Opinia

Dnia 5/18/2005 6:46 PM,Użytkownik Skakanka usiadł wygodnie i napisał:


> Bardzo lubie Ziaje i jeszcze nigdy mi krzywdy nie zrobila. To ja chyba
> poslucham Ciebie i kupie, bo Kruszyna na punkcie swoich porow ma chyba
> jakies kuku:) Nic, tylko jej sie zatykaja a na zdjeciach jakos tego nie
> widac hyhy.

O, kochana, to ja Ci jakieś z zoomem podeślę, żebyś je zobaczyła w całej
okazałości. Takich kreterów się nie zapomina :))

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

Użytkownik "mips" napisał w wiadomości

> O rety rety, jaki borówkowy??

A taki, o, taki wlasnie:
http://tiny.pl/h4q3

> Amaretto. Wg mnie rzecz jasna. Delikatnie, słodko, po prostu pysznie.
> Tak samo masło z tej serii.

Mhm.
Aha.
Dziekuje.
No coz, jesli to maslo jest tak rewelacyjne jak balsam malinowy, to naprawde
jest dobra inwestycja. Jak skoncze malinke i Holiday Skin to kupie sobie
kakaowy komplecik.

> Bielenda to porażka na całej linii. Kupiłam Deser Czekoladowy i
> pierwszy raz cieszę się, że kosmetyk może być aż tak niewydajny.
> Zużyłam przy czterech podejściach. I całe szczęście, bo śmierdzi tak
> sztucznie, że Javel przy nim to niemal perfumy ;)

Wiesz z czym mi sie skojarzyl ten zapach? Z kiszona czekolada. Mysle, ze
wlasnie tak by pachniala.
Salem alejkum
Kaska

P.S. A jesli chodzi o Javel to ja jestem przyzwyczajona ;)

Użytkownik "Kruszyzna" napisał w wiadomości

> Bo mam w sobie coś takiego,
> że coś zbroję niedobrego.
> A to ŻELIK, a to KREMIK
> i Skakanka ma problemik :)))

Ohoho, moja droga, nie przeholuj, bo ciocia bedzie agresywna...
:)))

> Noooo, nie wiem, o jakich borówkach mówisz, ale ja nic o takich nie wiem.
> Co to za borówki?

Jeszcze raz:
http://tiny.pl/h4q3

> Nie, nie, spokojnie, pachnie naprawdę ładnie, ładnie się wchłania i w
> ogóle jest bardzo ładny :)

Mniam mniam.
Ciekawe czy tez taki gesciutki i mokry jak ten malinowy.
Dobra, przekonalyscie mnie, baby!

Kaska

Uzytkownik "Katarzyna Kulpa" napisal w wiadomosci
> lakiery nie teges? a ktore?

Takie 2 w 1 z odzywka, byly tylko jasne kolory, ktore po godzinie schodzily
z paznokcia takimi cienkimi plateczkami.
Aha i jeszcze Jet costamcos, ze niby szybko schly itepe. Tez nie rzucil mnie
na kolana, szybko sie scieral i jakby luszczyl, a ze mialam dosc ciemny
braz, efekt byl zalosny.

Kaska

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to czwartek, 19 maja 2005 17:50 użytkownik
Skakanka, sącząc kawkę, wyklepał:

> Ohoho, moja droga, nie przeholuj, bo ciocia bedzie agresywna...
> :)))

Niech sobie będzie, ciotka jest daleko :))))

> Jeszcze raz:
> http://tiny.pl/h4q3

Ooo, popatrz, to ja go widziałam w sklepie, a nie miałam pojęcia, że ma coś
wspólnego z borówkami. Dlaczego mi się wydawało, że powinien być czerwony?
Powąchałam, nie zachwycił mnie zapachem.

> Mniam mniam.
> Ciekawe czy tez taki gesciutki i mokry jak ten malinowy.
> Dobra, przekonalyscie mnie, baby!

