Bóle miesiączkowe

krycha933 napisal(a):

Po czterech okresach z polopiryną pozostałe do końca lat płodnych w życiu kobiety nie będą bolały.

BZDURA... Fakt, ja też stosuję polopirynę na prawie wszystkie rodzaje bólu: na ból głowy, na bóle miesiączkowe itd. (chyba tylko na ból zęba nie), bo jest to w miarę łagodny lek, a ja jestem raczej podatna na działanie leków, więc mi pomaga (dla większości osób polopiryna jest za słaba). Ale po pierwsze: na wszystkie te bóle pomaga tylko wtedy, jeśli wezmę ją w początkowym stadium bólu, a nie w momencie, kiedy już naprawdę BARDZO boli. Wtedy to niestety bez apapu/ibupromu/nospy się nie obejdzie. Po drugie: pierwsze słyszę o takim długotrwałym działaniu i uważam, że stwierdzenie, że polopiryna LECZY bóle miesiączkowe to po prostu bzdura. Mi jakoś nie przeszły, chociaż ją biorę, a ponadto nie wiem, jakie mogłyby być logiczne podstawy do takiego wniosku.

A bo rzeczywiście, polopiryna skutkuje wtedy, gdy się ją weźmie w początkowym okresie bólu, tak jak zaznaczyłam w swojej poprzedniej wypowiedzi. Nie wiem, jaką znasz większość osób i skąd zaczerpnęłaś takie dane, ale piszę teraz na swoim przykładzie: mnie pomogła i pomaga na nieczęste, ale jednak, bóle głowy. Kiedy miałam piętnaście lat, podczas okresu zastygałam w najdziwaczniejszych pozach, bo tak mnie bolało, że nie mogłam się ruszyć. Brałam po tabletce, kiedy tylko poczułam skłonność do bólu, przez cztery okresy i tak mi pomogła, że do tej pory, a mam już prawie czterdzieści lat, nie zauważam nawet, że mam okres- po prostu te dni są dla mnie takie, jak inne, tylko, że muszę nosić podpaski.
Najlepiej jest nie dopuszczać do tego, żeby zęby kiedykolwiek bolały, czyli regularnie chodzić do stomatologa, dobrego i dbać o ich higienę. Jeżeli po regularnych wizytach u dentysty zęby mają skłonności do bolenia, to trzeba zmienić dentystę.
Z tego, co wiem, najmniej szkód dla organizmu z typowych leków przeciwbólowych przynosi przyjmowanie codiparu. Mam kilka koleżanek, w swoim wieku, które też tak twierdzą, a przez lata miałyśmy okazje wypróbować wszystko, co jest na rynku.
Nie wiem dokładnie, jak działa polopiryna, bo nikt tego nie wie, ale to lekarstwo-panaceum, jeszcze raz zaznaczam, w początkach bólu, przeziębienia oraz w trakcie trwania gorączki jest niezastąpione. Z tym leczy, to chyba źle się wysłowiłam, nie jestem lekarzem i nie posługuję się żargonem lekarskim, ot, po prostu, wspomagany przez polopirynę organizm likwiduje lub zalecza stany zapalne, a to stany zapalne są przyczyną bólu, a niedoleczone, przyczyną chorób ogólnoustrojowych.
W przypadku bólów miesięcznych, tabletka polopiryny w ich początkach i "wygrzanie się" powinno je zlikwidować. Moje koleżanki też tak robiły, i też nie mają problemów z miesiączką. Jeżeli podczas okresu brałaś polopirynę i myłaś jakieś części swojego ciała w zimnej wodzie, to utrzymywanie się bólów jest normalne. Też nie wiem na jakiej zasadzie tak jest, ale jest.
Natomiast, jeżeli przez kilka miesięcy brałaś polopirynę, wygrzewałaś się podczas pierwszego dnia okresu i nie używałaś podczas miesiączki zimnej wody, to masz niestety, problem. Nie obrażaj się na mnie, ale długotrwale utrzymujące się bolesne miesiączki wymagają wizyty w gabinecie ginekologa, i nie powinnaś tego zaniedbać. Pozdrawiam serdecznie i ciepło.

krycha933 napisal(a):

Brałam po tabletce, kiedy tylko poczułam skłonność do bólu, przez cztery okresy i tak mi pomogła, że do tej pory, a mam już prawie czterdzieści lat, nie zauważam nawet, że mam okres

Zazdroszczę, naprawdę. Ja ją biorę od lat, a ból jak był, tak jest.

krycha933 napisal(a):

Jeżeli podczas okresu brałaś polopirynę i myłaś jakieś części swojego ciała w zimnej wodzie, to utrzymywanie się bólów jest normalne. Też nie wiem na jakiej zasadzie tak jest, ale jest.

