Dobra perfumeria internetowa?

napisał/a: ~1634Racine" 2008-10-05 23:38
Gosia Plitmik in news:gcb4a8$8i3$1@news.onet.pl
[...............]
> Efekt, wróciłam ze świadomością, że nie mam za grosz silnej woli. Mam za
> to flakonik najdroższej wody perfumowanej w swoim zyciu. Tak skończyło
> sie czytanie grupy;D


naprawde mila historia, ale... czy jakos tworczo,a ja tego nie zauwazam,
nawiazuje do pytania zawartego w root poscie? :)

napisał/a: ~Gosia Plitmik 2008-10-06 00:05
1634Racine pisze:

> naprawde mila historia, ale... czy jakos tworczo,a ja tego nie zauwazam,
> nawiazuje do pytania zawartego w root poscie? :)

Hmm, imo, nawiazuje, ale to może moje wypaczone poczucie humoru kaze mi
tak podejrzewaćA, tak obrzydliwe na temat, to ja mam sprawdzona tylko
jedną

http://us.strawberrynet.com/




--

Gosia
napisał/a: ~1634Racine" 2008-10-06 04:14
Gosia Plitmik in news:gcbdmq$90k$1@news.onet.pl
> 1634Racine pisze:
>> naprawde mila historia, ale... czy jakos tworczo,a ja tego nie zauwazam,
>> nawiazuje do pytania zawartego w root poscie? :)
> Hmm, imo, nawiazuje, ale to może moje wypaczone poczucie humoru kaze mi
> tak podejrzewaćA, tak obrzydliwe na temat, to ja mam sprawdzona tylko
> jedną
> http://us.strawberrynet.com/


wlasnie na owym forum wspomnianym wczesniej w watku (forum skandalicznym
jesli chodzi o w wygode czytania) dojrzalem ten adres z dobra opinia - no
niestety, dezodorant fenjal tradycyjnie nie jest obecny.
(ale dzieki za podpowiedz)

napisał/a: ~Jolanta Pers" 2008-10-06 20:17

Użytkownik "1634Racine" napisał w wiadomości
> i jakos mniej wiecej tym roznimy sie od moze i prostszych, ale o zdrowych
> emocjach Amerykanow: tam siadaja, czytaja posta, widza, ze ktos ma ichniego
> "iplusa", no bo tak naskrobal w poscie - i piszą mu smialo w odpowiedzi:

Od Amerykanów różnimy się przede wszystkim tym, że oni są pragmatykami i wiedzą,
jak zmaksymalizować szansę na uzyskanie potrzebnych informacji, więc przeważnie
piszą: "Szukam wody toaletowej >>Urok Brudnych Skarpet
sklepach intenetowych: www.smrody.com, www.ochjakjacuchne.net i
www.pachniecinaczej.biz. Dajcie znać, jakie macie doświadczenia z tymi sklepami
albo czy nie widzieliście gdzieś jeszcze."

Na co inny pragmatyk odpowiada: "smrody.com są OK, a >>Urok Brudnych Skarpet
bywa jeszcze na www.zapachyniedozniesienia.com , to też fajny sklep."

Natomiast na propozycję zrobienia rankingu wszystkich kilkudziesięciu znanych
sobie polskich i zagranicznych sklepów internetowych z perfumami, nie wiedząc
nawet, czy chodzi o główny nurt, czy niszę, to pragmatyk odpowiada: "Proszę
bardzo, 300 zł za godzinę plus VAT".

--
JoP
napisał/a: ~Jolanta Pers" 2008-10-06 21:19

Użytkownik "Gosia Plitmik" napisał w wiadomości

>Nie mogłam sie oderwac od Mille & Une Roses. Poczułam przypływ pożądania, już i
>natychmiast. Cena ostudziła moje zapały, ba, powaliła mnie na kolana.
>Postanowiłam pochodzić i wybić sobie z głowy

Taa, my kiedyś z moim Doradcą Zakupowym wyczailiśmy w Peeku idealny płaszcz dla
mnie. No po prostu wymarzony, jakby szyty pod moje dyktando. Cena, niestety,
była nieco zaporowa.

Poszliśmy na kawę, żeby ochłonąć i omówić problem na spokojnie. Wykonaliśmy
normalną analizę SWOT, po czym płaszcz kupiliśmy, a ja złożyłam solenną
obietnicę, że będę w nim chodzić (taki był warunek - żeby nie wylądował w szafie
nienoszony).

(Po czym przyszła ciepła zima i nie włożyłam ani razu.)

> Efekt, wróciłam ze świadomością, że nie mam za grosz silnej woli. Mam za to
> flakonik najdroższej wody perfumowanej w swoim zyciu.

I świeczkę! ;-P

> Tak skończyło sie czytanie grupy;D

Przy Mille & Une Roses człowiek jest raczej skazany na niepowodzenie, jeżeli
chodzi o walkę wewnętrzną. To jest róża tak piękna, że aż boli. Są róże mniej
formalne (Stella Sheer 2005), bardziej awangardowe (Parfumerie Generale Brulure
de Rose, z metaliczną nutą), ciekawiej zestawione (jak przykurzona róża z
przyprawami w Anglomanii Westwood albo przyprószona szafranem w Safran Troublant
L'Artisan Parfumeur czy skórzasto-pudrowa w Kelly Caleche Hermesa), ale Mille &
Une Roses jest tak wyjątkowa dzięki pięknej interpretacji ambry w bazie, że po
prostu nie ma na nią rady.

