Depilacja

Tak właśnie słyszałam, że najgorszy ból jest za pierwszym razem. Potem cebulki są już słabsze i boli mniej.

Przy depilatorze chyba jest ta sama prawidłowość? Marusiu, specjalistko?

JA chyba bym sie bardziej bała depilatora bo tutaj BACH i po krzyku... przynajmniej 20cm zrobione. Ale u nas wybiera sie dlugosc i szerokosc plastra woskowego, wybieram zawsze 5x20

Ja myślę, że do wszystkiego można się przyzwyczaić . Ale gorzej zmusić się ten pierwszy raz.

Ja również wolałbym woskiem, niż depilatorem. Depilatorem raz próbowałam. To znaczy chciałam wypróbować. Przyłożyłam go tylko do nogi i prawie umarłam z bólu.

Ale to chyba też zależy od depilatora. Kiedyś próbowałam używać takiego... "starszego modelu" i to był koszmar. A jak wypróbowałam ten nowy to okazał się świetny. Jednak technologia poszła do przodu
Każdy ma jednak inną wytrzymałość na ból. Skoro Tobie, Sylwiu, łzy płyną przy depilacji brwi, to rzeczywiście depilator nie byłby najlepszym rozwiązaniem Ale wosku bałabym się tym bardziej. Ja chyba wolę mniejszy ból, a dłużej, niż większy, a krócej... Tym bardziej jeśli różnica między "mniejszy" a "większy" ból jest duża - a w tym przypadku chyba jest.

ja właśnie używałam tego "starszego modelu"

Jeżeli o mnie chodzi, to zadna roznica....
Dlatego wole wosk, bo bol jest mniej wiecej taki sam i trwa o wiele krocej...
Ale to zalezy od wytrzymalosci i od czlowieka.

Ula, jeśli chodzi o tą "prawidłowość"... Nie wiem, czy włoski są coraz słabsze. Za to na pewno nie są ani mocniejsze, ani ciemniejsze (no, chyba że sktoś się bardzo spieszy przy depilowaniu- wtedy włoski się urywają, zamiast wyrywać z cebulkami), ale ja, jak do tej pory, nie zauważyłam żadnej zmiany "na gorsze: :) ).
Co do tego osłabiania włosków- stanowczo bym chciała tego uniknąć! Nienawidzę wrastających włosków- a na pewno by zaczęły wrastać, gdyby stały się zbyt cienkie...

Wiem jak to brzmi ale naukowcy podejrzewają depilację pach i antyperspiranty jako przyczynę zwiększonego ryzyka nowotworów, pacha i włoski to naturalne ujście wszelakiego syfu z układu limfatycznego, depilacja i antyperspiranty zamykają ten odpływ

Ten temat już był poruszany na naszym forum, w temacie "antypespirany". Indiend przytoczyła nam kilka cytatów i nasze wątpliwości zostały rozwiane.
Polecam

W takim razie wy, faceci, jesteście w nieco bardziej komfortowej sytuacji . My raczej nie zrezygnujemy ani z antyperspirantów, ani tym bardziej z depilacji ;)