Preparaty z wysokimi filtrami powodem raka skóry ???

napisał/a: ~Cloudic" 2005-06-04 12:49
Mam pytanie do grupy:
czy nadal kupujecie preparaty z wysokimi filtrami ?

Ostatnio bardzo głośno robi się wokół tematu, że raka skóry
powodowały preparaty z wysokimi filtrami a nie słońce.
To najnowsze odkrycie badań medycznych.
Słońce jest wręcz potrzebne a nie szkodliwe, a skórę należy
jedynie natłuszczać i nawilżać na mocnym słońcu, ale absolutnie żadnych
rakotwórczych filtrów !

Moja koleżanka, której brat mieszka w Australii opowiadała mi,
że tam zaczyna panować całkowity odwrót od tego typu preparatów,
chociaż oni stosowali te preparaty wszędzie i nagminnie.

Bardzo mnie to zastanowiło i nie wiem co o tym myśleć...
W czasach mojej młodości ;) o żadnych filtrach się nie słyszało
ale i o czerniaku skóry również.
Wszyscy opalali się na mocny brąz, bez umiaru, a jedyne czym się smarowało
to oliwka dla dzieci ( czasami zwykła oliwka ), czasem nawet masło, bo na to
ładnie brało ;),
i inne podobne wynalazki. Wszyscy z tych co znam żyją, mają się świetnie i
nic
ich skórom nie dolega.

Ja powiem szczerze zawsze unikałam takich preparatów, a jeśli już
to mały filterek, ale skóra mojego dziecka to conajmniej "25" dostawała.
Jednak po tym co teraz słyszę, odstawię jej wszelkie filtry ( na szczęście
jeszcze nie za dużo wtarłam tego w nią ).

Bardzo mnie ciekawi wasze zdanie na ten temat.
A może zaglądają na grupę jacyś lekarze dermtolodzy, bądź inne
kompetentne w tą wiedzę osoby i wypowiedzą się o nowej teorii.

- cloudic- której nowe badania medyczne wydają się być sensowne

napisał/a: ~Justyna Bargielska" 2005-06-04 12:58

Użytkownik "Cloudic":

[..]

> - cloudic- której nowe badania medyczne wydają się być sensowne

No, dobrze, a może jakiś link, cokolwiek?

J., która najbardziej na świecie boi się raka skóry, no, cóż.


napisał/a: ~Jolanta Pers" 2005-06-04 13:07
Cloudic napisał(a):

> Ostatnio bardzo głośno robi się wokół tematu, że raka skóry
> powodowały preparaty z wysokimi filtrami a nie słońce.

Pierwsze słyszę. Podasz jakieś źródło czy to to rewelacja rodem z magla?

> W czasach mojej młodości ;) o żadnych filtrach się nie słyszało
> ale i o czerniaku skóry również.

Bo nie było problemu pt. dziura ozonowa. Zauważalny spadek, OIDP, to circa
połowa lat 70-tych, a dramatyczny - połowa lat 80-tych.

JoP

--
napisał/a: ~Joanna Pawlus" 2005-06-04 13:09
Użytkownik "Cloudic" napisał w wiadomości
> Mam pytanie do grupy:
> czy nadal kupujecie preparaty z wysokimi filtrami ?

Tak

> Ostatnio bardzo głośno robi się wokół tematu, że raka skóry
> powodowały preparaty z wysokimi filtrami a nie słońce.
> To najnowsze odkrycie badań medycznych.
> Słońce jest wręcz potrzebne a nie szkodliwe, a skórę należy
> jedynie natłuszczać i nawilżać na mocnym słońcu, ale absolutnie żadnych
> rakotwórczych filtrów !

Pierwszo słyszę. O możesz podać jakiegoś linka? A kto te "badania medyczne"
przeprowadzał? A co konkretnie w filtrach ma mieć działanie rakotwórcze?


