Jaki peeling do ciała?

Ja gorąco polecam peeling kawowy: świetnie działa, jest naturalny, tani i prosty w przygotowaniu! :D

Podobno ten enzymatyczny jest świetny:)

Domowy piling kawowy poleciła mi koleżanka. Jestem zachwycona, wydaje mi się że mam dzięki niemu mniejszy cellulit. Skóra staje się jędrna, delikatna i bardzo przyjemnie pachnie. :)

ja akurat do kosmetyków nie przywiazuje wiekszej uwagi. wiem z praktyki ze one tylko powierzchownie pomagaja a tak naprawde to tylko zabiegi w spa sa skuteczne. Ja najczesciej jezdze do grand lubicza. Genialny hotel i genialne spa ;)

Ja też polecam Yves Rocher - w sumie obojętnie jakie.

Nigdy nie słyszałam o peelingu kawowym, ale skoro jest taki dobry to chyba go zastosuję.

aktualnie mam bielenda golden oils nawilżający peeling
super Konsystencja, bardzo fajne opakowanie zakręcane, duże, wydajność, Nawilżenie skóry
Drobinki się nie rozpuszczają i Niska cena
to są plusy tego produktu.

Jeśli chcę dobrze złuszczyć ciało i jednocześnie je nawilżyć to sama sobie robię peeling, z oliwki do ciała i cukru. Do tego dodaję kilka kropel olejku do ciasta pomarańczowego i waniliowego dla zapachu. Taki peeling jest bardzo dobry na wrastające włoski, praktycznie dzięki temu się ich pozbyłam, bo skóra jest po nim bardziej miękka i elastyczna. Naprawdę polecam wypróbowanie takiej kuracji. Do tego wychodzi naprawdę niedrogo i praktycznie mozna go zrobić w każdym momencie, wystarczy mieć oliwkę pod ręką.

odkąd odkryłam domowy peeling kawowy to ani razu nie kupiłam żadnego. Jest cudowny, tylko trochę sprzątania po fusach

Najlepszy dotychczas to moim zdaniem peeling cukrowy Spa Azja z Bielendy, on jest ujędrniający. Dobrze wygładza skórę, po zabiegu jest nawilżona, a przy dłuższym używaniu widać że jest bardziej jędrna

JoaSzasz napisal(a):

Najlepszy dotychczas to moim zdaniem peeling cukrowy Spa Azja z Bielendy, on jest ujędrniający. Dobrze wygładza skórę, po zabiegu jest nawilżona, a przy dłuższym używaniu widać że jest bardziej jędrna

Mam z tej serii olejek do kąpieli i cudownie pachnie, ładnie zmiekcza skore. A peeling w takim razie musialam przeoczyc, musze nadrobic bielendowe zaleglosci ;)

Serii Spa Azja nie znam, ale z Bielendy używałam peeling nawilżający Golden Oils (brązowy słoiczek z niebieskimi napisami) i chyba jeszcze do niego wrócę po nieudanej przygodzie z peelingami z Lirene.