Makijaż ślubny

marrita napisal(a):

Tylko że jak nie ma się dość mocnego makijażu, to w białej sukience wygląda się blado, więc troszkę tego make-upu musi być, tym bardziej, że już na samym początku ślubu milion osób całuje pannę młodą, później są tańce, więc musi wytrzymać makijaż. A inna kwestia - że zdjęcia też są często robione, a na zdjęciach blady makijaż wygląda, jakby go nie było.

witam na forum, z racji tego że zajmuję się zawodowo makijażem to trochę chciałam się na ten temat wypowiedzieć.
Tu jest bardzo trafna uwaga że jeśli makijaż jest zbyt blady to często na zdjęciach pani młoda wygląda tak jakby go nie miała. Makijaż ślubny powinien być dostosowany do odbioru obiektywu aparatu czy kamery a zatem bardziej wyraźny, twarz odpowiednio wymodelowana i wyretuszowana. Oczywiście normą jest że tego typu makijaż jak zresztą każdy inny powinien się odpowiednio długo trzymać i pozostać w nienaruszonej formię od momentu kiedy żegnamy się z klientką :)

chocolate33 napisal(a):

Moja siostra, która ukończyła kurs wizażu i robiła makijaż mojej drugiej siostrze, zdecydowanie odradzała jej rzucające się w oczy kolory. Przede wszystkim dlatego, że nie pasuje to do całej białej oprawy (no, chyba, że inny kolor sukni chcesz wybrać), ale też dlatego, że przy eleganckim panu młodym na zdjęciach wyglądałoby to zbyt wyzywająco. Generalnie mogłabyś też niechcący wyglądać na zmęczoną, bo wiadomo, że stres w tym dniu daje się we znaki, a mocny makijaż to podkreśla. Jak najbardziej naturalny, jasny, ewentualnie z jakimiś lekkimi dodatkami jasnego fioletu czy różu- ale tylko troszkę na powiekach, nie na całych.

Nie do końca zgadzam się z Twoją wypowiedzią, jeśli masz na myśli wyzywające kolory typu jaskrawe róże, pomarańcze, żółcie itp to masz rację, to nie ta okazja ale nie zgodzę się że mocny makijaż podkreśla zmęczenie, chyba że ktoś nie umie malować i źle dobierze kolorystykę, złą korektę oka twarzy, to nie prawda że Pani młoda ma mieć makijaż delikatny bo wyglądała by zbyt wyzywająco :confused:
Poprawnie wykonany makijaż ma nadać twarzy przede wszystkim świeżości, która ma pozostać do końca dnia, a całość ma upiększać i podkreślać urodę.

Dodam że dla osoby które nie czują się zbyt pewnie w malowaniu powinny na początku unikać różu i fioletu na oczach ponieważ nie umiejętne jego nałożenie może po paru godzinach intensywnie podkreślić zmęczenie

ElkaMakeUp w takim razie co byś poleciła osobie z bardzo czarnymi (naturalnie nie farbowane) włosami, bladą twarzą i zielonymi oczami? W makijażu nie czuję się pewnie, więc chętnie zasięgnę rady znawcy :)

makijaż ślubny musi opierać się o nieskazitelną cerę, 0 błysku i prześwitujących niedoskonałości, rześkie usta, pięknie wymodelowaną powiekę, a przede wszystkim o piękne długie rzęsy. nie wyobrażam sobie makijażu ślubnego bez sztucznych rzęsek, wygląda to wtedy łyso jak jest sam tusz. sama stosuję 1:1 Secret Lashes i mówię Wam laski, że coś w tym jest ;)

Ten makijaż wydaje się zbyt mocny. Ja w makijażu codziennym podkreślam mocniej oczy, więc nie wiedziałam jaki wybrać makijaż ślubny, bo powinien on być bardziej stonowany. W wyborze i wykonaniu pomógł mi wizażysta Jarosław Dyniewicz. Całość wyszła delikatnie i byłam bardzo zadowolona. Dla zainteresowanych podaję stronę wizażysty http://wizazystawarszawa.pl

isiaa napisal(a):

makijaż ślubny musi opierać się o nieskazitelną cerę, 0 błysku i prześwitujących niedoskonałości, rześkie usta, pięknie wymodelowaną powiekę, a przede wszystkim o piękne długie rzęsy. nie wyobrażam sobie makijażu ślubnego bez sztucznych rzęsek, wygląda to wtedy łyso jak jest sam tusz. sama stosuję 1:1 Secret Lashes i mówię Wam laski, że coś w tym jest ;)

zgadzam się w 100% :D

Ja osobiście w takiej fryzurze bym się źle czuła jako Panna Młoda, ale makijaż ok.

zauważyłam, że większość Panien Młodych które widziałąm będąc gościem weselnym ;) miało fioletowe smokey eyes... ja bym wolała makijaż no make up jakieś matowe beże nude;)

Ja miałam trzy kolorowy złoto różowo brązowy. Wyszło świetnie , nie było kiczowato ani nudnie. Osobiście nie lubie makijażów no make up, smokey eyes też nie za bardzo ale z dwojga złego już wolałabym smokey

Moim zdaniem makijaż do ślubu powinien być delikatny. Zależy to też od sukienki, ale nie powinnyśmy szaleć z mocnym typowo "nocnym" makijażem. Ja na swoim ślubie miałam bardzo delikatny make-up, robila mu go wizażystka Twójwizerunek: http://www.twoj-wizerunek.com/ poleca :)

Ja bym nie ryzykowała tylko brała makijażystke bez zastanowienia. Jak rozglądasz się za kimś z Krakowa to może ona http://szajnar.pl/ , czytałam na paru forach że jest naprawdę dobra, więc może akurat Ci podpasuje.

Ja też myślę, że lepszy jest delikatny makijaż, podkreślający urodę.