Zakupy w second handach/lumpeksach

Jeśli lubicie adrenalinę i walke o każdego ciucha gdy przychodzi nowy towar to lumpeksy są dla was

Lubimy :D Ale niestety łapię się coraz częściej, że w lumpeksach kupuję niepotrzebne rzeczy, albo takie które nie podobają mi się na 100% ale są tanie więc biore.

Uwielbiam second handy, mozna tam sie naprawde oblowic, tylko dusze kreatywne i arstystyczne potrafia sie ubierac w szmateksach ;)

Ja też uwielbiam takie sklepiki, a u nas jest ich naprawdę sporo :) zachwyca mnie to, że za grosze mogę znaleźć naprawdę fajne ciuszki - modne, ciekawe, porządne i przede wszystkim niedrogie. Oczywiście nie kupuję wszystkiego co mi w ręce wpadnie, ale naprawdę można dobrze wyposażyć garderobę i to na każdą okazję. A i tak przeważnie wychodzi taniej niż w sklepach, nawet w okresie promocyjnym :)

Jakoś nie mogę i nie mam zwyczajnie czasu na chodzenie po sklepach :( , ostatnio robiłam zakupy przez internet w sklepie KAJA-SPORT spodobał Mi się ich towar z najnowszych kolekcji adidasa , reeboka .

W second handach, wybór niekiedy jest lepszy niż w jakiejś sieciówce. No i te ceny

Szkoda, tylko że w Gdańsku nie ma tego aż tak dużo...

Jestem stałą bywalczynią lumpeksów. Zawsze upoluję coś oryginalnego. Cenię takie sklepy za to, że jest w nich niesamowita różnorodność towaru.

Moja kuzynka wynajduje super ciuchy w lumpeksach, ja natomiast jak idę to nic nie mogę ciekawego poszukać

Też wydaję kupę kasy na ciuchy z lumpeksów. Często trafiają się perełki, których nikt inny nie ma :)
Ale są rzeczy, które wolę mieć nowe. Wiadomo - bielizna ; )
Do tego też niektóre dodatki i rzeczy, które muszą dużo wytrzymać - plecaki, torby na laptopa, torebki w ogóle, buty.

Ale takie zakupy to trzeba lubić:) Ja nie zawsze mam ochotę na grzebanie w koszach itp. Kiedyś miałam taki fajny second hand pod blokiem, ale zwinął się... teraz rzadko kupuje w tego typu sklepach, wolę zdecydowanie zakupy w sieci;)

Możliwe, że była już o tym mowa, ale polecam seconad handy, które mają zróżnicowane ceny na każdy dzień. Ja zwsze chodzę w ostatni dzień, jak jest 3 zł/sztuka. Oczywiście wtedy wszystkie najlepsze rzeczy są już powybireane, bo ludzie oglądali je przez cały tydzień, ale za to jak się dobrze poszuka (a ja zawsze przygotowuję się tak, zeby mieć co najmniej dwie godizny :)),t o można znaleźć duzo swietnych ciuszkow, a w razie gdyby sie zpesulu, przedarly, przetarly, nie ma płaczu, bo to tylko 3 zł

Gwiazdka.p napisal(a):

Możliwe, że była już o tym mowa, ale polecam seconad handy, które mają zróżnicowane ceny na każdy dzień. Ja zwsze chodzę w ostatni dzień, jak jest 3 zł/sztuka. Oczywiście wtedy wszystkie najlepsze rzeczy są już powybireane, bo ludzie oglądali je przez cały tydzień, ale za to jak się dobrze poszuka (a ja zawsze przygotowuję się tak, zeby mieć co najmniej dwie godizny :)),t o można znaleźć duzo swietnych ciuszkow, a w razie gdyby sie zpesulu, przedarly, przetarly, nie ma płaczu, bo to tylko 3 zł

No właśnie, czas jest tu znaczący. Zazdroszczę osobom, które mogą pozwolić sobie na poświęcenie 2 godzin na zakupy. Ale inaczej właśnie się nie da.