> Moja koleżanka, której brat mieszka w Australii opowiadała mi,
> że tam zaczyna panować całkowity odwrót od tego typu preparatów,
> chociaż oni stosowali te preparaty wszędzie i nagminnie.

No wiesz - brat koleżanki, nawet jeśli mieszka w Australii, nie jest dla
mnie dobrym źródłem informacji, bez obrazy :))


> Bardzo mnie to zastanowiło i nie wiem co o tym myśleć...
> W czasach mojej młodości ;) o żadnych filtrach się nie słyszało
> ale i o czerniaku skóry również.

A czasy Twojej młodości to kiedy konkretnie przypadały?
Bo:

1. Kiedyś nie było dziury ozonowej i znaczniej mniej promieniowania
docierało do skóry smażących się ludzi

2. Czerniak może "wyleźć" i po 20-30 latach od poparzenia słonecznego

3. Nie słyszano o czerniaku, jak i o wielu innych nowotworach, co nie
znaczy, że ich nie było. Po prostu ludzie brali i umierali, bo pojawiali się
w szpitalach w ostatnim stadium. Poza tym ogólnie rozumiane warunki
środowiskowe były przyjaźniejsze i mniej w nich było czynników
rakotwórczych.

4. Ludzie generalnie urlopy spędzali w Mikołajkach albo Łebie, czyli smażyli
się w kraju swojego pochodzenia. A teraz całymi stadami wyjeżdżają nad Morze
Śródziemne, albo i jeszcze bliżej równika, a do ochrony przed tak
intensywnym słońcem to słowiański fototyp nie został stworzony (ludzie,
którzy stamtąd pochodzą wyglądają trochę inaczej niż my).


> Wszyscy opalali się na mocny brąz, bez umiaru, a jedyne czym się smarowało
> to oliwka dla dzieci ( czasami zwykła oliwka ), czasem nawet masło, bo na
to
> ładnie brało ;),

Brigit Bardot też "ładnie brało", co widać teraz po stanie jej skóry.

> Bardzo mnie ciekawi wasze zdanie na ten temat.
> A może zaglądają na grupę jacyś lekarze dermtolodzy, bądź inne
> kompetentne w tą wiedzę osoby i wypowiedzą się o nowej teorii.

Nie jestem dermatologiem, ani nawet kompetentną osobą, ale smaruję się
wysokimi filtrami i nie opalam się.


--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com
napisał/a: ~Cloudic" 2005-06-04 13:21

Użytkownik "Justyna Bargielska" napisał w wiadomości

> No, dobrze, a może jakiś link, cokolwiek?

Nie mam takiego...ale może ktoś gdzieś coś czytał.
Ja słyszałam w radio ( chyba RMF ), w szkole mojej córki juz
wiekszość mam tylko o tym ostatnio opowiada, bo już to również
słyszały, ale najwięcej wiem od tej swojej koleżanki,
do której szybko zadzwonił brat z Australii i bardzo przestrzegał,
bo tam ponoć jest to bardzo głośne ostatnio ( Australijczycy
używają przecież tych preparatów niesamowie ilości, bo tam dziura
ozonowa jest chyba największa ).

Wiadomo, że używanie takich preparatów mogło być niebezpieczne
chociażby dlatego, że przez to ludzie tracili kontrolę w długości czasu
przebywania
na słońcu. Czuli się "w filtrach bezkarnie".
Ale teraz sprawa dotyczy tylko tych preparatów, a raczej tego
z czego " są zrobione ".

- cloudic -

napisał/a: ~svenja_svensson" 2005-06-04 13:21
Ciekawam z jakiej to strony pochodza te rewelacje. Pewnie na jakiejs
prywatnej, jak zwykle. Teze nalezy poprzec dowodami :)

s_s

napisał/a: ~Cloudic" 2005-06-04 13:24

Użytkownik "Jolanta Pers" napisał w wiadomości

(........)
> Bo nie było problemu pt. dziura ozonowa. Zauważalny spadek, OIDP, to circa
> połowa lat 70-tych, a dramatyczny - połowa lat 80-tych.

