Babskie czytadełka...

napisał/a: ~gość 2009-01-20 08:30
Pelliroja, "Wiekszy kawałek swiata" - jedna z moich ulubionych książek
napisał/a: bartosz22 2009-01-20 20:27
napisal(a):
Chmielewska pisze ksiazki o zyciu troszke moze i jest tam kryminalu, ale sa super wesole


Zgadza się książki Chmielewskiej są bardzo wesołe i przez to bardzo miło się je czyta :)
napisał/a: ayra30 2009-01-20 22:23
Zobaczę, co Chmielewskiej mają w księgarniach...
A czytał ktoś "Kaktusa w sercu"? Dotrwałam do końca, jednak skłamałabym, gdybym powiedziała, że książka mi się choć trochę podobała. Wygrała ciekawość... czy do końca będzie tak nudno??
a.
ps. Ale reklama robi swoje Musiałam przekonać się, o co było tyle szumu
No tak. "Wiele hałasu o nic". Tylko Szekspir bawi Nie usypia
napisał/a: dement 2009-08-16 22:42
Ja teraz czytam "Wojny w SPA" Chris Manby. Okladka jest w konwencji rozu! Ale swietnie mi sie to czyta, i dobrze mi z tym!
napisał/a: kokarda1 2010-02-17 10:32
ja czytałam "sprężynę", dwa razy ;)

wszystkie części Jeżyciady czytałam, żadnej nie pominęłam ;)

generalnie lubię taką lekką literaturę od czasu do czasu, w zeszłym roku przeczytałam ponownie wszystkie 10 tomów Ani z zielonego wzgórza :D

ostatnio się relaksowałam przy "amore 14", muszę przyznać że w środkach komunikacji miejskiej ludzie dziwnie na mnie patrzyli (no nie wyglądam już na nastolatkę;P) ale ksiązka super i fajnie się czasem oderwać od szarej rzeczywistości i przeczytać coś lekkiego i przyjemnego ;)
napisał/a: agrafka2 2010-02-18 13:00
Ja czytuje takie ksiażki i przyznaję się do tego:) A ostatnio tego typu książką, jaką przeczytałam jest "Siedem pożarów Mademoiselle" Ether Vilar. Rzeczywiście zabawna, lekka,ale i z pazurem i intrygą. O kobiecej naturze i tym do czego zakochana kobieta jest zdolna.
napisał/a: dement 2010-02-22 16:32
A ja teraz sie wzielam za ksiazeczke o wampirach:). Lekka i przyjemna, przez niektorych porownywana do "zmierzchu"(ja nie wiem, bo nie czytalam). W kazdym razie- na topie mam "Akademie wampirow" R. Mead.

[ Dodano: 2010-03-12, 20:49 ]
E. Vilar- "Siedem pozarow mademoiselle". Bartdzo ladna historia o kobiecie, ktora znajduje wreszcie "prawdziwego mezczyzne". Posuwa sie do wielu dziwnych czynow, by go zdobyc. Jak kazda z nas :/
napisał/a: kretka2 2010-03-31 19:52
ayra napisal(a):Anię przeczytałam kilka razy. Tak się zastanawiam teraz, czy z jakąś inną bohaterką miałam aż tak wielką więź emocjonalną.

ps. A co z książkami Musierowicz? Długo czytałam... aż pewnego dnia już nie sięgnęłam po kolejną część Jeżycjady Siedem pierwszych, może osiem, znam. Ale znudziło mi się w końcu
Ktoś doczytał do "Sprężyny"?


co do Ani - mam tak samo :) zaczytywałam się w niej i zaczytywałam jak byłam młodsza... bardzo byłam do niej, hm.. przywiązana.

doczytałam do 'Sprężyny' ! :D mam wszystkie książki Musierowiczowej nawet, pierwsze po mamie, następne już uzupełniane przeze mnie, ciągle do nich wracam, od czasów podstawówki :D i zdaje mi się, że nie raz jeszcze wrócę ;)
napisał/a: agrafka2 2010-05-17 14:42
Dlaczego literatura tzw. kobieca ma być z definicji od razu zła i płytka? Ja się nie zgadzam z taki stwierdzeniem. To, ze książki pisane są przez kobiety i dla kobiet, niejednokrotnie też o kobietach nie oznacza, ze są wątpliwej jakości, płytkie i lekkie. Uważam, ze żeby ocenić jakąkolwiek książkę należy najpierw ją przeczytać a dopiero potem się o niej wyrażać. Ewentualnie powiedzieć, że się nie lubi takich książek a nie, ze są "cienkie" i mało ambitne. Polecam przeczytać sobie na przykład książkę Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk pt. "Cukiernia pod amorem". Książka z gatunku bardzo dla kobiet, a jak dobra, jak namacalna, wciągająca. To, ze kobieca nie znaczy, ze zła!
napisał/a: skim 2010-05-20 23:31
Jest tu ktos kto zna serie książek "przeznaczenie"? Nie miałam z kim o niej pogadać, szukałam na [reklama] może wy macie jakieś ciekawe doświadczenia z tymi książkami
napisał/a: agrafka2 2010-07-15 15:42
ja dorzucę jeszcze jedno moje spostrzeżenie. mianowicie ostatnio czytała książkę, która okazała się być bardzo kobieca mimo, ze napisał ją mężczyzna! "Żona godna zaufania" roberta goolricka jest jak najlepsze książki jane austin, w dodatku facet napisał ją teraz, współcześnie...i mówi się, ze takie książki są tylko dla kobiet i wykonaniu kobiet.
napisał/a: Paradoks 2010-09-10 13:17
"Ogród wiecznej wiosny" C.L. Barrio - Polecam tę książkę. Świetne czytadło dla kobiet - szczególnie jeżeli chodzi nie zbyt pozytywnie nastrajającą pogodę, w te paskudne, deszczowe wieczory polecam tę lekturkę.