów, to się nie dziwię.

> a takich po ponad 1000 jest malutki lasek...

Drzew? Po 1000 zł? Kogoś tak popie@##$, komuś się zero omskło przy
wypisywaniu cen?

> Czy coś w stylu Fiata Ducato (furgon) nadaje się do transportu
> roślin?

Do tico wchodzi ok. 70 drzewek/krzewów i coś koło 100-150 bylin. To
oszacuj, ile wchodzi do ducato. Aha, 3-4 metrowe brzozy i klony też
jeździły w tico.

> Jak ew. zabezpieczyć rośliny by przeżyły transport? Przyjmujemy, że
> 90% roślin będzie w pojemnikach max 5 ltr...

Doniczki ewentualnie w reklamówki obwiazać, by się ziemia nie sypała.

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien szacowny Mikołaj święty
zgrzeszył i zaczął płacić alimenty
i w skutek tego
grudnia któregoś
chuj bombki strzelił jak też prezenty
(C) Rafał Bryndal
napisał/a: ~Marta Góra 2005-05-06 22:22
Dnia Fri, 6 May 2005 16:03:56 +0200, Janusz Pawlinka napisał(a):

>
> A w jakim czasie odbywa się takie sadzenie roślinności w całym ogrodzie
> (czy jest to np 3 dni czy 3 tygodnie/miesiące ??).


Jeśli ziemia miejsce będzie przygotowane to ja myśle, ze 3 dni to maksimum,
zalezy ile ludzi będzie to robić.
Kiedyś z mamą posadziłyśmy ponad 30 drzewek/krzewów w ciagu jednego dnia.
Pod każde trzeba było zedrzeć darń, wykopać dołek i zaprawić kompostem,
podlać. Tę darń trzeba było wynieść na kompost jeszcze. Jesienią to
sadzenie było, ziemia była ciężka i mokra.

A co do pakowania - cóż dostawczak to ideał:)
Albo ciasno ułożyć jak mówi Basia albo metodą mojego małżonka - za kabiną
najwyżesze doniczki, mniejsze do dwóch trzech skrzynek i przysunać
skrynkami te luzem. Nie ma prawa się ruszyć.

Pozdrawiam
Marta
napisał/a: ~Piotr Siciarski 2005-05-07 01:12
06 May 2005 22:09:55 +0200, na pl.rec.ogrody, Grzegorz Sapijaszko
napisał(a):

> Do tico wchodzi ok. 70 drzewek/krzewów i coś koło 100-150 bylin.

Wierzyć mi się nie chce:)))
Ja kilka lat temu do mondeo napakowałem 18worków kory (50 i 80 litrowe):)
Worki własnoręcznie w tartaku korą nabite i ubite:)

:)Może jakiś ranking samochodów osobowych do ogrodu?

:)Pozdrawiam
piotrs@radix.pl
napisał/a: ~Grzegorz Sapijaszko 2005-05-07 09:23
Piotr Siciarski wrote:

> > Do tico wchodzi ok. 70 drzewek/krzewów i coś koło 100-150 bylin.
>
> Wierzyć mi się nie chce:)))
> Ja kilka lat temu do mondeo napakowałem 18worków kory (50 i 80
> litrowe):) Worki własnoręcznie w tartaku korą nabite i ubite:)



A swoją drogą to nie wiem, czy nas Teresa jakoś później nie przebiła
swoim matizem :). Też są zdjęcia i świadkowie :).

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Gdy znów wziął zaliczkę zdun z Niedzicy
I znikł, wersja ,,Porwali mnie dzicy,
Zielonkawi Cyganie z Saturna''
Za szesnastym razem troszkę durna
Zdała się już wszystkim bez różnicy.
(C) Stanisław Barańczak
napisał/a: ~JN" 2005-05-07 11:26
Janusz Pawlinka napisał(a):

> Piszę tu po raz pierwszy (czytam trochę dłużej)
> i witam wszystkich serdecznie
>
> Mam pytanie może trochę nietypowe na tej grupie (ale żadnej
> innej grupy, na której pytanie to byłoby bardziej typowe nie
> umiem znaleźć) - mianowicie dotyczy ono zawartości formalnej
> projektu ogrodu.
>
> Jesteśmy po kilku rozmowach z różnymi projektantami, obejrzeliśmy
> parę koncepcji i mamy swojego faworyta w tym zakresie, z którym
> chcielibysmy podpisać umowę.
>
> I tu rodzi się pytanie: czego mamy wymagać od projektanta [...]

Wybierz kogoś kto zacznie projektowanie od zbadania gleby a skończy na mapie
zasięgów nasłonecznienia w różnych porach roku po upływie np. 15-20 lat.
pozdr. Jerzy

--
napisał/a: ~Marta Góra 2005-05-07 17:10
Dnia 07 May 2005 09:23:09 +0200, Grzegorz Sapijaszko napisał(a):

> Piotr Siciarski wrote:
>
>>> Do tico wchodzi ok. 70 drzewek/krzewów i coś koło 100-150 bylin.
>>
>> Wierzyć mi się nie chce:)))
>> Ja kilka lat temu do mondeo napakowałem 18worków kory (50 i 80
>> litrowe):) Worki własnoręcznie w tartaku korą nabite i ubite:)
>
>
>
> A swoją drogą to nie wiem, czy nas Teresa jakoś później nie przebiła
> swoim matizem :). Też są zdjęcia i świadkowie :).
>



E tam - jeden VW, trzy baby, zakupy z Krzywaczki i byliny do wymian...
W tym siewki miłka milimetrowej wielkości i inen cuda - to jest sztuka,
zapakować, dowieźć cało i nie pomylić czyje!! I tort czekoladowy:D
Oczywiście zdjęcia są i świadkowie też.


Pozdrawiam
Marta z posadzonym ostrokrzewem:D