To już w ogóle wydaje mi się śmieszne... I też nie mam pojęcia na jakiej zasadzie mogłoby tak być.

krycha933 napisal(a):

Natomiast, jeżeli przez kilka miesięcy brałaś polopirynę, wygrzewałaś się podczas pierwszego dnia okresu i nie używałaś podczas miesiączki zimnej wody, to masz niestety, problem.

No to chyba mam, niestety, problem.
Na szczęście jestem i tak w lepszej sytuacji niż wiele kobiet, które znam, bo one czasami wręcz nie mogą normalnie funkcjonować przez pierwsze dni okresu, mdleją itd.itp. Niestety, z tego co wiem, ginekolog nie zawsze może albo chce pomóc. Czasami, jeżeli nie wykrywa żadnych nieprawidłowości, po prostu zaleca branie leków przeciwbólowych.

krycha933 napisal(a):

wspomagany przez polopirynę organizm likwiduje lub zalecza stany zapalne, a to stany zapalne są przyczyną bólu,

No tak, ale akurat przy bólach miesiączkowych to nie stan zapalny jest przyczyną bólu. Bo z tym, że polopiryna jest rewelacyjna przy początkach bólu albo przy gorączce, to się zgadzam w 100%.

Trzeba pójść do ginekologa, a nie zgadywać, czy zechce pomóc, czy nie. To psi obowiązek lekarza, żeby pomóc. Ginekologa można sobie wybrać.
Ja na Twoim miejscu bym poszła. Pozdrawiam serdecznie.

[ Dodano: 2006-11-24, 14:53 ]
Ps. Moje koleżanki bólów nie mają, bo prowadzą higieniczny styl życia, odpowiednio się odżywiają, regularnie sypiają, i wiedzą kiedy, jakie zioła zastosować. Pozdrawiam

krycha933 napisal(a):

Moje koleżanki bólów nie mają, bo prowadzą higieniczny styl życia, odpowiednio się odżywiają, regularnie sypiają, i wiedzą kiedy, jakie zioła zastosować.

No to wszystko się wyjaśniło... Czyli nie polopiryna, tylko higieniczny tryb życia! Ok, przyznaję się: prowadzę nieodpowiedni tryb życia, niewłaściwie się odżywiam, nieregularnie sypiam i nie poję się naparami z ziółek... To wszystko ja. No trudno. Przynajmniej wiem, za co mnie bólami miesiączkowymi pokarało. Dzięki
Przepraszam, to nie miało być złośliwe, po prostu mam dzisiaj głupawkę.
A tak całkiem serio to rzeczywiście zamierzam się przy okazji wizyty u ginekologa poskarżyć na te bóle i mam nadzieję, że coś poradzi.

Ja pomimo że nie odczuwam bólów miesiączkowych, to głupawki dostaję już tydzień przed okresem i w trakcie pierwszych dwu dni okresu, więc rozumiem, a obrażalska nie jestem.
Pytałam o te bóle męża mojej koleżanki, który od dwudziestu pięciu lat jest wziętym ginekologiem. Po pierwsze, by obmacał Twój brzuch, zlecił usg brzucha i pochwy, gdyby nie było żadnej fizycznej przyczyny bólów, zaleciłby odstawienie wszelkich leków przeciwbólowych, czyli postąpił dokładnie przeciwnie, niż Ci się wydaje. Musiałabyś cierpieć, ale, jak zapewnia, jego pacjentkom po kilku okresach cierpienie przechodzi.
Acha, przy wyborze ginekologa radzę kierować się prostą zasadą: pójść pod gabinet i sprawdzić, co stałe pacjentki myślą o swoim lekarzu: chciałam skorzystać z porad pewnej lekarki i tak zrobiłam. Okazało się, że bada pacjentki nie używając rękawiczek (serdecznie dziękuję), nie myje po badaniu dokładnie rąk, poza tym zawsze się myli i przepisuje masę drogich lekarstw, po których pacjentki czują się źle. Kuracje u niej trwają w nieskończoność i nie przynoszą wyleczenia.
Pozdrawiam serdecznie.

