Sypialnia

napisal(a):

tamta była taka gruba i ciężka, tak miło się było pod nią zakopać i zawinąć...

mi właśnie ciężko pod taką i pocę się przeokrutnie... jak mieliśmy pilnować domu szwagra to mi przypadła w udziale puchówka, to owszem przydała się ale jak miałam gorączkę i dreszcze, wypociłam się poetycko :P ale na normalne spanie to nie da rady, na zewnątrz zimno a jak cokolwiek pod nią wsadziłam to zaraz za gorąco

vanilla napisal(a):

pocę się przeokrutnie...

ja pod kiepską sztuczną kiedyś się tak pociłam, pod puchową niegdy Jak jest ciepło, to sobie nerki np tylko zakrywałam, a jak trochę chłodniej, to nogi tylko wystawały

Blanka:) napisal(a):

całe "panieńskie" czasy spałam pod puchówką i czasem ją z tęsknotą wspominam Nie, zeby coś mojej aktualnej dolegało, ale tamta była taka gruba i ciężka, tak miło się było pod nią zakopać i zawinąć...

Dla mnie ta "ciężkość" jest męcząca :P Wolę te ze sztucznym wkładem i taką mamy odkąd pamiętam. Jest idealna zarówno na lato jak i na zimę kiedy jest chłodniej w domu. Latem nie pocę się pod nią, a zimą jest dosyć ciepło :) No i jest lekka
Teraz u rodziców spałam pod puchówką, dosyć ciężka, masakra. Nie żeby było tragicznie ale chyba już przywykłam do tej naszej lekkiej

Jurni napisal(a):

Teraz u rodziców spałam pod puchówką, dosyć ciężka, masakra. Nie żeby było tragicznie ale chyba już przywykłam do tej naszej lekkiej

tez tak mialam jak bylysmy w pl na swieta, mama dala nam moja stara puchowa kołdre - powiem tylko poleglam hihih

vanilla napisal(a):

mi właśnie ciężko pod taką

My mamy na zimę puchówkę i wcale nie jest ciężka. Zależy ile tego puchu jest napchane. My ostatnio oddawaliśmy puchowe kołdry i poduchy do prania i przeszywania i powiedzieliśmy żeby w kołdrze było mniej puchu żeby właśnie nie była ciężka. Ja uwielbiam na zimę puchówkę bo lubię ciepełko. A na lato mamy taką cieniutką sztuczną kołderkę.

Ale mi w zimie jest ciepło pod sztuczną cienką kołdrą :) więc mamy po biednemu jedną kołderkę :P

margaret napisal(a):

My ostatnio oddawaliśmy puchowe kołdry i poduchy do prania i przeszywania i powiedzieliśmy żeby w kołdrze było mniej puchu żeby właśnie nie była ciężka.

a gdzie przeszywaja koldry??

vanilla napisal(a):

ięc mamy po biednemu jedną kołderkę :P

my tez mamy jedna nie ma miejsca na przechowywanie drugiej ;p

qamilka napisal(a):

a gdzie przeszywaja koldry??

U Nas na osiedlu jest taki mały zakład gdzie piorą pióra i szyją nowe wsypy. Możesz sobie wybrać wymiary i Ci uszyją co chcesz.

qamilka napisal(a):

my tez mamy jedna nie ma miejsca na przechowywanie drugiej ;p

Worki próżniowe to świetny wynalazek

margaret napisal(a):

Worki próżniowe to świetny wynalazek

mam ale jakos nie uzywam

margaret napisal(a):

Worki próżniowe to świetny wynalazek

zgadzam się

qamilka napisal(a):

mam ale jakos nie uzywam

Jak Ci się maluszki urodzą to zaczniesz bo Ci się miejsce bardzo skurczy Ja kołdry i część poduch trzymam w workach, tak samo jak kurtki czy zimowe ubrania latem.

A drogie to jest? i do worków rozumiem trzeba mieć jakąś odsysającą maszynkę? :P