Tusze do rzes - jakie polecacie?

Valkiria_ napisal(a):

Tylko ten normalny, bez udziwnień

bez udziwnień to ten?

Nessa tak ;) bo są jeszcze zlote, fioletowe i niebieskie ale tylko czarny se srebrnym paskiem i prostą silikonowa szczoteczką to TEN

Valkiria_, dzięki

Nessa napisal(a):

Czyli nie są warte swojej ceny

wg mnie nie

Valkiria_ napisal(a):

Tylko ten normalny, bez udziwnień

wole ta ''udziwiona'' niebieska wersje, bardziej pogrubia fotke wklejalam jakies dwie strony temu ale na poczatek tez radze Nessa zebys zobaczyla najzwyklejszy a jak podpasuje mozesz potestowac inne

natalia.nm. napisal(a):

dostepne w Sephora/Douglas i moim zdaniem nie sa rewelacyjne a jeszcze kosztuja niemalo. Dla mnie to bardziej gadzet ze mam tusz Lancome/Dior/ Este Lauder/itd. Czasem mozna sobie kupic dla przyjemnosci.

Ja widzę różnicę. Przetestowałam już chyba wszystkie Clinique, teraz pierwszy raz mam Estee Lauder i chyba zostanę przy nim na dłużej. Od czasu do czasu kupuję inny, ale po tygodniu się wściekam, że poskąpiłam.
Kiedyś byłam fanką MF 2000 Calorie, ale zaczął mnie uczulać. Ostatnio miałam False Lash Wings L'Oreal i to był koszmar.

Miśka27 napisal(a):

Ja widzę różnicę

dlatego napisalam ze moim zdaniem Przetestowalam rozne (kilka Clinique, Dior, Hugo Boss, slynny Lancome) bo akurat kupuje na lotniskach a tam bezclowy sklep zawsze kusi bardziej jak sie czlowiek nudzi czekaniem i MaxFactor jak na razie najlepszy-wydajny, cena w miare, nie robi pandy i grudek. Rzesy mam ok wiec nie wymagam tez nie wiadomo czego od tuszu. Osobiscie roznicy miedzy tuszem za 150-200zl a 50 zl nie widze (pamietam jedna roznice, dla mnie na minus, w tuszu Dior, jak go uzylam to myslalam ze niczym rzes nie zmyje mimo ze nie byl wodoodporny i musialam dwa dni pomalowana chodzic z ''przestarzalym'' tuszem...) wiec po co przeplacac Ale podkreslam jeszcze raz ze to moja nieobiektywna opinia.

Kupiłam dziś tusz Maxfactor Flase Lash Effect polecany przez Was Właśnie zmyłam makijaż i pomalowałam jedno oko. Fajnie rozdziela i wydłuża, ale chciałabym aby bardziej pogrubiał Ogólnie jest najlepszy z tych ostatnio wypróbowanych. Możliwe, że za dużo od tuszu oczekuje mając tak liche rzęsy ale kiedyś 2000 calorie robił mi na prawdę gęste rzęsy

Za miesiąc kupię niebieską wersję Maxfactor Lash Effect bo natalia.nm., pisała, że bardziej pogrubia

Isabel napisal(a):

natalia.nm. napisał/a: nowosc Wild Mega Volume i jak Ci się sprawdza? Bo mnie kusi ostatnio

hehe dopiero wypatrzylam ze pytalas Wlasnie jestem na jego wykonczeniu i dopiero robi mi pande bo jest bardziej suchy a ogolnie nie mam mu nic do zarzucenia. Na co dzien fajne pogrubienie a na impreze jak je 2-3x pomaluje to sa mega czarne. Ale wracam do mojego ulubienca-juz czeka na mnie nowe opakowanie

Nessa napisal(a):

Kupiłam dziś tusz Maxfactor Flase Lash Effect polecany przez Was

mam nadzieje ze Ci sie sprawdzi Daj znac, a kolejna wersja jeszcze bardziej pogrubi.

Ja uwielbiam tuszę do rzęs Maybelline, są bardzo wydajne. Mój ulubiony tusz to Maybllien Volum Express. Tusz idealnie podkręca rzęsy i wydłuża je. Rzęsy wyglądają przepięknie, wręcz jakby były sztucznie. Szczoteczka idelani rozdziela i rozczesuje rzęsy.

Mój najnowszy zakup:



Póki co jestem zachwycona :D

uwielbiam Loreal Lash Architect

Dziewczyny, dostałam w prezencie i się zakochałam: pogrubia, wydłuża, ślicznie rozdziela