Aha (będę wredna) - jakbyś szukała kiedyś czegoś w podobnym stylu, tylko
lżejszego, bardziej na dzień i lato, to polecam L'Ete en Douce L'Artisan
Parfumeur:

http://www.luckyscent.com/shop/detail.asp?itemid=15253

Niesłychanie piękna róża, lekko odświeżona miętą (ale bardzo szlachetną, nic z
zapachu mentolu), eleganckie białe piżmo w bazie. Świeży, ale ciepły, lekki, ale
trwały.

--
JoP
napisał/a: ~Thomas" 2008-10-07 09:21

Użytkownik "Jolanta Pers" napisał w wiadomości

> Get a real Internet connection?

Internet piszemy z malej litery. Juz od dawna. To tak na marginesie.


Thomas

napisał/a: ~Thomas" 2008-10-07 09:40

Użytkownik "Jolanta Pers" napisał w wiadomości


> Natomiast na propozycję zrobienia rankingu wszystkich kilkudziesięciu
> znanych sobie polskich i zagranicznych sklepów internetowych z perfumami,
> nie wiedząc nawet, czy chodzi o główny nurt, czy niszę, to pragmatyk
> odpowiada: "Proszę bardzo, 300 zł za godzinę plus VAT".

Nie, nie. Nie wszystkich znanych, kilkudziesieciu. Tylko tych, ktore moze
polecic, bo sam w nich najczesciej kupuje. Tyle by wystarczylo. W sumie
tylko niejaka "Boska" byla w stanie cos konkretnie napisac.
Co do ostatniego stwierdzenia, to to raczej materializm, a nie pragmatyzm,
ale to chyba NTG.


Thomas

napisał/a: ~Jolanta Pers" 2008-10-07 09:42
Thomas napisał(a):

> Internet piszemy z malej litery. Juz od dawna. To tak na marginesie.

Następnym razem, zanim się skompromitujesz:

1. sprawdź, co na ten temat sądzi profesor Bańko;
2. zastanów się, jak to wygląda w angielskim.

--
JoP


--
napisał/a: ~1634Racine" 2008-10-07 19:53
Jolanta Pers in news:gcdkqr$d0e$1@atlantis.news.neostrada.pl
[..............]
> Od Amerykanów różnimy się przede wszystkim tym, że oni są pragmatykami i
> wiedzą, jak zmaksymalizować szansę na uzyskanie potrzebnych informacji,


jeden z tych wyswiechtanych sloganow, ktorymi obsluguje sie Amerykanow.

(Oni sa pragmatykami... Jak to ladnie i diagnozujaco brzmi.Ale skad wiesz,
ze oni sa _akurat_ pragmatykami? I ze wiedza, jak
_zmaksymalizować_szansę_na_uzyskanie_potrzebnych_informacji_ ? Skad u nich
tak (w sumie) wyrafinowana wiedza?
Co _naprawde_ o nich wiesz, a co powtarzasz?
Ktora z opinii, ktora powtarzasz - sprawdzilas, albo chociaz przemyslalas?
Tej - nie.
napisał/a: ~Thomas" 2008-10-07 22:51

Użytkownik "Jolanta Pers" napisał w wiadomości
> Thomas napisał(a):
>
>> Internet piszemy z malej litery. Juz od dawna. To tak na marginesie.
>
> Następnym razem, zanim się skompromitujesz:

Czy sie skompromitowalem? Chyba nie. Moze nie wiem co sadzi na ten temat
prof. Banko. Po prostu logicznie podszedlem do tego czym teraz jest
internet, lub wlasciwie (jak sie jednak okazuje) Internet.

> 1. sprawdź, co na ten temat sądzi profesor Bańko;

Sadzi, ze zgodonie z regulami ortograficznymi i gramatycznymi powinno sie
pisac mala litera, ale jak sam pisze zwyczaj jezykowy to potezny czynnik -
niech wiec tak bedzie.

"Słowo Internet nie jest nazwą własną i właściwie nie powinno być pisane
wielką literą. Było nią kiedyś, gdy oznaczało jedną, konkretną sieć
komputerową, ale obecnie "światowa pajęczyna" obejmuje wiele lokalnych
sieci o różnym zasięgu. Nie ma więc uzasadnienia dla pisowni Internet
innego niż zwyczaj językowy. Ale zwyczaj językowy to nie byle co - to
potężny czynnik kształtujący nasze zachowania językowe. Wobec zwyczaju
językowego musi ustąpić niejedna reguła gramatyczna i ortograficzna."

Czuje sie oswiecony. Przynajmniej w zakresie wiedzy o Internecie, bo o
godnych polecenia polskich perfumeriach internetowych nadal malo sie
dowiedzialem.


Thomas

napisał/a: ~Jolanta Pers" 2008-10-08 07:33

Użytkownik "Thomas" napisał w wiadomości
>
> Nie, nie. Nie wszystkich znanych, kilkudziesieciu. Tylko tych, ktore moze
> polecic, bo sam w nich najczesciej kupuje.

Ja najczęściej kupuję tu:

http://www.theperfumedcourt.com/

Odlewki, zabytki, rarytasy, ciekawostki kolekcjonerskie.

Oraz tu:

http://www.luckyscent.com/

I tu:

http://www.ausliebezumduft.de/

Wyłącznie niszowce.

Jesteś pewien, że akurat o takie Ci chodziło?

--
JoP
napisał/a: ~Jolanta Pers" 2008-10-08 07:37

Użytkownik "1634Racine" napisał w wiadomości
> (Oni sa pragmatykami... Jak to ladnie i diagnozujaco brzmi.Ale skad wiesz,
> ze oni sa _akurat_ pragmatykami? I ze wiedza, jak
> _zmaksymalizować_szansę_na_uzyskanie_potrzebnych_informacji_ ?

Chciałam być uprzejma - pierwotnie miałam napisać "oni po prostu trochę myślą, a
przynajmniej się starają".

--
JoP