"Modne" zasady, czyli co rządzi doborem strojów i

napisał/a: Itzal 2008-04-20 17:57
Tak sobie myslałam, i w koncu postanowilam temat zalozyc. A zaczelo sie od moich butow w panterke i rozmowy z kumpelą, ktora stwierdzila, ze teraz koniecznie musze sobie kupic torebkę w panterkę, bo inaczej bede ubrana nieelegancko i niemodnie .
Musze przyznac, ze oczywiscie sie z nia nie zgodzilam, bo dla mnie moda na dobor kolorystyczny butow i torebki jest juz po prostu niemodna .
Niemniej jednak, pomyslalam sobie, ze taki temat moze byc ciekawy, czym sie kierujecie w doborze dodatkow do stroju i samego stroju? Jakies zasady macie? Wlasne, czy te panujace od dawna przekonania?
napisał/a: ~gość 2008-04-20 22:30
no ja sie generaknie ieruje zasada max od 2-3 kolorów na sobie.

I staram sie dobierac buty do torebki.

W przypadku mojej figury- jasna góra, ciemny dół ubrania
napisał/a: Itzal 2008-04-21 08:02
mapet1111 napisal(a):ja sie generaknie ieruje zasada max od 2-3 kolorów na sobie

no ja mam podobnie, jezeli wiecej niz 2 kolory, to jednym z nich na pewno jest dzins - w moim wypadku

A co do tej torebki i butow, nie lubie isc az tak "dobrana", ale czasem fajnie to wygląda. Jedynie w przypadku rzucających sie w oczy butów torebke dobieram pod kolor ubrania, i odwrotnie
napisał/a: kasia_b 2008-04-21 10:14
co do jakiś zasad to ja np. dopieram kolor i moc makijażu w zależności od ubrania - dla mnie to rzecz święta - a wiem, że są osoby, które całe życie malują sie tymi samymi cieniami bo np. lubą albo do oczy pasują nie biorąc pod uwagę ubioru jaki mają na sobie
napisał/a: evilgirl89 2008-04-21 10:36
kasia_a napisal(a):że są osoby, które całe życie malują sie tymi samymi cieniami

to się sprawdza jedynie jeśli jest to makijaz w naturalnych odcieniach który pasuje do wszystkiego
napisał/a: kasia_b 2008-04-21 10:48
evilgirl89 napisal(a):to się sprawdza jedynie jeśli jest to makijaz w naturalnych odcieniach który pasuje do wszystkiego

Kasia jakoś ja inaczej to odbieram bo do wieczorowej sukni średnio mi pasuje makijaż naturalny - wielkie wyjście wielki makijaż - no ale to ja jak zwykle szaleńczo
napisał/a: evilgirl89 2008-04-21 11:19
kasia_a, a to tak myślałam tylko jako makijaż na codzień
nie no wieczór to obowiązkowo coś szałowego
napisał/a: Itzal 2008-04-21 14:21
kasia_a napisal(a): wielkie wyjście wielki makijaż

prawda

Najbardziej mnie wkurza, jak laska wystroi sie w dzinsy, i walnie na twarz tapete karnawalowa...wrrrr...
napisał/a: ~gość 2008-04-21 15:43
Pelliroja, a ja właśnie się zastanawiam nad kupnem zestawu...
teraz niby już nie kompletuje się butów i torebki ale widzę, żę ciężko kobietom wyjść z nałogu :D
sama mam problem bo nuby wiem, że moda się zmieniła ale mam kilka ważnych wyjść (gł słuby) i chyba zastosuję standard czyli czane byty i torebka :/
tak mi to jakoś pasuje :)

kasia_a napisal(a):co do jakiś zasad to ja np. dopieram kolor i moc makijażu w zależności od ubrania - dla mnie to rzecz święta
dla mnie również :)
napisał/a: timona86 2008-04-21 16:28
Pelliroja ja sobie myślę, że dobrze, że sobie nie zafundowałaś tej torebki
ciesze sie, że już troche wyszło z mody, kupowanie butów i torebek w tych samych kolorach, dla mnie to było męczące.
A czym ja się kieruję ? Napewno trochę modą, ale bez przessy. W sumie nie ubieram się jakoś rzucająco w oczy, ale staram się mieć coś, co zaskoczy, typu: zielone buty, śmieszny napisa na koszulce, jakaś odjechana bransoletka itd...
napisał/a: ~gość 2008-04-21 18:17
Co rzadzi doborem stroju:
Kolor, krój i ograniczenia, jakie narzuca mi moja figura. Choć niektórzy ( np mój Mąz) uważają, że przesadzam...ale wolę być nazbyt ostrożna niż wystawić się na pośmiewisko...
Nie cierpię strojów nazbyt obcisłych i opiętych...nie znoszę, kiedy wystają spod koszulki nieeleganckie "boczki"..nie znoszę obciskającego gorsetu i wylewajacych się piersi i wałków..Uważam, że każda kobieta moze wyglądać atrakcyjnie, jeśli tylko wie, jak podkreślić swoje atuty i ukryć wady...Co do koloru, preferuję klasyczne połączenia..tez nie przekraczam zasady trzech kolorów. No i nie połączę pasków z kratką czy groszków z paskami...choć niektórzy uważają że teraz już wszystko jest dozwolone..W sprawach mody kieruję się klasyką do bólu...i nie zwracam uwagi na modowe niusy i nowinki :P Nie założę czegos co kłóci się z moim poczuciem estetyki tylko dlatego, ze ktos tam stwierdził, że to akurat jest na topie i trendy...
napisał/a: ~gość 2008-04-21 19:43
Timona, mam dokladnie tak jak Ty. Z tym,ze ja lubie jaskrawe kolorki-tak,zeby mnie bylo widac np.zolty-to kocham,zielony,pomaranczowy,seledynowy..kiedys barrrdzo lubialam rozowy teraz ten roz jest taki,zeby nikogo nie obrazic.."kurewski"strasznie osrty i dlatego z niego zrezygnowalam.Torebke mam czerwona,ktora wspolgra z moimi czerownymi butami,ale nie byly kupowane pod siebie tak jakos wyszlo Ostatnio malo kupuje bialych i czarnych rzeczy hm.. sama nie wiem czemu aaa iii np. brazowego nic nie mam nie znosze tego koloru.Pamietam jakies 2lata temu byl szal na brazowy ja bidula wtedy nie mialam sie w co wyposazyc wchodzac do sklepu