Aparaty fotograficzne

napisał/a: errr 2013-10-22 18:12
a czym do tej pory robiłaś przestrzenie?
Ja mam tego tamronka od 17mm i to jest faktycznie 17 przy pełnej klatce i używam go tylko i wyłącznie przy błogosławieństwie i w bardzo malutkim kościele...
Przyrodę robię właśnie 18-105 albo moją 50tką. Głównie 50tką.
napisał/a: Itzal 2013-10-22 18:19
Tym, co miałam, czyli 18-105. Ale mnie drażni ta jego "jasność", i w sumie dobrze że ten wątek ruszył, to się zmobilizowałam. Przestrzeni robię mało, więc w sumie praktyczniejszy będzie tamron, bo głównie na jego ogniskowych DXowych robię. Szerokiego sobie dokupię jak opchnę ten 18-105, co mi został. 50tke kocham i nie odpinam, no dobra, odpinam, ale ostatnio rzadko.


Hm, w sumie, jakby upchnął jednego D90, to byłoby na kawałek D700..... Kurcze, już się rozpędzam.....
napisał/a: errr 2013-10-22 19:29
Sprzedaj d90 i co tam masz do opchnięcia - kity, może jakieś filtry, torby itp to zostanie Ci ze dwa tysie do dołożenia a co to 2 tysie dla Ciebie;)
warto!
a z d700 + Twoją jaśniutką 50tką zdziałasz cuda. Nawet sobie tego nie potrafię wyobrazić ;)

haha, nie mogę się doczekać Twojej reakcji po przesiadce :D
będziesz w szoku :D
napisał/a: Itzal 2013-10-22 19:40
Ej, ale ja z czymś pod wodę muszę iść też NIe, ja to raczej - jak już- kupię sobie d700, jako drugie body,tzn. wtedy D90 będzie jako drugie, a D700 jako główne, ale to na pewno nie w tym roku już, obstawiam drugą połowę przyszłego raczej, bo teraz nic nie robię, tylko szukam wydatków W przyszłym roku może się w końcu wezmę na poważnie za fotografię
napisał/a: errr 2013-10-22 20:48
po co Ci drugie body? ;)
napisał/a: Itzal 2013-10-22 20:51
Bo wtedy, jak jedno utopię, to na pocieszenie będę miała drugie No i np. załóżmy, że się ambitnie biorę za profesjonalizm i idę na ślub jako fotograf, a nie gość z aparatem - nie będę żonglować obiektywami, już parę sekund zaoszczędzone

Nie wiem, to body co teraz mam, to mój skarb najukochańszy ręką Męża darowany, więc nie chcę go sprzedawać z sentymentu i przyzwyczajenia
napisał/a: errr 2013-10-22 21:19
to tylko teoria...
pierwszego body nie utopisz a machać na ślubie dwoma aparatami to najprawdziwsza katorga... ja nie umim... wolę żonglować:)
jak już chcesz dwa body to sobie do niego załatw drugiego fotografa, nauczcie się sygnałów ew. bierzesz aparat w newralgicznych momentach i jedziesz z koksem;)
Ja po jednym ślubie nauczyłam się że na wesele w zapasie bierze się męża z aparatem, sam aparat to za mało;) Przynajmniej dla mnie...
1. jest ciężko. Dosłownie. Do swojego mam doczepioną zwykle 50tke ew tamronka + lampe. To jest coś koło 1.5 do 2 kilo... Koło 17tej nogi wchodzą mi w... kręgosłup a ja silna kobita jestem;)
2. jest niewygodnie. Robisz jednym, drugi obija się o nogi, ławki, ściany, motasz się z ogniskową itp itd. A tak robisz jednym, masz motywację, wiesz co chcesz i jesteś cały czas na full obrotach, jak potrzebujesz zmienić kadr to żonglujesz a nie obijasz się aparatami i robisz sensację wokół siebie. Takie moje doświadczenia. Sluby są schematyczne. Po dwóch, trzech wiesz jakiego obiektywu w danej chwili potrzebujesz. A jak sobie sprawisz tego tamronka to już w ogóle nie wiem o co Ci chodzi:) ja śmigam na dwóch stałkach i szerokim kącie dużo osób tak robi. Bardzo dużo
Osobiście sobie nie wyobrażam nie mieć zapasowego aparatu ale dla własnej wygodny z aparatem biorę męża;)
mamy swój system, mąż mi działa na jedno spojrzenie a nie muszę wyglądać jak choinka (w domu PM i kościele bo wesele to już inna bajka)

fajnie mieć dwa body ale ...
nie przyda Ci się.
Ja jadę na dxxxx bo mi mojego szkoda ale to .ujnia z grzybnią jak pomacasz dxxx. Aż się nie chce fot robić. Kupisz dxxx i dxx walniesz w kąt...
Sprzedaj.
Najwyżej dokupisz używaną d300 jak się zdecydujesz na działalność.
napisał/a: Itzal 2013-10-22 21:30
napisal(a):Ja po jednym ślubie nauczyłam się że na wesele w zapasie bierze się męża z aparatem

najgorsze z możliwych rozwiązanie w naszym przypadku Wiesz jak mój Mąż robi zdjęcie? Bierze aparat, patrzy byle gdzie, pyknie byle jak i już - nieważne, co jest na zdjęciu, baba powiedziała "zrób", to zrobiłem.... On am alergię na aparaty, bez względu na to, z której strony obiektywu stoi


