Jak pozbyć się cellulitu?

ja kilka mies temu trafiłam do takiego sklepu http://zadbajocialo.pl/ w którym było kilka fajnych rzeczy na cellulit.Fajny sklep bo wszystko w jednym miejscu;)
Do walki z cellulitem zakupiłam tam masażer próżniowy, chińskie bańki gumowe i derma roller i koncentrat na cellulit.Jestem już kilka mies po stosowaniu.Mogę teraz śmiało opisać moje doświadczenia.
Masażer prózniowy bardzo fajny , dobry na poczatek a pozniej dołożyłam do tego chińskie bańki gumowe. Masakra!! Rewelacyjne efekty!!! Skóra napięta gładsza już po 2 użyciu
Miałam taki harmonogram walki z cellulitem
pon- używam derma rollera( najpierw stosowałam dł igieł 0,5 a pozniej już 1,5
http://zadbajocialo.pl/derma-roller-na-cellulitrozstepyblizny-c-6.html
środa-robiłam domowy masaż prózniowy masażerem lub chińską bańką gumową
http://zadbajocialo.pl/nr-na-cellulit-chinskie-banki-gumowe-masaz-prozniowy-jak-gabinecie-p-3.html
http://zadbajocialo.pl/masazer-prozniowy-cellu-5000-olejek-masazer-na-cellulit-p-9.html
czwartek-robiłam zabieg z użyciem koncentratu na cellulit.Używam słowa zabieg ponieważ po nałożeniu koncentratu na ciało, owijałam je nastepnie folią spożywczą .Robiłam sobie taki domowy "body wrapping"
http://zadbajocialo.pl/najmocniejszy-koncentrat-wyprobuj-cellulit-stop-250ml-p-53.html

i tak co tydzien.obecnie jestem dumna ze swojego ciała!! i z efektów jakie osiągnęłam.a moj mąż się cieszy że nie wydałam fortuny na masaże wizyty w salonie itd.. wystarczyła mi lekka dieta i te o to zabiegi domowe. Naprawdę polecam!! Dodam że derma roller ładnie mi poprawił cere na buzi. teraz walczę z rozstępami.Mąż mówi że są już mniej widoczne.odezwę się za kilka mies

Z tego co wypisałaś co stosowałaś na cellulit to ja używałam chińskich baniek gumowych i tego derma rolera. Faktycznie pomogło mi to.Ja efekty widziałam już po paru tyg .Skóra stała się bardziej napięta, gładsza i przedewszystkim nie mam już cellulitu.Obecnie te zabiegi robię sobie rzadziej tak dla podtrzymania efektów. Bo do lata już parę mies i znów trzeba ładnie wyglądać;)

Peeling kawowy i masaż szorstką rękawicą :)

A ja szczerze polecam Celluprogram :) 30 dni pracy nad sobą i efekt murowany ;) Niby wcześniej stosowałam różne zabiegi, o których chociażby Kasia wyżej napisała, ale dopiero jak miałam to wszystko rozpisane na poszczególne dni, to łatwiej mi było faktycznie pamiętać o tym, że tego dnia peeling, a tamtego wraping. No i dietka, bo bez tego ani rusz :P

A ten Celluprogram to oferta jakiegoś spa? Z jakiego miasta jesteś?

A ten Celluprogram to oferta jakiegoś spa? Z jakiego miasta jesteś, możesz napisać?

Pearl33 napisal(a):

A ten Celluprogram to oferta jakiegoś spa? Z jakiego miasta jesteś?

Noł, noł, noł :) Miasto tu nie ma nic do rzeczy, z resztą w mojej mieścince takich cudów na pewno bym nie miała :P To jest "osobisty program zapobiegania i walki z cellulitem" ;) Tzn. najpierw diagnozujesz sobie stopień zaawansowania cellulitu u siebie i na podstawie tego dostajesz odpowiedni program, gdzie działasz bardziej lub mnie intensywnie.

Sorry, jak opacznie zrozumiałam, co napisałaś. A w jaki sposób ja sama mogę sobie zdiagnozować cellulit? Skoro widzę, że go mam, to chyba już jest diagnoza? Co dokładnie jest w tym Celluprogram? Jakie sa te zabiegi i dieta?

Tylko, że cellulit ma różne stopnie zaawansowania i do tego dostosowuje się program działań - jakie, jak często, trzeba najpierw ustalić, czego Twoja skóra potrzebuje. Celluprogram zawiera codziennie działania na cellulit - uwzglednia, co jeść i pić, jakie ćwiczenia wykonać i jakie zabiegi jakiego dnia - albo w salonie kosmetycznym, albo w domu. Oczywiście nie codziennie chodzi się do salonu, dużo też jest pracy własnej w domu. Ja polecam, bo wystarczy trochę chęci i można uzyskać super efekty :)

Podziwiam Cię, że chce Ci się tam męczyć... :P ten Celluprogram chyba pochłania masę czasu i uwagi, skoro tu dieta, tam ćwiczenia, jeszcze jakieś zabiegi... Ja już chyba zawsze będę mieć cellulit :/ Zazdroszczę, że tobie się udało...

A trzeba się pozbywać? Przecież to normalne, że kobieta ma cellulit. A jak nie ma to od chirurga, po jakichś masażach, kłuciach i Bóg wie, czym jeszcze. Albo bardzo, bardzo chuda. Kiedyś też babki miały cellulit, ale problemu nie było. Powstał, bo można na tym zarobić. Krem, balsam za kilkanaście złotych pewnie nie pomogą, a kobiety kupią, firmy zarobią. Ważne, że kobieta jest zadbana. Co z tego, że ma cellulit, skoro o siebie dba? I mam wrażenie, że nam to przeszkadza bardziej niż naszym mężczyznom...

A trzeba się pozbywać? Przecież to normalne, że kobieta ma cellulit. A jak nie ma to od chirurga, po jakichś masażach, kłuciach i Bóg wie, czym jeszcze. Albo bardzo, bardzo chuda. Kiedyś też babki miały cellulit, ale problemu nie było. Powstał, bo można na tym zarobić. Krem, balsam za kilkanaście złotych pewnie nie pomogą, a kobiety kupią, firmy zarobią. Ważne, że kobieta jest zadbana. Co z tego, że ma cellulit, skoro o siebie dba? I mam wrażenie, że nam to przeszkadza bardziej niż naszym mężczyznom...