Ciepłe kraje

Miśka27, zakochala sie Ja tez tam chce

KarolciaK napisal(a):

Misiaq napisal(a):

ja podczas 8 godzinnego lotu przez 5 myślałabym o lądowaniu

to ja pewnie 8 razy podczas lotu do pl ok 2,5 godz mysle 2 razy o ladowaniu

To ja jestem jakaś dziwna, bo uwielbiam latać. Mąż się dziwił, jak można przez 2 godziny wpatrywać się w monitor z informacjami na temat wysokości, prędkości, temperatury itp. ;) Jakbym mogła jeszcze raz wybierać szkołę, to poszłabym do lotniczej ;)

Miśka27 napisal(a):

To ja jestem jakaś dziwna, bo uwielbiam latać. Mąż się dziwił, jak można przez 2 godziny wpatrywać się w monitor z informacjami na temat wysokości, prędkości, temperatury itp. ;) Jakbym mogła jeszcze raz wybierać szkołę, to poszłabym do lotniczej ;)

a duzo latasz? bo ja na poczatku tez lubilam ale teraz mam za soba 6,5 roku latania srednio 3 razy do roku (*2 bo w 2 strony) to juz jakos przestalam lubic

[ Dodano: 2012-12-04, 22:17 ]
a do szkoly lotniczej to nie poszlabym nawet jakby mi za to bardzo duzo zaplacili ale to juz OT

Niedużo, ale chciałabym więcej ;)

Miśka27, mozemy sie zamienic no ale wiem ze niektorzy lubia latac

Miśka27 pieknie tam ehhh...rozmarzylam sie.

Miśka27 napisal(a):

My lecieliśmy z Berlina - prawie 1,5h do Paryża i stamtąd coś około 8,5 do Punta Cana. Podróż męcząca tym bardziej, że musieliśmy się jeszcze przetransportować do i z Berlina.

Miśka27 napisal(a):

To ja jestem jakaś dziwna, bo uwielbiam latać.

Ja tez lubie latac a najbardziej startowac ale jak lecialam w zeszlym roku do HK -3 przesiadki+ w jedna stone lecialam calkiem sama, to juz nie bylo mi do smiechu.

Misiaq napisal(a):

ja podczas 8 godzinnego lotu przez 5 myślałabym o lądowaniu

a ja juz przed lotem mysle o ladowaniu

Szkoda, ze zdjec nie mozna juz zobaczyc spoznilam sie :/

Miśka27, a ja nie zdążyłam zobaczyć
Mogłabym prosić kilka na PW?
A te kwiaty plumerie wyszukałam w necie i widzę, że takie widziałam w grecji na wyspie Rodos jak byliśmy na urlopie w tym roku - i nie wiedziałam jak się nazywają, ale już wiem dzięki Tobie

Miśka27 napisal(a):

To ja jestem jakaś dziwna, bo uwielbiam latać. Mąż się dziwił, jak można przez 2 godziny wpatrywać się w monitor z informacjami na temat wysokości, prędkości, temperatury itp. ;) Jakbym mogła jeszcze raz wybierać szkołę, to poszłabym do lotniczej ;)

U mnie to trochę bardziej skomplikowane Ja uwielbiam wszystko co z lataniem i branżą lotniczą związane, przez jakiś czas pracowałam na lotnisku i połknęłam bakcyla. Samolotami latała mnóstwo razy (mój rekord to 4 loty w tydzień ), ale zawsze na krótkich trasach, max. 3,5 godz. Latanie mnie nie przeraża, ale zawsze czuję dyskomfort, bo wiem, ze trzeba wylądować
Ale zrobił się już potężny OT, więc kończę temat

Mixmonia, wysłałam priv.
H2O, też chcesz? ;)

Miśka27, jeszcze pytasz???, pewnie !!! poprosze

KarolciaK napisal(a):

a do szkoly lotniczej to nie poszlabym nawet jakby mi za to bardzo duzo zaplacili

ja tez zreszta mnie by wywalili po kilku lotach paniki


Podziwiam was, ze lubicie latac.Chetnia zarazilabym sie sympatia do lotow, ale czym wiecej latam tym wiecej mam dosc.