[ Dodano: 2006-11-25, 11:50 ]
Przy okazji: niestety, musisz zadbać o zęby. Zęby nie mają prawa boleć. To, w dzisiejszych czasach, gdy jest dostęp do tak zaawansowanej stomatologii jest niewybaczalne. To nie tylko problem kosmetyczny: zęby bolą wtedy, gdy bakterie i wirusy w nich będące właśnie powodują stany zapalne. Te bakterie z popsutych zębów krwiobiegiem wędrują do wszystkich zakamarków organizmu, i tam dalej się rozwijają, często przez długi czas bezobjawowo. A potem, w wieku 40-50lat lub nawet wcześniej mogą rozwinąć się z tych bakterii choroby, na które współczesna medycyna nie zna żadnego lekarstwa prócz podawania silnych leków przeciwbólowych, które niczego nie leczą, a likwidują tylko objawy bólowe.
Z własnego i koleżanek doświadczenia radzę, żeby każda kobieta, którą kiedykolwiek bolały zęby zrobiła sobie ich prześwietlenie, koszt, niestety około 100zł, poszła z tym prześwietleniem do dobrego, to ważne, żeby był dobry, dentysty, który je rzeczywiście wyleczy. Niestety, dobrzy dentyści nie są tani. Za niewielką plombę potrafią wziąć nawet 150 zł, ale to wydatek niezbędny, ze względów zdrowia ogólnoustrojowego. Niektóre z moich koleżanek chodziły do tanich dentystów: pod plombami rozwijała się u nich próchnica, dentyści tak głęboko wiercili im zęby, że później przy jedzeniu traciły ich ścianki,etc, lepiej zrobić raz a dobrze, niż byle jak a wiele razy.
Pozdrawiam serdecznie.
Ps. Ginekolog skierowałby Cię jeszcze na badania kontrolne do lekarza pierwszego kontaktu.

Pozwól, że nie będę tu omawiać kwestii bólu zębów, bo to nie ten wątek, a poza tym podałam to jako przykład, a nie dlatego, że mam z tym problem - zęby bolały mnie (do tego stopnia, że musiałam brać leki przeciwbólowe) może z 5 razy w życiu, a przyczynę tego bólu wyeliminowałam już jakiś czas temu. Ale dobrze pamiętam, jaki to był ból... I koniec tematu.

A wracając do tematu właściwego: nie wiem, czy niebranie leków coś by mi pomogło, bo to też już przerabiałam (jeżeli ból był do zniesienia, to nic nie brałam) i - jak nietrudno się domyślić - nadal boli. Myślę, że takie teoretyzowanie nic nie da, po prostu muszę o tym porozmawiać ze specjalistą. Wybiorę się z pewnością do "sprawdzonego" lekarza. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, o której napisałaś:

krycha933 napisal(a):

Okazało się, że bada pacjentki nie używając rękawiczek (serdecznie dziękuję), nie myje po badaniu dokładnie rąk, poza tym zawsze się myli i przepisuje masę drogich lekarstw, po których pacjentki czują się źle. Kuracje u niej trwają w nieskończoność i nie przynoszą wyleczenia.

To czekam na to, jeżeli zechcesz się podzielić na forum, co zalecił specjalista. Jeżeli nie znajdzie żadnej organicznej dolegliwości, a bóle nie miną, to odezwij się do mnie: skomponuję dla Ciebie dietę i polecę ziółka, które powinny przynajmniej złagodzić objawy. Pozdrawiam serdecznie.

krycha933 napisal(a):

Ps. Moje koleżanki bólów nie mają, bo prowadzą higieniczny styl życia, odpowiednio się odżywiają, regularnie sypiają, i wiedzą kiedy, jakie zioła zastosować. Pozdrawiam

O żesz......... Ja nieprowadze aż takiego zdrowego trybu zycia i mam boleści....co dwa miesiące,albo rzadziej....

ja co miesiąc mam takie bóle że nie moge wstać z łóżka i już nie powiem o pójściu do szkoły.Istny koszmar.A najgorsze jest to że nic mi nie pomaga. Raz boli tylko w 1 i 2 dzień a czasami w nawet w ostatni albo przez całą miesiączkę.Doktorka ostatno przepisała mi ketonal jeden z mocniejszych leków przeciwbólowych na recepte,ale ból czasami jest tak mocny ze nawet to nie pomaga.Już sama nie wiem co mam robić to najgorsza rzecz która mnie spotyka co miesiąc.Chyba musze zrobić sobie dzidziusia.

jesli na bole zalecil ci lekarz dzidziusia to radze jak najpredzej go zmienic, urodzenie dziecka nic nie zmienia moze jedynie nie boli az tak

klaudia1981 napisal(a):

jesli na bole zalecil ci lekarz dzidziusia to radze jak najpredzej go zmienic, urodzenie dziecka nic nie zmienia moze jedynie nie boli az tak

może i prawda ale u większości osób które ja znam bóle miesiączkowe po urodzeniu przeszły. a lekarz jej chyba nie zalecił dzidziusia?