No ja w połowie lat 80 byłam nastolatką i dopiero zaczynałam wystawiać się
na słońce
żeby się "przybrązowić" ;). Wtedy to ładnie wyglądało ;).

- cloudic -

napisał/a: ~Anna M. Gidyńska 2005-06-04 13:28
On Sat, 4 Jun 2005 12:49:15 +0200, in pl.rec.uroda "Cloudic"
wrote in
:

>Ostatnio bardzo głośno robi się wokół tematu, że raka skóry
>powodowały preparaty z wysokimi filtrami a nie słońce.
>To najnowsze odkrycie badań medycznych.

linka poproszę. najchętniej do Nature albo Lancetu.

amg
napisał/a: ~Nixe" 2005-06-04 13:28
Cloudic pisze:

> Nie mam takiego...ale może ktoś gdzieś coś czytał.
> Ja słyszałam w radio ( chyba RMF ), w szkole mojej córki juz
> wiekszość mam tylko o tym ostatnio opowiada, bo już to również
> słyszały, ale najwięcej wiem od tej swojej koleżanki,
> do której szybko zadzwonił brat z Australii i bardzo przestrzegał,
> bo tam ponoć jest to bardzo głośne ostatnio ( Australijczycy
> używają przecież tych preparatów niesamowie ilości, bo tam dziura
> ozonowa jest chyba największa ).

Znaczy się sugerujesz, żeby odstawić preparaty z filtrami, bo w Australii (z
powodu jak mniemam wielkości dziury ozonowej i zwiększonej emisji
promieniowania UV), wzrosła zachorowalność na raka skóry?

> Wiadomo, że używanie takich preparatów mogło być niebezpieczne
> chociażby dlatego, że przez to ludzie tracili kontrolę w długości
> czasu przebywania na słońcu. Czuli się "w filtrach bezkarnie".

A więc to raczej nie filtry UV są winne, lecz ludzka głupota.

--
PozdrawiaM
napisał/a: ~Justyna Bargielska" 2005-06-04 13:30

Użytkownik "Cloudic":

> > No, dobrze, a może jakiś link, cokolwiek?

> [...] najwięcej wiem od tej swojej koleżanki,
> do której szybko zadzwonił brat z Australii i bardzo przestrzegał,
> bo tam ponoć jest to bardzo głośne ostatnio ( Australijczycy
> używają przecież tych preparatów niesamowie ilości, bo tam dziura
> ozonowa jest chyba największa ).

Okej, jak tak, to faktycznie trzeba poprosić Australijczyka
o mały przegląd prasy. W każdym razie jak uda mi się wydobyć
od znajomego na antypodach jakieś linki w tej sprawie, to
podrzucę.

J.


napisał/a: ~Nixe" 2005-06-04 13:31
Cloudic pisze:

> No ja w połowie lat 80 byłam nastolatką i dopiero zaczynałam
> wystawiać się na słońce żeby się "przybrązowić" ;). Wtedy to ładnie
> wyglądało ;).

Wtedy.
Ale pogadamy za 20-30 lat i ciekawe, czy napiszesz to samo

--
PozdrawiaM
napisał/a: ~Anna M. Gidyńska 2005-06-04 13:59
On Sat, 4 Jun 2005 12:49:15 +0200, in pl.rec.uroda "Cloudic"
wrote in
:

[cut all]

przejrzałam internet. pobieżnie, ale wnioski są takie - news jest z
końca lat 90-tych. badania prowadziła niejaka dr Berwick. jej
konkluzja była taka, że preparaty z filtrami mogą zaostrzać postać
czerniaka (melanoma).

tyle tylko, że badania nie były prowadzone "do przodu", tylko są
wnioskami z tego, co już się stało.

http://www.skincancerinfo.com/sectiong/sunscreens.html

ja nadal zamierzam używać kremów z filtrami.

amg