Co teraz czytacie?

Kupiłam "Przed świtem" Meyer - no nie wytrzymałam, jak zobaczyłam to wiedziałam, że muszę ją mieć. Pewnie jutro po pracy reszta dnia z książką. Dobrze dziewczyny wróżyłyście, że nie będę czekać, aż się pojawi w bibliotece ;)

ula_jente napisal(a):

Kupiłam "Przed świtem" Meyer - no nie wytrzymałam, jak zobaczyłam to wiedziałam, że muszę ją mieć. Pewnie jutro po pracy reszta dnia z książką. Dobrze dziewczyny wróżyłyście, że nie będę czekać, aż się pojawi w bibliotece ;)

Ja juz przeczytalam :P teraz sie musze zabrac za magisterke :( :(

Kupiłam i zapomniałam Juro się za to zabiorę :)

• Przywilej-skory.jpg (4,69kB)

A ja zaczęłam wczoraj "trzynastego Apostoła"

Dziś zaczęłam to:

A mnie pewnie wyśmiejecie, ale wpadła mi w ręce "Ania z Zielonego Wzgórza" :) Czytam ją i przypominają mi się moje młodzieńcze lata, kiedy chłonęłam tę książkę z wypiekami na twarzy :)

Necia - sięgnij po nią koniecznie, jeśli tak jak ja lubiłaś ją w dzieciństwie - teraz poczujesz to coś niesamowitego :D

Ja właśnie siedzę z podpuchniętymi oczami i czerwonym nosem, bo przed chwilą obejrzałam film (ten najlepszy, z 1985 roku) i ryczałam jak przed laty :D

ja teraz czytam po raz drugi "Serca Atlantydow" Kinga, polecam

mag napisal(a):

mnie pewnie wyśmiejecie, ale wpadła mi w ręce "Ania z Zielonego Wzgórza" Czytam ją i przypominają mi się moje młodzieńcze lata, kiedy chłonęłam tę książkę z wypiekami na twarzy

ojjjj trzeby ja wynalezc, super jest

Necia napisal(a):

jak tylko bede miala troche wiecej czasu to na pewno wypozycze

bo niestety nie mam

Ja miałam szczęście - jako nauczycielka zbieramy aktualnie z moją klasą książeczki dla dzieciaków we Lwowie (po polsku). Jedna z moich uczennic przyniosła m.in. "Anię" - jako że książki powędrują w nowe rączki w maju - nie mogłam się oprzeć i zabrałam "Anię" do domu, żeby powspominać. Tym przyjemniej mi się ją czyta wiedząc, że za chwile powędruje ona w nowe ręce i mam szczerą nadzieję, że wielu dziewczynkom we Lwowie przyprawi ona również wypieki na twarzy :) I może stanie się ich ulubioną książeczką z dzieciństwa :)

A ja po świętach wybieram się do biblioteki po kolejne części mojej kochanej marchewki :)

mag napisal(a):

A ja po świętach wybieram się do biblioteki po kolejne części mojej kochanej marchewki :)

Ojj takk Ania górą :D ja dostałam w spadku od mojej mamusi chrzestnej całą serię :) jest cudna, stara i czuć na niej piętno czasu :D

Ja właśnie przeczytałam pierwszą część "Plotkary" :D fajna, relaksująca i idzie się pośmiać :D a teraz trzeba ostro już za magisterke się zabrać dlatego nei planuje w najbliższym czasie czegokolwiek czytać (a co z moich planów wyjdzie zobaczymy :D) :)

mag, ja uwielbiam Anię, zawsze jak jest mi smutno to czytam, nigdy mi się nie znudzi
Ale mam tylko 2 części w domu, planuję zakupić wszystkie tomy, bo kocham tego rudzielca

No proszę - ja myślałam, że będziecie się ze mnie śmiać, a tu widzę, że mogę zakładać Fan Club Ani z Zielonego Wzgórza ;)
W młodości tata kupił mi wszystkie części "Ani" - muszę zadzwonić do domku i zapytać, czy może się zachowały jeszcze