Ja się lepiej czuję, nawet jak jestem obwieszona, i sama muszę operować moim i sąsiada. Nauczyłabym siostrę, bo operuje tym samym co ja, ale mam wrażenie, że jakoś moich wizji nikt nie ogarnia i mało kto umie zrobić to, co ja chcę - nie żebym ja była jakaś specjalistka i wybitnie uzdolniona, ale kurcze, no nawet zdjęcie do aukcji - ja tę torebkę jakoś fajnie wypcham, dobrze ustawię, oświetlę, żeby jakoś wyglądała, zegnę ten mój kręgosłup, żeby z odpowiedniej perspektywy złapać, a siostra pirzgnie torebkę na tło, na płasko, chlaśnie fotę z góry i pozamiatane. Siostra, nie obraź się jak tu wejdziesz

Pytanie jeszcze, czy ja się chcę w profesjonalizm w fotografii bawić - lubię robić zdjęcia,sprzęt rzec by można nawet mam, pojęcie też jakieś nikłe, ale nie wiem, czy się na profa nadaję
napisał/a: errr 2013-10-22 22:01
ja .lę awaria FF
a tyle się opisałam
nie mam sił powtarzać bom po 3 bro ale
Itzal napisal(a):Pytanie jeszcze, czy ja się chcę w profesjonalizm w fotografii bawić - lubię robić zdjęcia,sprzęt rzec by można nawet mam, pojęcie też jakieś nikłe, ale nie wiem, czy się na profa nadaję

nie dowiesz się dopóki nie sprawdzisz a pakować w nieznane to też ryzyko dlatego jak chcesz to próbuj na razie niezobowiązująco a jak ruszy to podepnij foto do działalnosci handlowej i będzie git :)

sprzedaj swoje dziecko, kup d7xx, dokup d3xx jak coś ruszy;)
d7xx da Ci nieporównywalnie więcej radości niż d90 a zanim coś zdecydujesz dozbierasz parę groszy na ewentualny backup
Ja bym tak zrobiła.
napisał/a: Itzal 2013-10-22 22:11
errr napisal(a):bom po 3 bro


przestań pić piwsko, bo dobrze ci po nim wychodzi perswazja
napisał/a: mnpszmer 2013-10-22 22:38
Itzal, a do czego fotografowania te obiektywy? Mi sie wydaje, ze sie znasz i moglabys sie rozwinac w tym kierunku.Ja bym kiedys chciala sie tak znac jak wy i cos sobie zaczac dzialac, ale na razie to wielki amator ze mnie.


A mi czasem na aparacie wydaje sie, ze jest ok, a jak wkladam zdjecie na komputer to lekko rozmazane, Zastanawiam sie czy to nie wina tego, ze powinnam miec okulary i zle reguluje slepota Mialam juz tak z 2-3 zdjecia.A moze dlatego, ze te zdjecia byly robione wieczorem przy zlym swietle? A cos mowilyscie o lampie doczepianej na aparat, to taka lampa juz nie splaszcza zdjecia jak ta wbudowana?
napisał/a: Itzal 2013-10-22 23:11
Walentina napisal(a):a do czego fotografowania te obiektywy?

ten tamron? Do wszystkiego, byle nie do krajobrazów i architektury, bo za wąsko widzi. Tem samyang to szeroki kąt, do tego, do czego się nie nada tamron


Walentina napisal(a):Mi sie wydaje, ze sie znasz i moglabys sie rozwinac w tym kierunku.

ja się cały czas w tym kierunku rozwijam, ale hobbystycznie

Walentina napisal(a): mi czasem na aparacie wydaje sie, ze jest ok, a jak wkladam zdjecie na komputer to lekko rozmazane, Zastanawiam sie czy to nie wina tego, ze powinnam miec okulary i zle reguluje slepota

albo za mocno otwierasz przysłone - domknij ją, np. nie na 1.8, a np. na 2.6 mogą wychodzić ostrzejsze.


Walentina napisal(a):A cos mowilyscie o lampie doczepianej na aparat, to taka lampa juz nie splaszcza zdjecia jak ta wbudowana?

spłaszcza każda lampa, którą walisz na wprost. Zewnetrzna ma ten plus, że zawsze ją możesz "odbić" od najbliżej ściany czy innego czegoś w stronę fotografowanego obiektu.