Czy moja 12-letnia córka może się malować ?

Wlasnie jakiś krem moze:)

krem BB i jakis blyszczyk (w kolorach naturalnych albo calkiem przezroczysty) ok, tusz moim zdaniem nie jest dobrym rozwiązaniem dla 12-latki, chyba, ze na jakies specjalne okazje, raz na jakis czas- ok, zeby poczula sie bardziej "dorosla" :)

Ja miałam 16 lat, wszyskie moje koleżanki się malowały a ja nie mogłam, bo mi tata zabraniał. Nawet samego tuszu użyć. I też się buntowałam. Teraz coraz młodziej się wszystko zaczyna.

To przerażające, ale nasze dzieci teraz tak szybko dojrzewają...

Może, żeby nie była zupełnie zawiedziona, kup jej coś lekkiego. Jakiś krem matujący np. - ona będzie zadowolona, a Ty spokojna, że nie będzie chodzić zbyt wymalowana :)

12 lat to stanowczo za wcześnie. Pamiętam jak w wieku 15-16 lat zaczynałam malować rzęsy lub używać kredki. Wytłumacz córce, że zniszczy sobie cerę. Teraz jest ten moment, gdy powinna o nią dbać za pomocą kremów - zwykłych nawilżających. A jeśli na to nie przystanie, to zaproponuj jej tylko delikatny tusz - na okazje. :)

Zdecydowanie nie!

Mojej 11 letniej córce pozwalałam w wakacje pomalować paznokcie delikatnym lakierem.Na twarzy nie.

Też uważam, że 12 lat to zbyt wcześnie.

bez przesady...

A jej koleżanki się malują? Jesli chodzi tylko o tusz do rzęs, to chyba można pozwolić

Moja na dzień chłopaka miała dyskotekę w szkole i pożyczyła ode mnie maskarę.
Wróciła z sińcami pod oczami,bo tarła chyba oczy hehe :)

Chyba na razie jej się odechciało :p