To nie było trudne ;-P :))

Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

Skakanka wrote:
> Uzytkownik "Katarzyna Kulpa" napisal w wiadomosci
> news:d6g0n5$l6u$1@inews.gazeta.pl...
>
>>lakiery nie teges? a ktore?
>
> Takie 2 w 1 z odzywka, byly tylko jasne kolory, ktore po godzinie schodzily
> z paznokcia takimi cienkimi plateczkami.

z zasady nie wierze w 2 w 1 :)

> Aha i jeszcze Jet costamcos, ze niby szybko schly itepe. Tez nie rzucil mnie
> na kolana, szybko sie scieral i jakby luszczyl, a ze mialam dosc ciemny
> braz, efekt byl zalosny.

a, o Jet Set to mnie uprzedzano, ze schodzi, wiec nie kupuje.
daj szanse ceramide resistowi :)

-- kasica

Użytkownik "Kruszyzna" napisał w wiadomości

> Ooo, popatrz, to ja go widziałam w sklepie, a nie miałam pojęcia, że ma
> coś
> wspólnego z borówkami. Dlaczego mi się wydawało, że powinien być czerwony?

Pewnie dlatego, ze borowki sa czarne:P Przynajmniej w Krakowie...

> Powąchałam, nie zachwycił mnie zapachem.

OK, odpuszczam sobie.
W takim razie kierunek kakao:)

Kaska

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to piątek, 20 maja 2005 17:14 użytkownik
Skakanka, sącząc kawkę, wyklepał:


> Pewnie dlatego, ze borowki sa czarne:P Przynajmniej w Krakowie...

No, u mnie borówki to to, co pewnie u was żórawina :) Małe, czerwone w
lesie :)

Krusz.

--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

Kruszyzna napisał/a w news:d6hqng$r2q$1@nemesis.news.tpi.pl:

> Jak to przy czterech?? Jak Ty to zrobiłaś? :)))

Po czwartym użyciu butelka mi się wywróciła i zawartość się wylała do
wanny. Nie płakałam z powodu tej straty ;)

--
Zofia Rakowska

Lubisz futra? http://empatia.pl/plik/55.jpg

Skakanka napisał/a w news:d6ico8$8g2$1@nemesis.news.tpi.pl:

>> O rety rety, jaki borówkowy??
> A taki, o, taki wlasnie:
> http://tiny.pl/h4q3

Mnie się, podobnie jak Kruszynie, te borówki zupełnie nie skojarzyły
z niebieskim pilingiem :)

> No coz, jesli to maslo jest tak rewelacyjne jak balsam malinowy,
> to naprawde jest dobra inwestycja.

Bardzo dobra. Zwróć uwagę na pojemność - to aż 300 ml.

> Wiesz z czym mi sie skojarzyl ten zapach? Z kiszona czekolada.
> Mysle, ze wlasnie tak by pachniala.

O, to jest całkiem prawdopodobne ;) Bo zapaszek okropny jak mało
który.

> P.S. A jesli chodzi o Javel to ja jestem przyzwyczajona ;)

Ja też :)

--
Zofia Rakowska

Lubisz futra? http://empatia.pl/plik/55.jpg

"Kruszyzna"

> > Pewnie dlatego, ze borowki sa czarne:P Przynajmniej w Krakowie...
>
> No, u mnie borówki to to, co pewnie u was żórawina :) Małe, czerwone
> w lesie :)

Eeee, nie :)
Borówki to takie duże jagody i są granatowe, czy tam niebieskie :)

Pozdrawiam
--
Czarnulka

Dnia 5/23/2005 10:11 PM,Użytkownik Czarnulka usiadł wygodnie i napisał:
> "Kruszyzna"

> Eeee, nie :)
> Borówki to takie duże jagody i są granatowe, czy tam niebieskie :)

A gdzie tam. To są czarne jagody :))

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."